Według wstępnego szacunku GUS w pierwszych trzech miesiącach 2021 polski PKB spadł o 1,2 proc. w ujęciu rocznym. To słabszy wynik od tego, czego oczekiwali analitycy, którzy prognozowali średnio 1,1-proc. spadek.
Jak powiedzieli nowe dane GUS ekonomiści Goldman Sachs, mimo słabszego od oczekiwań wstępnego szacunku PKB Polski w I kwartale 2021 r. pozostają oni optymistycznie nastawieni względem odbicia polskiej gospodarki w tym roku.
Zdaniem ekonomistów Goldmana odbicie gospodarcze jest prawdopodobne w tym kwartale.
Bank inwestycyjny jednocześnie podtrzymuje swój pozytywny pogląd na wzrost gospodarczy w Polsce w tym roku. Jego zdaniem PKB Polski urośnie w tym roku o 5,1 proc. (wobec konsensusu rynkowego na poziomie +4 procx., oraz prognozy NBP mówiącej o 4,1 proc.).
Ekonomiści ING zwrócili z kolei uwagę na to, że przemysł w Polsce, szczególnie ten eksportujący, silnie odbija.
„Pomaga ożywienie popytu w Europie, bardzo dobra koniunktura w globalnym handlu poza UE. W niektórych przypadkach (Niemcy, Wielka Brytania) następuje stopniowe otwieranie gospodarek, luzowanie restrykcji, ale także wzrost mobilności osób, a to duża zmiana bo efektywnie skala zamrożenia tam była większa niż w Polsce. Pokazują to mocne dane o produkcji przemysłowej i eksporcie w Polsce” – napisali w komentarzu.
Co nas czeka dalej?
Jak podali ekonomiści ING Banku, według nich kolejne miesiące przyniosą dalsze odbicie gospodarcze, efekt popytu odroczonego przyniesie poprawę popytu krajowego i zagranicznego.
„Doświadczenia krajów szybciej prowadzących proces szczepień sugeruje, że odbicie przebiega szybko i zaskakuje po wyższej stronie. Bierzemy to pod uwagę w naszych prognozach. W 2022 roku oczekujemy także impulsu fiskalnego”.
Dodali, że doniesienia zarówno z globalnych rynków surowców jak i od krajowych producentów mówią o dużych wzrostach cen, wiec odbiciu gospodarczemu będzie towarzyszyć wciąż wysoka inflacja.
„Uważamy, że tempo wzrostu cen pozostanie wysokie także w 2022 roku, bo oprócz odbicia gospodarczego i wysokich cen surowców za wysoką inflacją przemawia także dużym impuls ze strony polityki budżetowej jaki pojawi się wkrótce. Środki będą pochodzić z Funduszu Odbudowy, ale także krajowego budżetu. Widzimy, że w Programie Konwergencji przygotowano miejsce na dodatkowe wydatki, może nowy pakiet świadczeń socjalnych. To niestety będzie utrwalać proinflacyjną strukturę PKB” – napisali.