{"vars":{{"pageTitle":"Polska sprzedaje szczepionki na Wschód, bo Polacy nie chcą się szczepić przeciw Covid-19","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["astrazeneca","koronawirus","michal-dworczyk","pfizer","rzadowa-agencja-rezerw-strategicznych","sprzedaz-szczepionek","szczepienia-przeciw-covid","szczepienia-w-polsce","szczepionki"],"pagePostAuthor":"Amelia Suchcicka","pagePostDate":"13 lipca 2021","pagePostDateYear":"2021","pagePostDateMonth":"07","pagePostDateDay":"13","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":160823}} }
300Gospodarka.pl

Polska sprzedaje szczepionki na Wschód, bo Polacy nie chcą się szczepić przeciw Covid-19

W Polsce brakuje chętnych do szczepień. Dlatego, żeby nie zmarnować zapasów szczepionek, zostaną sprzedane innym państwom. Pierwsza transza, około 4 miliony dawek, być może zostanie wysłana na Wschód już w tym tygodniu.

Preparaty kupione wcześniej przez rząd mają teraz trafić do Gruzji i na Ukrainę, a zainteresowanie zgłosiły również Wietnam i Australia – podaje „Dziennik Gazeta Prawna”.

Szczepionki firmy Pfizer i AstraZeneca mają relatywnie krótkie terminy ważności. W ciągu dwóch miesięcy część dawek mogłaby się przeterminować. Wtedy trzeba by było je zutylizować.

„W sumie – w zależności od zapotrzebowania w Polsce – do końca roku sprzedamy innym państwom nawet kilkadziesiąt milionów dawek” – wskazuje dziennik.

Polacy już się nie szczepią

„Decyzja rządu to najbardziej namacalny dowód, że zainteresowanie szczepieniami wśród Polaków spada” – pisze „Dziennik”.

Z powodu malejącego zainteresowania szczepieniami wśród Polaków, rząd rozpoczął negocjacje dotyczące odsprzedaży innym krajom – powiedział Michał Dworczyk, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i pełnomocnik rządu ds. programu szczepień. Za sprzedaż będzie odpowiadała Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych (RARS).

Jak przebiegnie sprzedaż?

Dostawy szczepionek do Polski były negocjowane przez Komisję Europejską w ramach wspólnego unijnego programu. Rozmówcy dziennika z Komisji wskazują, że od początku przy negocjacjach z firmami wprowadzono zapis umożliwiający ewentualną odsprzedaż preparatów do krajów trzecich. Państwo sprzedające swoje szczepionki nie może jednak na tym zarabiać.

Cena odsprzedaży obejmie więc koszty transportu i cenie, jaką Polska zapłaciła w ramach zakupów unijnych. Prezes RARS, Michał Kuczmierowski, wskazał w rozmowie z dziennikiem, że być może będzie można uwzględnić także koszty logistyki i magazynowania. Pieniądze z tytułu sprzedaży trafią do Funduszu Covidowego informuje gazeta.

Liczba zakażeń Covid-19 w Niemczech wzrosła o ponad połowę w ciągu ostatniego tygodnia