„Po odsezonowaniu produkcja przemysłowa spadła o 15,5 proc. rok do roku, co oznacza, że po kwietniowej pauzie, produkcja przemysłowa odbiła się od dna”, napisali w swoim komentarzu ekonomiści PKO Banku Polskiego.
Dziś Główny Urząd Statystyczny opublikował dane, z których wynika, że produkcja przemysłowa w maju spadła o 17 proc. w porównaniu do analogicznego okresu w roku poprzednim. W stosunku do kwietnia wielkość produkcji miała jednak ulec zwiększeniu o 10 proc.
„Wskaźniki koniunktury za maj także sugerowały wyhamowanie negatywnych tendencji, co potwierdza, że najgorsze jest już za nami. Tempo wychodzenia z dołka będzie zależeć od przebiegu pandemii w kraju, ale także za granicą, na co wskazuje branżowa struktura produkcji” – napisali analitycy PKO BP.
Produkcja w maju spadła w 30 z 34 branż przemysłowych (podobnie jak i w kwietniu).
„Wśród branż o największym spadku produkcji w kwietniu nadal wyróżnia się motoryzacja, której produkcja obniżyła się o 58 proc. rok do roku (po spadku o 78,9 proc. rok do roku w kwietniu.)” – czytamy w komentarzu banku.
„Ograniczenie spadków w tej branży wpłynęło najmocniej na zmianę dynamiki produkcji (ograniczenie spadku) miedzy kwietniem a majem. Mniejsze niż przed miesiącem spadki w innych działach produkcji na eksport (meble, maszyny i urządzenia) wpłynęły także pozytywnie na dynamikę produkcji ogółem. Sądzimy, że odbicie aktywności eksportowej w czerwcu nabrało jeszcze tempa” – dodali ekonomiści.
Czytaj także: PKO BP: Stopa bezrobocia w Polsce nie będzie dwucyfrowa; szansa na ujemne stopy proc. jest niewielka