Wzrost sprzedaży makaronu instant odnotowano nawet w krajach, które nie są kojarzone z konsumpcją tego typu dań. W zeszłym roku spożyto 120 miliardów porcji błyskawicznego ramenu w 50 krajach. Powód? Wysokie koszty utrzymania sprawiają, że ludzie decydują się na budżetowy obiad.
Makaron instant, wymyślony przez Momofuku Ando, ewoluował od japońskiego pomysłu na szybki i wygodny posiłek do globalnego fenomenu.
W 2022 roku stowarzyszenie World Instant Noodles Association odnotowało zakup 121,2 miliarda porcji makaronu instant w ponad 50 krajach. Na szczycie listy znalazły się państwa, w których makaron stanowi podstawę żywienia – takie jak Chiny, Hongkong i Indonezja. Ale w zestawieniu pojawiły się tez niespodzianki, np. Indie, które zajęły trzecie miejsce. To pokazuje rosnącą popularność makaronu instant w regionach, które nie są tradycyjnie kojarzone z konsumpcją tego produktu – wynika z informacji opublikowanych w dzienniku The Guardian.
Bardziej mus niż moda?
Dla przykładu, Meksyk doświadczył 17,2-proc. wzrostu popytu na makaron instant w roku 2021. Wówczas tłumaczono to zjawisko ograniczeniami związanym z COVID-19. Trend ten jednak się utrzymał. W kolejnym roku wzrost wyniósł 11 proc.
Stany Zjednoczone, znane ze swojego przywiązania do tradycyjnego ramenu, również odnotowały wysokie spożycie wersji instant. Wytłumaczeniem mogą być względy ekonomiczne i kryzys kosztów utrzymania.
Bądź na bieżąco z najważniejszymi informacjami subskrybując nasz codzienny newsletter 300Sekund! Obserwuj nas również w Wiadomościach Google.
W Japonii kryzys ekonomiczny doprowadził do znacznych podwyżek żywności. Zupki błyskawiczne nie były więc wyjątkiem. Ich ceny wzrosły o 20 proc. w ciągu ostatnich dwóch lat. Jednak makaron instant pozostaje wciąż tanią opcją na posiłek. Japończycy zjedli w 2022 roku niemal 6 miliardów porcji makaronu instant – podaje dziennik.
Dodatkową przyczyną sukcesu rosnącej sprzedaży błyskawicznego ramenu jest dostosowanie się do lokalnych gustów. Japońskie zupki są dostępne w wersji halal w krajach muzułmańskich. W Tajlandii w ofercie jest zupa o smaku sosu rybnego nam pla, w Indiach o smaku garam masala, a we Francji – po prostu pieczarkowa.
Zupkowi giganci jeszcze urosną
Nissin Foods i Toyo Suisan, największe firmy na rynku makaronów błyskawicznych, zareagowali na rosnący popyt, ogłaszając budowę zakładów produkcyjnych w Stanach Zjednoczonych i Meksyku do 2025 roku. To posunięcie podkreśla zmieniające się nawyki konsumentów klasy średniej, którzy włączają makaron instant do swojej codziennej diety.
Nissin Foods zadeklarował inwestycję w wysokości 228 milionów dolarów w celu rozszerzenia swojej obecności w Stanach Zjednoczonych. Obejmuje to budowę nowej fabryki w Stanach, która dołączy do istniejących zakładów w Kalifornii i Pensylwanii.
Czytaj także: Jedzenie ultra przetworzonej żywności grozi udarem i zawałem. Naukowcy apelują
W roku 2023 Nissin Foods Holdings wygenerował ponad 669 miliardów jenów japońskich przychodu, co stanowi wzrost z około 570 miliardów jenów w roku poprzednim – wynika z danych podanych przez Statista.
Popyt na makaron instant może jeszcze wzrastać. Producenci spodziewają się, że wraz z rozwojem rynku na całym świecie, regiony takie jak Indie oraz kraje Afryki i Azji z rosnącą młodą populacją będą napędzać dalszy wzrost.
Oprac. Amelia Suchcicka
Czytaj także:
- Indie zakazują eksportu ryżu. To może doprowadzić do wzrostu cen żywności na innych rynkach
- Zerowy VAT na żywność w 2024. Soboń: decyzja zapadnie pod koniec tego roku
- Ceny energii na razie nie wzrosną. Ale docelowo potrzeba innych rozwiązań niż ich mrożenie
- Nowa koalicja chce zamrozić ceny energii i gazu w 2024 roku. Padły konkretne propozycje
- Mieszkania coraz bardziej poza zasięgiem. Ceny znów rosną szybciej od dochodów