{"vars":{{"pageTitle":"Pomocny jak Polak, czyli jak angażujemy się w działalność charytatywną. Jest nowy raport","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news","tylko-w-300gospodarce"],"pageAttributes":["300grafika","dzialalnosc-charytatywna","dzieci","glod","lekarze-bez-granic","main","najnowsze","oddawanie-krwi","pomoc-humanitarna","ukraincy","wojna-w-ukrainie","wolontariat","zbiorki-pieniedzy"],"pagePostAuthor":"Dorota Mariańska","pagePostDate":"4 czerwca 2024","pagePostDateYear":"2024","pagePostDateMonth":"06","pagePostDateDay":"04","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":712523}} }
300Gospodarka.pl

Pomocny jak Polak, czyli jak angażujemy się w działalność charytatywną. Jest nowy raport

Utrzymuje się zapał Polek i Polaków do pomagania. Najchętniej wspieramy innych podczas zbiórek, wrzucając pieniądze do puszki. A która idea jest nam najbliższa? Walka z głodem i niedożywieniem, podaje „Barometr Humanitarny 2024” przygotowany przez Lekarzy bez Granic.

Z raportu wynika, że aż 85 proc. ankietowanych zadeklarowało zaangażowanie w aktywność dobroczynną przynajmniej raz w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Jest to wynik bardzo zbliżony do zeszłorocznego (87 proc.), kiedy odnotowano skokowy wzrost aktywności pomocowej (o 30 punktów procentowych względem wcześniejszego roku), w związku z eskalacją wojny w Ukrainie.

Trwałe przebudzenie pomocowe

– Tegoroczne wyniki są bardzo budujące. Wygląda na to, że przebudzenie pomocowe Polaków, jakie obserwowaliśmy w związku z pomocą dla Ukrainy, jest trwałe. Oczywiście formy tej pomocy zmieniły się, wraz ze zmieniającymi się potrzebami. Jednak to wspólne doświadczenie z początku pełnoskalowej agresji rosyjskiej, spontaniczny wysiłek, żeby pomóc potrzebującym ludziom i wzruszające obrazy tej pomocy najwyraźniej zostały z nami na dłużej – komentuje Draginja Nadaždin, dyrektorka Lekarzy bez Granic w Polsce.

Co konkretnie zmieniło się jeżeli chodzi o formy pomocy?

W okresie pojawienia się dużej liczby uchodźców i uchodźczyń z Ukrainy częściej przekazywaliśmy jedzenie i ubrania potrzebującym (42 proc. wskazań w badaniach z 2023 roku, 36 proc. wskazań obecnie). Częściej przekazywaliśmy też pieniądze bezpośrednio potrzebującej osobie lub rodzinie (19 proc. wskazań wówczas, 13 proc. obecnie).

Wrzucanie pieniędzy do puszek najczęstszym wsparciem

A jak działania pomocowe Polaków wyglądają ogólnie, nie tylko w odniesieniu do Ukraińców? Najpopularniejszą formą wsparcia jest wrzucanie pieniędzy do puszki podczas zbiórek. Deklaruje je 50 proc. respondentów i respondentek.

Z drugiej strony najmniej interesują nas oddawanie krwi i wolontariat (po 11 proc. wskazań) oraz systematyczne wsparcie finansowe organizacji społecznej (9 proc.).

– Mężczyźni chętniej niż kobiety oddawali krew (14 proc. w porównaniu do 8 proc. wskazań). Natomiast to kobiety wyróżniają się częstszym od mężczyzn przekazywaniem pieniędzy wybranej organizacji dobroczynnej (23 proc. w porównaniu do 17 proc.) oraz udziałem w zbiórkach internetowych (29 proc. do 22 proc.) – dowiadujemy się z „Barometru Humanitarnego 2024” autorstwa Lekarzy bez Granic.

Z kolei najmłodsze osoby częściej niż pozostałe angażowały się w aktywne formy pomocy. W grupie wiekowej 18-24 lat w ciągu ostatniego roku 23 proc. oddało krew, 24 proc. brało udział w wydarzeniu charytatywnym, a 20 proc. w wolontariacie.

Komu jesteśmy gotowi pomagać?

Respondentki i respondenci zapytani zostali też o cele społeczne, jakie gotowi byliby wesprzeć własnymi pieniędzmi. I tu najczęściej wskazywali na walkę z głodem i niedożywieniem, zdrowie i leczenie oraz pomoc ludziom z krajów dotkniętych katastrofami naturalnymi, odpowiednio 79, 77 i 74 proc. odpowiedzi. Najmniej wskazań, bo 35 proc., miały prawa mniejszości seksualnych.

– Preferencje celów naszego możliwego wsparcia potwierdza rozkład grup, którym najchętniej byśmy pomogli. Na szczycie listy grup, którym najchętniej byśmy pomogli, odnajdziemy dzieci, które własnymi pieniędzmi gotowa jest wspierać blisko połowa Polek i Polaków (49 proc.). Kolejne są osoby dotknięte przez katastrofy naturalne (35 proc.) i konflikty zbrojne (33 proc.) Osoby doświadczające kryzysu niedożywienia oraz po prostu mieszkańcy mniej zamożnych krajów, bez dostępu do opieki zdrowotnej, uzyskały odpowiednio 30 i 28 proc. wskazań – tłumaczą autorzy raportu.

Dlaczego pomagamy?

A dlaczego pomagamy? Tu odpowiedzi najczęściej wskazują na ogólne zasady etyczne. Jak wynika z „Barometru Humanitarnego 2024”, aż 61 proc. ankietowanych zgadza się ze stwierdzeniem, że „ludzie powinni sobie pomagać i dzielić się ze sobą”. Ponad połowa (54 proc.) liczy na wzajemność („wierzę, że dobro wraca – może kiedyś ktoś pomoże mi”) a 37 proc. odwołuje się do wychowania.


Bądź na bieżąco z najważniejszymi informacjami subskrybując nasz codzienny newsletter 300Sekund! Obserwuj nas również w Wiadomościach Google.


Tylko jedna czwarta pomagających (26 proc.) przyznaje, że pomaganie daje satysfakcję, a zaledwie co dziesiąta osoba (10 proc.) robi to ze względu na dobrą sytuację finansową.

Swoimi opiniami podzieliło się 1000 osób.

To też może Cię zainteresować: