Już 40 proc. firm deklaruje, że wdrożyło technologie ograniczające koszty energii. Kolejne 18 proc. ma takie plany, wynika z badań Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Najwięcej firm, które zainwestowały by oszczędzać energię, jest wśród dużych i średnich przedsiębiorstw. W tej grupie takie projekty przeprowadziło już (odpowiednio) 45 proc. i 49 proc. firm. Aż 38 proc. dużych firm deklaruje, że przeprowadzi takie inwestycje. Wśród średnich ten odsetek wynosi 17 proc.
Najgorzej pod tym względem jest w mikro firmach. Według danych PIE, udostępnionych 300Gospodarce, aż 56 proc. przedsiębiorców z tej grupy nie wdrożyło ani nie planuje wdrożyć technologii ograniczających zużycie energii. Małych firm, które nie inwestują w oszczędzanie energii, jest mniej, ale też dużo. To bisko 48 proc. tej grupy przedsiębiorców.
Polecamy także: Jak zmniejszyć rachunek za prąd, czyli oszczędzanie energii. Podpowiadamy, jak robić to z głową
Publiczny think tank sprawdził też, jak wygląda podejście przedsiębiorców do inwestycji ograniczających zużycie surowców i materiałów.
– Takie inwestycje poniosło więcej niż co czwarte przedsiębiorstwo, a w planach ma je 18 proc. Ponadto okazuje się, że co piąty przedsiębiorca wprowadził automatyzację procesów biznesu, zaś blisko co dziesiąty tego typu przedsięwzięcie ma w planach. Trudno się dziwić – koszty utrzymania pracowników systematycznie rosną, ale także coraz trudniej o ich odpowiednie kompetencje – zwracają uwagę ekonomiści PIE.
W przypadku tego typu nakładów inwestycyjnych trendy są podobne, jak przy projektach oszczędzających prąd. Technologie ograniczające zużycie surowców i materiałów wprowadziło 36 proc. dużych firm i 32 proc. firm średnich. Słabiej natomiast wypadają firmy małe i mikro, ponieważ, jak zwraca uwagę PIE, dysponują one kapitałem o innej skali i inną zdolnością kredytową. Aż 67 proc. mikro firm nie zainwestowało i nie zamierza zainwestować w technologię ograniczającą zużycie materiałów. Wśród małych firm jest to 64 proc.
Czytaj również: Oszczędzanie prądu będzie się opłacać. Ale wokół planu rządu nadal jest więcej pytań, niż odpowiedzi
Jeszcze gorzej wypada automatyzacja procesów. Maszyna jeszcze długo nie zastąpi człowieka w grupie 78 proc. firm małych i 72 proc. mikro firm.
Jak piszą ekonomiści instytutu w swoim opracowaniu wyników tych badań, wiele firm nadal odbudowuje się po pandemii, a przed nimi kolejne wyzwania.
– Już nie tylko niepewność sytuacji gospodarczej staje się nową normalnością w prowadzeniu biznesu. Dochodzą tu rozmaite niedobory i rosnące ceny. Dla biznesu oznacza to potrzebę nowych modeli przedsiębiorczości uwzględniających oszczędzanie energii i surowców – uważają autorzy opracowania.
Ich zdaniem choć z zasady kryzysy nie sprzyjają inwestycjom, to jednak mogą wymuszać na firmach inwestowanie w działania umożliwiające im przetrwanie. Czyli np. ograniczające właśnie zużycie energii.
– Taką sytuację mieliśmy w czasie pandemii, podczas której duży odsetek firm (zwłaszcza mikro i małych) inwestował w cyfryzację niezbędną do sprawnego zarządzania firmą (praca zdalna, sprzedaż online). Czasy „zaciskania pasa” z pewnością wymagają wielu innowacji biznesu. A te z kolei, mogą dać szanse inwestycjom długofalowym i przyjaznym środowisku naturalnemu – ocenia PIE.
O rosnących kosztach energii pisaliśmy m.in.:
- Rząd wesprze firmy energochłonne. Wartość programu to 17,4 mld zł
- Citi Handlowy: inflacja może wzrosnąć do 20%. Wina cen energii
- Bitcoin pożera tyle prądu, co cała Holandia. W kryzysie energetycznym kryptowaluty są zbyt drogą zabawką
- Ceny prądu w 2023 r. mogą się nie zmienić. Sprawdzamy, jak uzyskać niższy rachunek za energię [EXPLAINER]
- Zamrożenie cen energii dla gospodarstw domowych. Rząd podał szczegóły [AKTUALIZACJA]
- Huty ograniczają produkcję, droga energia je pogrąża. Branża czeka na pomoc rządu
- KE chce obowiązku ograniczenia zużycia energii o min. 10%. W tym 5% w godzinach szczytu