Polska do 2026 roku będzie liderem wzrostu gospodarczego w Europie Środkowej, z prognozowanym wzrostem PKB na poziomie powyżej 3 proc., wynika z zebranego przez Deloitte konsensusu prognoz rynkowych i instytucjonalnych.
Jak podaje Deloitte, Polska, z prognozowanym wzrostem PKB na poziomie 3,1 proc. w 2024 roku i ponad 3 proc. w kolejnych latach, utrzymuje pozycję jednej z najszybciej rozwijających się gospodarek Europy Środkowej. W tym okresie wyższy wzrost w regionie odnotowuje jedynie Chorwacja (3,5 proc.), podczas gdy Estonia zmaga się z recesją (-0,7 proc.), a Czechy i Węgry doświadczają spowolnienia w roku konsolidacji fiskalnej.
Eksperci przekonują, że Polska wyróżnia się stabilnymi fundamentami gospodarczymi, wspieranymi przez dynamiczną konsumpcję prywatną oraz inwestycje, w tym te publiczne.
Lepiej niż w Niemczech
Deloitte zauważa jednocześnie, że nastroje gospodarcze nad Wisłą są lepsze niż w Niemczech. Choć na początku roku wydawało się, że niemiecka gospodarka ożywia się, od kwietnia wróciła recesja. Eksperci wskazują, że w ciągu dwóch lat wskaźnik ESI (Economic Sentiment Indicator) w Polsce wzrósł o 11 proc. powyżej średniej postpandemicznej, a w Niemczech spadł o 17 proc. W obydwu krajach poprawiły się nastroje konsumentów, ale różnice w budownictwie i przemyśle wpłynęły na wskaźniki.
Według Deloitte niepewność w Niemczech podkreśla rekordowy poziom bazującego na monitoringu prasy indeksu niepewności polityk publicznych. związany m.in. z ryzykiem zakłóceń w handlu światowym po wyborach w USA, rozpadem koalicji rządzącej w Niemczech i możliwymi zmianami w polityce klimatycznej UE.
– Wyzwania, z jakimi mierzą się Niemcy, główny partner handlowy Europy Środkowej, mają znaczący wpływ na sytuację gospodarczą w regionie. Możliwe zakłócenia w handlu mogą szczególnie dotknąć Czechy, Węgry i Słowację, które są silnie powiązane z niemieckim eksportem. Polska, aby zminimalizować te ryzyka, powinna skoncentrować się na dywersyfikacji rynków eksportowych oraz inwestycjach w rozwój innowacyjnych sektorów, które zwiększą jej odporność w zmieniającym się otoczeniu globalnym – mówi dr Aleksander Łaszek, lider zespołu analiz ekonomicznych Deloitte, cytowany w komunikacie.
Dezinflacja przebiega wolno
Jednak, jak podkreśla Deloitte, pomimo optymistycznych perspektyw gospodarczych, Polska, podobnie jak inne kraje regionu, wciąż odczuwa skutki utrzymującej się inflacji. Średnioroczna inflacja przewidywana przez rynkowych i instytucjonalnych analityków na 2024 rok wyniesie nad Wisłą 3,8 proc., co plasuje nas w gronie państw o najwyższych wskaźnikach w Europie Środkowej, obok Rumunii (5,5 proc.) i Węgier (3,8 proc.).
– Proces dezinflacji wciąż przebiega w Polsce powoli. Prognozy na 2025 rok pokazują wzrost stopy inflacji do 4,5 proc. wraz ze spodziewanym odmrożeniem cen energii. Stabilność waluty pozostaje jednak istotnym czynnikiem wspierającym naszą gospodarkę w radzeniu sobie z tymi wyzwaniami. Kursy walut często wymykają się przewidywaniom, ale według zbieranych przez nas prognoz, wartość złotego do 2026 r. utrzyma się na poziomie o 5-6 proc. wyższym w stosunku do 2023 roku, co kontrastuje ze spodziewanym osłabieniem pozostałych walut regionu – podsumowuje dr Rafał Trzeciakowski, starszy ekonomista w zespole analiz ekonomicznych Deloitte, cytowany w komunikacie.
Polecamy też:
- PKB w Polsce na przestrzeni lat. Ile wynosił wzrost gospodarczy i jak się go mierzy [WYKRESY]
- Większy przełom niż silnik parowy. Ekonomiści: AI mocno przyspieszy wzrost gospodarczy
- Imigracja pobudza wzrost gospodarczy. Praca cudzoziemców przekłada się na PKB
- Wzrost gospodarczy ledwie się tlił, ale są też dobre informacje. Inwestycje nakręcały PKB