Pracujemy krócej, zarabiamy więcej i wypoczywamy taniej. Jednak nie wszyscy i nie zawsze: ci na wysokich stołkach, mimo większej wypłaty, częściej pracują dłużej i wybierają inne formy rozrywki niż ich podwładni.
Obecnie amerykańscy pracownicy spędzają w pracy średnio 2000 godzin rocznie, podczas gdy w 1900 r. pracowali o 50 proc. więcej. Nie jest to jednak trend widoczny jedynie w USA, ale, jak pokazują dane OECD, obserwowany we wszystkich państwach rozwiniętych.
Technologie w służbie rozrywki
Spadkowi liczby godzin pracy towarzyszyły wzrost płac realnych, a także znaczący spadek kosztów rekreacji. Tańszą rozrywkę zawdzięczamy przede wszystkim pojawieniu się nowych technologii, jak telewizja i internet wraz z serwisami streamingowymi.
Ich upowszechnienie przyniosło niemal nieograniczony dostęp do taniej rozrywki, która zajmuje coraz większą część czasu wolnego. Zgodnie z danymi amerykańskiego Biura Statystyki Pracy (BLS), cena telewizora (rzeczywista i skorygowana o jakość) spadła około 1000 razy od lat 50. XX wieku. Komputery są około 50 razy tańsze niż w połowie lat 90. XX wieku. Dzisiejsza miesięczna opłata za usługę streamingową jest równa cenie wstępu do kina (skorygowanej o inflację) w 1919 r.
Jednym z rezultatów powyższych przemian są jednak tzw. nierówności czasu wolnego (ang. leisure inequality). Sposób, w jaki korzystamy z rozrywki oraz to, jak długo pracujemy może zmieniać się w zależności od dochodu.
Zostań kierownikiem i pracuj dłużej
Analiza preferencji pracowników w USA pokazuje, że starsi i lepiej wykształceni pracownicy, mimo wyższych zarobków, pracują więcej. Jednocześnie młodsi i mniej wykształceni, mimo niższych zarobków, pracują zauważalnie mniej.
Zdaniem autorów omawianego badania, do przyczyn tych nierówności zaliczyć można nie tylko dostęp do obiektów i zasobów, czynniki kulturowe, ograniczenia czasowe czy normy społeczne, ale też odmienne preferencje co do typów pożądanego wypoczynku między zamożnymi i niezamożnymi pracownikami.
Różne grupy demograficzne korzystają z różnych rodzajów rekreacji, których koszty ewoluowały w odmienny sposób. Starsi pracownicy z wyższym wykształceniem wydają więcej na droższe usługi rekreacyjne, ale wzrost ich wynagrodzenia rekompensuje wzrost kosztów rekreacji.
Z kolei młodsi i gorzej wykształceni pracownicy wydają większą część swojego budżetu konsumpcyjnego na artykuły rekreacyjne audio/wideo, których ceny w ostatnich latach istotnie spadły. Tym samym wypoczynek stał się bardziej dostępny i znacznie atrakcyjniejszy.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny nwesletter!
Naukowcy sugerują, że spadające ceny aktywności czasu wolnego mogą zniechęcać do akumulacji kapitału ludzkiego – ludzie wybiorą rozrywkę zamiast pracy lub podnoszenia swoich umiejętności. Może to z kolei spowolnić rozwój bardziej wykwalifikowanej siły roboczej.
W tym znaczeniu ostatnie wyniki badania zmiany cen biletów wstępu do instytucji kultury w UE mogą sugerować pogłębianie się nierówności czasu wolnego. W 2022 r. ceny biletów do muzeów, bibliotek i ogrodów zoologicznych w UE wzrosły o 4 proc. w porównaniu z 2021 r. To z kolei stanowi wzrost względem wzrostu o 3 proc. w 2021 r. w porównaniu z 2020 r.
Czytaj także:
- Jak odpoczywają Polacy? Zajmują się domem, a na własny rozwój przeznaczają mniej niż godzinę
- Inflacja spada, ale i tak niej tracimy. Policz jak tracą na wartości twoje oszczędności [KALKULATOR]
- Zestresowani, wyczerpani, zniechęceni. Niskie zarobki to nie jedyny problem polskich nauczycieli
- Radosny Dzień Matki w cieniu problemów na rynku pracy