Miliarderzy – okazuje się, że choć wszyscy im zazdroszczą, to wcale nie chcą ich ogołocić z pieniędzy. Ankieta pokazała, że Amerykanie nie popierają masowo podwyższania podatków dla najbogatszych. Ale często zmieniają zdanie, gdy zobaczą, jak żyją miliarderzy.
Przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych badanie rzuca nowe światło na postrzeganie miliarderów i społeczny stosunek do pobierania od nich większych podatków.
Eksperyment National Bureau of Economic Research (NBER), think-tanku prowadzonego przez wiodące amerykańskie uniwersytety, organizacje ekonomiczne i biznesowe, ujawnił, jak ludzie podchodzą do opodatkowania miliarderów, ale też, co może kazać im zmienić zdanie w tej sprawie.
NBER przepytał ponad 9 tysięcy Amerykanów, próbując sprawdzić, co i kiedy zwiększa poparcie społeczne dla podwyższania podatków najbogatszym. Uczestnicy byli losowo przydzielani do grup otrzymujących różne informacje o wybranych miliarderach, takich jak Elon Musk czy Jeff Bezos. Informacje dotyczyły m.in. luksusowego stylu życia miliarderów, roli szczęścia w budowaniu ich fortun, wysokości zarobków oraz efektywnych stawek podatkowych.
W USA żyje 741 miliarderów, których łączna wartość netto wynosi 5,2 biliona dolarów, piszą autorzy badania. Mimo rosnących nierówności, miliarderzy płacą efektywnie niższe podatki niż przeciętny Amerykanin.
Jak się jednak okazało, postawy obywateli USA wobec opodatkowania najbogatszych są bardziej złożone niż dotychczas sądzono.
Naukowcy zaprojektowali szereg scenariuszy informacyjnych, bazując na wcześniejszych badaniach nad preferencjami dotyczącymi redystrybucji. Wykorzystali też argumenty wysuwane przez akademików, dziennikarzy i opinię publiczną na rzecz zwiększenia opodatkowania najbogatszych.
Badanie pokazało zaskakujące reakcje na różne typy przekazywanych informacji.
American Dream ogranicza wzrost podatków?
Wbrew przewidywaniom ekspertów, większość zaprezentowanych informacji nie zwiększyła poparcia dla wyższego opodatkowania miliarderów. Co więcej, niektóre z nich wywołały efekt odwrotny do zamierzonego.
Szczególnie interesujące okazały się dwa scenariusze. Prezentacja zdjęć luksusowych posiadłości należących do miliarderów konsekwentnie zwiększała poparcie dla ich wyższego opodatkowania. Sugeruje to, że wizualne przedstawienie skali nierówności majątkowych może znacząco wpływać na opinię publiczną.
Zaskakująco, informacje o niskich efektywnych stawkach podatkowych płaconych przez miliarderów (średnio 16 proc. w porównaniu z 21 proc. dla przeciętnego Amerykanina) spowodowały spadek poparcia dla wyższych podatków o niemal 4 punkty procentowe. Badacze sugerują, że może to wynikać z efektu punktu odniesienia: ludzie niechętnie proponują stawki znacznie wyższe od obecnych.
Co ciekawe, na respondentów nie zadziałały też argumenty, które miały podważać efekt ciężkiej i uczciwej pracy w zdobywaniu majątku. Przekonywanie ich, że sukces miliarderów nie wynika wyłącznie z uczciwej i ciężkiej pracy, okazało się w dużej mierze nieskuteczne w zwiększaniu poparcia dla wyższego opodatkowania. Zdaniem autorów badania, wynik ten podważa niektóre klasyczne ustalenia z szerszej literatury na temat preferencji dotyczących redystrybucji.
Pokazuje też, że w Amerykanach silna jest wciąż wiara w model American Dream – tyle dostaniesz, na ile zapracujesz.
Zdjęcie warte więcej niż tysiąc słów
Naukowcy podkreślają znaczenie sposobu przekazywania informacji. Scenariusz prezentujący luksusowy styl życia miliarderów, który zawierał elementy wizualne i narracyjne, znacząco zwiększył poparcie dla polityki redystrybucyjnej i wyższych podatków. Grupa, która otrzymała informacje o luksusowych rezydencjach opowiadała się za wyższą o 2 punkty procentowe stawką podatkową dla najbogatszych w porównaniu z grupą kontrolną.
Natomiast scenariusz przedstawiający statystyczne informacje o dochodach miliarderów miał słabszy wpływ na preferencje podatkowe respondentów.
Treści angażujące emocjonalnie mogą być zatem skuteczniejsze w kształtowaniu opinii publicznej na temat polityki redystrybucyjnej.
Narzędzie debaty i… manipulacji
Wyniki eksperymentu mają istotne implikacje zarówno dla badaczy, jak i decydentów politycznych. Wskazują one na złożoność czynników wpływających na postawy społeczne wobec opodatkowania najbogatszych oraz podkreślają znaczenie odpowiedniego doboru i prezentacji informacji w debacie publicznej na ten temat.
Mówiąc wprost – decydenci mogą wybierać, jak prezentować informacje o podatkach w zależności od tego czy chcą osiągnąć poparcie dla podwyższania podatków od miliardów, czy też przekonać społeczeństwo, że to zła droga.
Polecamy także:
- Nierówności na świecie jak za czasów kolonialnych. W Polsce rosną wyjątkowo szybko
- Miliarderzy płacą niższe podatki i się bogacą. Państwa tracą środki na wsparcie najbiedniejszych
- Jak pokonać biedę i zmniejszyć nierówności. Noblista: Niech bogaci płacą 70% podatku
- Nowy miliarder co 26 godzin. Dlaczego nierówności rosną w USA i na całym świecie