{"vars":{{"pageTitle":"Prezes NBP: Musimy tę inflację zdusić do takiego poziomu, żeby nie była uciążliwa","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["adam-glapinski","inflacja","inwazja-rosji-na-ukraine","main","nbp","stopy-procentowe","zloty"],"pagePostAuthor":"Martyna Trykozko","pagePostDate":"9 marca 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"03","pagePostDateDay":"09","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":273417}} }
300Gospodarka.pl

Prezes NBP: Musimy tę inflację zdusić do takiego poziomu, żeby nie była uciążliwa

– Cała Rada [Polityki Pieniężnej] jest zdeterminowana, aby w możliwe krótkim czasie doprowadzić inflację do celu. Będziemy w tym konsekwentni i nieustępliwi – powiedział podczas konferencji prezes NBP Adam Glapiński.

– Stoję przed państwem jako jastrząb na czele jastrzębi, którzy tworzą w tej chwili Radę Polityki Pieniężnej. Z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że cała RPP jest zdeterminowana, żeby jak najszybciej – zgodnie z kanonami sztuki polityki pieniężnej – doprowadzić inflację do normalnego poziomu – podkreślił prezes Narodowego Banku Polskiego. – Musimy tę inflację zdusić, do takiego poziomu, żeby nie była uciążliwa – dodał później.

Konferencja jest związana z wczorajszym posiedzeniem Rady Polityki Pieniężnej, podczas którego podniesiono stopy procentowe o 75 punktów bazowych.

– Przeszliśmy z podwyżek o 50 pb do 75 pb, żeby pokazać, że wojna dużo zmieniła. Wojna przynajmniej o 2 pkt proc. podwyższa inflację, to jest zmiana, na którą szybko szybko reagujemy. Wszystko wskazuje na to, że na kolejnych posiedzeniach będziemy dalej podwyższać stopy procentowe – powiedział Glapiński. Dodał też, że RPP może zacząć zbierać się nawet dwa razy w miesiącu, zamiast raz jak do tej pory, żeby móc szybciej reagować na zmiany na rynku.

Prezes NBP wypowiedział się o kondycji polskiej gospodarki, w tym o wzroście PKB i bezrobociu, które mimo pandemii utrzymuje się na niskim poziomie. Zaznaczył, że w związku z tym Polska jest gotowa na przyjęcie kolejnych imigrantów z Ukrainy.

– Napływ imigrantów jest korzystny dla gospodarki – powiedział. – Oznacza przyspieszenie tempa wzrostu gospodarczego, zwiększenie potencjału pracy, zwiększenie skali wytwarzanego PKB – dodał.

Jak podaje Straż Graniczna, do Polski od początku inwazji Rosji na Ukrainę przyjechało już ponad 1,3 mln Ukraińców. – Nie wiemy, ilu ich zostanie w Polsce. Ci, którzy zostaną, a nawet są przejściowo, tworzą dodatkowy popyt, a także dodatkową podaż pracy, która korzystnie wpłynie na gospodarkę – powiedział prezes NBP.

– W tej chwili sytuację mamy taką. Po pierwsze, koniunktura w Polsce jest bardzo korzystna. Chciałem to bardzo silnie podkreślić. PKB szybko rośnie. W związku z tym są warunki do podwyższania się wynagrodzeń i wszystkich innych świadczeń. W IV kw. ub.r. PKB wzrosło o ponad 7 proc. W I kwartale tego roku wzrost wyniesie prawdopodobnie również ok. 7 proc. W całym roku – wyraźnie ponad 4 proc. To są niezwykle silnie wzrosty. To nas cieszy – powiedział Glapiński podczas konferencji prasowej.

Prezes NBP zadeklarował także, że polski bank centralny prowadzi rozmowy w sprawie uruchomienia tzw. swapów, czyli umów dostarczania walut za złote po ustalonym wcześniej kursie. Rozmowy prowadzone są m.in. z Narodowym Bankiem Szwajcarii. Informacja o uruchomieniu swapów może wspierać kurs złotego: NBP miałby więcej walut, które mógłby ewentualnie wykorzystać w przypadku interwencji na rynku.

Glapiński potwierdził, że rozmowy w tej sprawie są prowadzone z głównymi bankami centralnymi (Fed, EBC, SNB).

Tymczasem złoty po wczorajszym odbiciu dziś znowu traci znacząco na wartości w stosunku do euro (ponad 3 proc.) i dolara (ponad 4,5 proc.).