{"vars":{{"pageTitle":"Praca zdalna mniej popularna. Ten wykres pokazuje, kto korzysta z niej najczęściej","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["covid","covid-19","informatyka","main","pandemia","praca","praca-zdalna","rynek-pracy","telekomunikacja","wynagrodzenie","zatrudnienie"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"10 grudnia 2021","pagePostDateYear":"2021","pagePostDateMonth":"12","pagePostDateDay":"10","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":229967}} }
300Gospodarka.pl

Praca zdalna mniej popularna. Ten wykres pokazuje, kto korzysta z niej najczęściej

Połowa informatyków pracuje zdalnie, ale już na przykład w usługach komunalnych niemal nikt – wynika z najnowszych danych GUS.

Ankieterzy urzędu przy okazji badania popytu na pracę sprawdzili, jak pracodawcy i pracownicy zareagowali na wybuch pandemii SARS-CoV-2. Interesował ich przede wszystkim zasięg tzw. pracy zdalnej, której popularność wzrosła w ciągu ostatnich dwóch lat.

Pierwszy wniosek: praca zdalna nie jest aż tak powszechna, jakby się wydawało z perspektywy warszawskiego biura. Pod koniec września tego roku wśród pracujących objętych badaniem z pracy zdalnej korzystało zaledwie 5 proc. i było to o 0,8 pkt proc. mniej niż w końcu września 2020 r.

Wniosek drugi: w III kwartale skala wykorzystania pracy zdalnej w sektorze prywatnym była wyższa niż w sektorze publicznym. Największa w firmach średnich i dużych, czyli zatrudniających powyżej 49 osób.

„Udział pracujących zdalnie w podmiotach tej wielkości wyniósł 6,8 proc., było to o 0,9 pkt proc. mniej niż w trzecim kwartale 2020 r. W podmiotach gospodarki narodowej o liczbie pracujących do 9 osób pracę zdalną świadczyło 2,4 proc. pracujących, natomiast w podmiotach od 10 do 49 osób 2,5 proc.” – podaje GUS.


Czytaj także: Ile kosztuje praca zdalna? Tylko za prąd pracownik płaci 250 zł rocznie


Trzeci wniosek: najczęściej z pracy zdalnej korzysta się w dużych miastach, a absolutnym liderem pod tym względem jest Warszawa. W regionie warszawskim stołecznym niemal co siódmy pracujący pracował w ten sposób.

„Wśród pozostałych regionów zastosowanie omawianej formy pracy w realiach zagrożenia epidemicznego w najmniejszym stopniu miało miejsce w regionie świętokrzyskim, podlaskim oraz warmińsko-mazurskim, gdzie pracę zdalną z powodu zagrożenia COVID-19 wykonywało po 0,5 proc. pracujących” – zwraca uwagę GUS. A jak się to przedstawiało w całym kraju pokazuje ta mapa, którą opublikował urząd.

I na koniec czwarty wniosek, który wydaje się dość oczywisty: praca zdalna przyjmuje się tam, gdzie specyfika wykonywanego zawodu nie wymaga częstych kontaktów z ludźmi, a podstawowym narzędziami są komputer i internet. Dlatego zdecydowanie najczęściej z pracy zdalnej korzystali informatycy i specjaliści od komunikacji. Około 51 proc. z nich pracowało w ten sposób.

GUS zwraca przy tym uwagę, że w stosunku do pozostałych sekcji dość duży udział pracujących objętych ta formą pracy wystąpił również w sekcji działalność finansowa i ubezpieczeniowa oraz działalność profesjonalna, naukowa i techniczna.

Za to branże usługowe – zwłaszcza będące na pierwszej linii frontu walki z pandemią, jak opieka zdrowotna – nie mogły sobie na to pozwolić.

Specjaliści w zawodach technicznych i budowlańcy poszukiwani. Przybywa wolnych etatów