{"vars":{{"pageTitle":"OZE bez limitu na niemieckich autostradach, czyli pomysły na energetyczne wykorzystanie infrastruktury transportowej","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["300klimat","news"],"pageAttributes":["autostrady","fotowoltaika","innowacje","niemcy","niemieckie-autostrady","odnawialne-zrodla-energii","oze","technologia","wiatraki","zielony-wodor"],"pagePostAuthor":"Maryjka Szurowska","pagePostDate":"21 czerwca 2021","pagePostDateYear":"2021","pagePostDateMonth":"06","pagePostDateDay":"21","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":149033}} }
300Gospodarka.pl

OZE bez limitu na niemieckich autostradach, czyli pomysły na energetyczne wykorzystanie infrastruktury transportowej

Niemcy chcą wykorzystać potenciał swojej rozbudowanej infrastruktury drogowej do celów energetycznych. Jakie projekty im chodzą po głowach?

Niemiecka sieć autostrad, licząca ponad 13 tys. kilometrów, należy do najlepiej rozbudowanych w Europie. Tylko Hiszpania wyprzedza Niemców pod tym względem, dysponując blisko 15 tys. kilometrami. Patrząc na sprawę regionalnie: Polska nie należy do czołówki europejskiej – u nas kilometrów autostrad jest niecałe 1,8 tys.

Z zaledwie kilkoma wyjątkami niemieckie autostrady podlegają zarządowi federalnemu, co ułatwia ich administrowanie oraz potencjalne wykorzystanie w dziedzinie energetyki. Blisko 10 lat temu zastanawiano się wstępnie nad podziemną lokalizacją kabli wysokiego napięcia, biegnących wzdłuż autostrad, które przesyłałyby prąd z OZE z północy na południe Niemiec. Pomysł ten jednak ostatecznie zarzucono.

Panele słoneczne i wiatraki nad autostradami

Jedną z możliwości wykorzystania autostrad do produkcji prądu z OZE jest montaż paneli słonecznych w formie zadaszeń nad autostradami. Mowa jest o metalowych konstrukcjach, które umożliwią lokalizację instalacji fotowoltaicznych nad szosą. Eksperci widzą tu szanse na pozyskanie do 50 TWh energii słonecznej w skali roku, co odpowiada mniej więcej 1/10 rocznego zużycia prądu w Niemczech (w 2020 r. było to 544 TWh). Z kolei instalacja fotowoltaiki na wysokości 5–6 metrów wzdłuż pobocza autostrad z obu stron mogłaby przynieść nawet efekt 100 TWh. Dodatkowo należy zaznaczyć, że konstrukcje wytwarzałyby cień, który pozytywnie wpłynie na komfort jazdy autostradą i będzie korzystny dla wegetacji wzdłuż autostrad, która obecnie jest często narażona na suszę.

Inne modele proponują umieszczenie przy autostradach wysokich i bardzo efektywnych turbin wiatrowych. Energetyka wiatrowa onshore ma w Niemczech od lat problemy z lokalizacją. Jej rozwój utrudniają zwłaszcza protesty lokalnych społeczności oraz wytyczne co do zachowania odległości od budynków mieszkalnych. Grunty należące do administracji federalnej, na których leżą autostrady, już teraz spełniają wszelkie warunki dotyczące zachowania odległości i ochrony przed hałasem. Uzyskanie pozwolenia na budowę turbin byłoby znacznie łatwiejsze. Turbiny wiatrowe wzdłuż niemieckich autostrad mogłyby produkować nawet do 600 TWh w skali roku, co pokryłoby całość zapotrzebowania na prąd w tym kraju.

Wytwarzanie i tankowanie OZE przy autostradzie

Jeszcze bardziej futurystyczną – choć w gruncie rzeczy logiczną konsekwencją instalowania OZE nad autostradami lub przy nich – byłoby wykorzystanie w ten sposób wytworzonej energii do ładowania przejeżdżających samochodów elektrycznych. Wytworzony prąd trafiałby do baterii e-pojazdów być bez konieczności magazynowania i przesyłania. Eksperci podkreślają, że w przyszłości przy autostradach mogłyby z czasem powstać także elektrolizery, które przetwarzałyby wodę za pomocą OZE w zielony wodór. Mógłby on funkcjonować jako magazyn energii, a także być używany na miejscu na przykład przez ciężarówki z ogniwami paliwowymi.