{"vars":{{"pageTitle":"Osłabienie złotego podnosi poziom cen. Spadek kursu na inflację działa dziś mocniej, niż zwykle","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["bank-pekao-s-a","ceny","ceny-benzyny","ceny-energii","import","inflacja","inflacja-bazowa","kurs-zlotego","makroekonomia","pekao-s-a","rynek-walutowy","zloty"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"26 listopada 2021","pagePostDateYear":"2021","pagePostDateMonth":"11","pagePostDateDay":"26","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":223321}} }
300Gospodarka.pl

Osłabienie złotego podnosi poziom cen. Spadek kursu na inflację działa dziś mocniej, niż zwykle

Dotychczasowe osłabienie złotego zwiększa poziom cen o 1,7-1,8 proc. – oceniają ekonomiści Banku Pekao SA.

Eksperci zwracają uwagę, że spadek kursu złotego nie zaczął się kilka tygodni temu, a trwa co najmniej od czerwca 2020 r. Od tego czasu złoty stracił wartości 9,5 proc. Licząc od stycznia 2018 r. spadek ten wynosi już 12 proc.

„Są to zatem zmiany nie tylko rynkowo, ale również ekonomicznie istotne” – napisali w piątkowym raporcie.

Eksperci zwracają uwagę, że tak duże osłabienie musi mieć wpływ na poziom inflacji. Przywołują badania Narodowego Banku Polskiego, według których spadek kursu złotego względem koszyka walut o 1 proc. przekłada się na wzrost cen dóbr importowanych o 0,55-0,75 proc., wzrost PPI (cen produkcji przemysłowej) o 0,3 proc. i wzrost inflacji konsumenckiej o nieco mniej niż 0,1 proc.

Ale – piszą ekonomiści Pekao – szacunki te prezentują średnią reakcję cen na zmiany kursu walutowego. Tymczasem zależy ona od innych czynników, m.in. przyczyn zmiany kursu, jego skali i czasu, jaki upłynął.

„Powinno dla każdego być jasne, że obecna sytuacja może wymykać się prostym klasyfikacjom. Czynnikom powodującym osłabienie złotego w ostatnich miesiącach najbliżej do kombinacji szoku krajowej polityki pieniężnej i zewnętrznego szoku popytowego. W takich warunkach należy spodziewać się większego przełożenia zmian kursu na ceny konsumpcyjne” – piszą ekonomiści banku.

Z ich wyliczeń wynika, że oddziaływanie złotego na ceny dóbr i usług konsumpcyjnych jest obecnie największe, bo kumulują się pełne konsekwencje zeszłorocznego ruchu i pierwsze efekty osłabienia obserwowanego w ostatnich miesiącach.

Łączny wpływ dotychczasowego osłabienia złotego sięga 1,7-1,8 proc. i stabilizuje się począwszy od jesieni 2022 – uważają eksperci i podkreślają, że dotyczy to poziomu cen konsumpcyjnych w Polsce, nie zaś jego zmiany (czyli inflacji).

„Przejście na zmiany cen sugeruje, że przy opisanych wyżej założeniach osłabienie złotego zwiększało w ostatnich miesiącach inflację średnio o 0,9 pkt. proc. Efektów powinniśmy szukać przede wszystkim w cenach dóbr importowanych lub dóbr mających wysoki udział kosztów importu, jak paliwa” – konstatuje raport Pekao SA.

Giełdy w dół po informacjach o B.1.1.529. Inwestorzy boją się kolejnego lockdownu