{"vars":{{"pageTitle":"Orlen wciąż kupuje ropę w Rosji, ale może zrezygnować "w każdej chwili"","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["daniel-obajtek","import-z-rosji","inwazja-rosji-na-ukraine","orlen","ropa-naftowa","rosja","surowce","wojna"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"14 marca 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"03","pagePostDateDay":"14","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":276057}} }
300Gospodarka.pl

Orlen wciąż kupuje ropę w Rosji, ale może zrezygnować „w każdej chwili”

Jeżeli zapadnie decyzja o wprowadzeniu embarga na rosyjską ropę, PKN Orlen będzie mógł zrezygnować z niej „praktycznie w każdej chwili”, natomiast jeśli nie będzie takiej decyzji – to koncern będzie analizował kończące się umowy terminowe, poinformował prezes Daniel Obajtek.

„Nie możemy zerwać umów terminowych na dostawy ropy z Rosji, bo narazilibyśmy się na kary i procesy. Chyba, że zostaną nałożone sankcje na ropę sprowadzaną z Rosji. Jeżeli taka decyzja zapadnie, to możemy zrezygnować z rosyjskiej ropy praktycznie w każdej chwili. A jeśli nie będzie takiej decyzji – to będziemy analizowali kończące się umowy terminowe” – powiedział Obajtek dziennikarzom w Gdańsku.

Umowa terminowa z Rosnieftem kończy się w grudniu 2022 r. PKN Orlen ma także trzyletnią umowę z Tatneft.

Orlen poinformował też, że sprowadził ok. 130 tys. ton ropy Johan Sverdrup z norweskich złóż na Morzu Północnym. Koncern porozumiał się również w sprawie zwiększonych ilości innych dostaw spoza kierunku wschodniego.

Jak podał Orlen, podejmowane działania w pełni zabezpieczają ciągłość produkcji w rafineriach Grupy Orlen w Polsce, Czechach i na Litwie.

Jak wskazano, działania te są także kontynuacją dywersyfikacji dostaw ropy naftowej, prowadzonej przez koncern na przestrzeni ostatnich czterech lat. Jeszcze w 2013 roku aż 98 proc. surowca przerabianego w Płocku stanowiła ropa REBCO, czyli ze Wschodu. Obecnie ten gatunek jest przerabiany w zaledwie ok. 50 proc., reszta pochodzi m.in. z Arabii Saudyjskiej, USA, Afryki Zachodniej, a także z Norwegii.

„Zakup surowca z norweskich złóż to kolejny przykład prowadzonej przez nas dywersyfikacji dostaw ropy, która gwarantuje stabilność i ciągłość pracy naszych rafinerii, a także wzmacnia bezpieczeństwo energetyczne Polski. Zapotrzebowanie Grupy Orlen na ropę w kraju, już po połączeniu z Grupą Lotos, wyniesie rocznie około 26 mln ton. Skala ma znaczenie. Umożliwi dalsze nawiązywanie i wzmacnianie relacji ze światowymi producentami surowca. To właśnie strategiczny cel budowy koncernu multienergetycznego. Umowy, które podpisaliśmy w ramach procesu fuzji z Lotosem, obejmują dostawy do 20 mln ton wysokiej jakości surowca z pewnego źródła i oznaczają zacieśnienie relacji handlowych. To zwiększy niezależność koncernu i bezpieczeństwo energetyczne całego regionu” – powiedział prezes PKN Orlen Daniel Obajtek, cytowany w komunikacie.

Jak podkreślono, nieprzerwana produkcja w rafineriach Grupy Orlen gwarantuje stałe dostawy paliw na rynek.

W Polsce paliwa nie brakuje. PKN Orlen ma dodatkowo możliwość ewentualnego uzupełniania bilansu paliw zarówno z dwóch rafinerii Grupy Orlen w Czechach, jak i dodatkowo z rafinerii w Możejkach. W przypadku rafinerii na Litwie transport możliwy jest zarówno drogą kolejową, jak i morską. W pierwszej kolejności rafinerie Grupy Orlen w Czechach i na Litwie będą jednak zaspokajały potrzeby w regionie, w którym funkcjonują, tak jak to ma miejsce obecnie” – czytamy w komunikacie.

W Grupie Orlen zabezpieczone są także wszystkie procesy logistyczne związane z dostawą paliw. Nie występują przerwy w funkcjonowaniu terminali i baz magazynowych. Koncern jest przygotowany, by każdy mógł kupić paliwo na stacjach, podano także.

Do Polski, oprócz Rosji, dociera ropa naftowa m.in. z Nigerii, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Arabii Saudyjskiej, czy Stanów Zjednoczonych, a także z Norwegii. Ze złóż na Morzu Północnym koncern pozyskuje takie gatunki ropy, jak: Forties, Oseberg, Johan Sverdrup, Troll, Brent czy Ekofisk. Z kolei z Afryki Zachodniej sprowadzana jest ropa Forcados i Bonny Light. W koszyku dostaw Grupy Orlen znajdują się też gatunki WTI, Bakken i Mars wydobywane w Stanach Zjednoczonych, przypomniano.

Grupa PKN Orlen zarządza sześcioma rafineriami w Polsce, Czechach i na Litwie, prowadzi też działalność wydobywczą w Polsce i w Kanadzie. Jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 131,5 mld zł w 2021 r. Spółka jest notowana na GPW od 1999 r., a pakiet kontrolny ma skarb państwa.