{"vars":{{"pageTitle":"OPZZ prosi Andrzeja Dudę o wsparcie. Chce odmrożenia płac i 12% podwyżki dla budżetówki","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["budzetowka","opzz","podwyzki","praca","pracownicy-budzetowi","wynagrodzenia","zwiazki-zawodowe"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"3 sierpnia 2021","pagePostDateYear":"2021","pagePostDateMonth":"08","pagePostDateDay":"03","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":170474}} }
300Gospodarka.pl

OPZZ prosi Andrzeja Dudę o wsparcie. Chce odmrożenia płac i 12% podwyżki dla budżetówki

Związek zawodowy OPZZ napisał do prezydenta Andrzeja Dudy, aby wsparł postulaty związkowców wszystkich największych cental: rezygnację z planowanego zamrożenia płac w budżetówce i podwyżki na poziomie 12 proc.

„Jeżeli kondycja budżetu państwa rzeczywiście jest tak dobra, to powinno to skutkować wyższymi płacami także dla ponad 560 tys. pracowników sektora publicznego, bez których polskie państwo nie byłoby w stanie funkcjonować” – napisał przewodniczący OPZZ do prezydenta Andrzeja Dudy.

Jak przypomina związek, 30 lipca prezydent podpisał rozporządzenie o podwyżkach dla polityków, które weszło w życie 1 sierpnia.

Zgodnie z przepisami parlamentarzyści zarobią teraz ponad 12 tys. zł miesięcznie, a wiceministrowie ok. 16 tys. zł. Wzrosła także pensja premiera oraz marszałków Sejmu i Senatu – do 20,5 tys. zł.

We wtorek głos w sprawie zabrało Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych, wystosowując list otwarty do prezydenta Andrzeja Dudy. Przewodniczący OPZZ Andrzej Radzikowski zwraca w nim uwagę, że na podwyżkach dla parlamentarzystów, wiceministrów i członkach rządu się nie skończy.

„2 sierpnia w Sejmie złożono projekt ustawy obejmujący podwyżki wynagrodzeń dla samorządowców (wójtów, burmistrzów, prezydentów miast oraz radnych) a także dla Prezydenta RP i byłych prezydentów” – pisze.

Według inicjatorów tych zmian wynagrodzenia posłów, senatorów oraz funkcjonariuszy administracji państwowej, rządowej i samorządowej są niewspółmiernie niskie w stosunku do ich obowiązków i odpowiedzialności.

W pełni podzielam te argumenty i nie kwestionowałbym zgłoszonych inicjatyw, gdyby nie fakt, że płace kilkuset tysięcy pracowników sfery budżetowej będą nadal zamrożone” – pisze Radzikowski.

To dziwne, ponieważ niedawno premier Mateusz Morawiecki ogłosił sukces rządu w walce o naprawę finansów publicznych po poprzednikach, wskazując, że od stycznia do czerwca bieżącego roku budżet odnotował nadwyżkę w wysokości 28 mld zł”.

Według szefa centrali związkowej „jeżeli kondycja budżetu państwa rzeczywiście jest tak dobra, to powinno to skutkować wyższymi płacami, także dla ponad 560 tys. pracowników sektora publicznego: nauczycieli, pracowników ochrony zdrowia, policjantów, strażaków, pograniczników, żołnierzy, urzędników, asystentów sądowych i przedstawicieli wielu innych zawodów, bez których polskie państwo nie byłoby w stanie funkcjonować”.

OPZZ uważa, że pracownicy sfery budżetowej są od lat niedofinansowani, a pandemia koronawirusa posłużyła jako dodatkowy pretekst do obcięcia im dochodów poprzez ograniczenie wypłat nagród i premii.

„Tymczasem z powodu pandemii i konieczności wdrażania w życie kolejnych tarcz antykryzysowych pracownicy sektora publicznego mają coraz więcej pracy”, uważa OPZZ.

Na koniec listu przewodniczący związku przypomina o wspólnym stanowisku trzech największych central – OPZZ, Forum Związków Zawodowych i NSZZ „Solidarność” – przyjętym jeszcze 19 maja. Związkowcy apelują w nim o odmrożenie płac w budżetówce i 12-procentową podwyżkę dla jej pracowników.

„Jestem przekonany, że dopiero wtedy rządzący zyskają moralne prawo, aby podnieść sobie wynagrodzenia” – ocenia Radzikowski.

Pełna treść listu OPZZ do prezydenta Dudy znajduje się pod tym linkiem [PDF].