{"vars":{{"pageTitle":"PKO BP każdego miesiąca dowiaduje się 11 tys. rzeczy o każdym kliencie. Chce to wykorzystać do swojego rozwoju","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["bankowosc","bankowosc-mobilna","dane","data-science","innowacje","pko-bp","ryzyko-kredytowe"],"pagePostAuthor":"Martyna Trykozko","pagePostDate":"19 listopada 2019","pagePostDateYear":"2019","pagePostDateMonth":"11","pagePostDateDay":"19","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":31217}} }
300Gospodarka.pl

PKO BP każdego miesiąca dowiaduje się 11 tys. rzeczy o każdym kliencie. Chce to wykorzystać do swojego rozwoju

11 tysięcy – tyle punktów danych o każdym kliencie ma największy bank w Polsce. W nowej strategii na lata 2020-2022 stawia na wykorzystanie tych danych w relacjach z klientami.

Podczas prezentacji aktualizacji swojej strategii PKO Bank Polski pochwalił się, że ma największe zbiory danych na polskim rynku. Do analizy zachowań 11 milionów klientów i obserwowania 2,5 miliarda transakcji rocznie ma specjalny zespół data scientistów (czyli specjalistów od danych).

Bank zapowiedział, że w kolejnych latach w jeszcze większym niż dotąd stopniu będzie wykorzystywał innowacje i nowoczesne technologie, przekształcając się w „PKO Bank Przyszłości”. To pozwoli firmie na personalizację oferty i metody, którą do niego z nią dotrą.

Największemu bankowi w Polsce ma w personalizacji oferty pomóc zaawansowana analityka danych. Jak podał bank, obecnie dysponuje aż 11 tysiącami parametrów każdego klienta miesięcznie. Według infografiki PKO BP grupuje te dane na sześć kategorii. Wśród nich są: Rodzina, Zawód, Upodobania, Cele, Styl Życia, Produkty Bankowe praz Profil Ryzyka.

Kategoria Styl Życia to np. informacje o tym, jakie mamy podejście do zagadnień ekologicznych, jak podróżujemy czy jak aktywnie spędzamy czas.

Wśród Upodobań są takie informacje, jak to, jakimi dziedzinami się interesujemy, jakie mamy zwyczaje przy korzystaniu ze smartfona oraz w jaki sposób kontaktujemy się z bankiem: telefonicznie, czy np. przez czat.

Zbiór danych na temat klientów PKO BP to największy taki zasób danych na rynku. Dziś waży on 8 petabajtów (PB).

Zielone światło do rozwoju analityki danych

Analiza i wykorzystanie tak dużego zbioru wymaga od banku dodatkowych inwestycji.

Podczas konferencji prasowej prezentującej nową strategię podano, że w obszarze matematyki i statystyki PKO BP dostał zielone światło do rozwoju od prezesa Zbigniewa Jagiełły, który zwiększył zatrudnienie w tym obszarze dziesięciokrotnie.

Na ten temat wypowiedział się między innymi Piotr Mazur, wiceprezes zarządu PKO Banku Polskiego odpowiedzialny za obszar zarządzania ryzykiem. Nie chciał nam jednak zdradzić, ile osób obecnie pracuje przy analizie danych o klientach.

Bank chce w ten sposób stworzyć system, który na podstawie indywidualnych cech każdego klienta będzie mógł mu przedstawić dopasowaną ofertę produktów w spersonalizowanym komunikacie dostarczonym preferowanym przez danego klienta kanałem komunikacji, ale również dokładniej oceniać ryzyko.

Takie podejście zmieni także to, w jaki sposób działają placówki bankowe PKO BP. W przyszłości mają być one zorientowane przede wszystkim na edukację klientów w zakresie obsługi w kanałach zdalnych, a pracownicy mają przeznaczać więcej czasu na doradztwo.

Robisz przelewy po północy? Jesteś ryzykownym klientem

Szczegółowe dane o klientach (zarówno indywidualnych, jak i korporacyjnych) są jednak wykorzystywane nie tylko przez dział sprzedaży. Korzysta się z nich również w kwestii zarządzania ryzykiem i do oceny wiarygodności obecnych lub potencjalnych klientów.

 Informacje przetworzone przy pomocy zaawansowanej analityki pozwalają na ocenę ryzyka, a im lepsza ocena ryzyka, tym większe oszczędności na koszcie ryzyka – powiedział w rozmowie z 300Gospodarka.pl wiceprezes Piotr Mazur.

Podczas prezentacji podał też jeden z przykładów danych, które są gromadzone i jakie wyciąga się z nich wnioski.

Według analityków danych PKO BP osoby, które robią transakcje w bankowości internetowej po północy są trzykrotnie bardziej ryzykowne od osób, które robią transakcje w innych godzinach. Mazur dodał, że do tej pory te informacje nie były wykorzystywane, ale tylko ze względu na ich małą skalę.

Zaawansowana analiza danych jest też wykorzystywana względem klientów korporacyjnych. PKO BP jest w stanie ocenić kondycję firmy, która nie jest jeszcze klientem banku dzięki temu, że jej udział rynkowy w kwestii transakcji jest wyższy niż w kwestii klientów.

– Dzięki tym transakcjom jesteśmy w stanie widzieć  prawie 40 proc. rynku – powiedział Mazur.

Czytaj też:

>>> PKO BP już testuje Talk2IKO, czyli obsługę głosową aplikacji mobilnej. W planach integracja z asystentem Google

>>> PKO Bank Polski zaktualizował swoją strategię