{"vars":{{"pageTitle":"Prezes XTB: W dobie kryzysu liczba okazji inwestycyjnych jest wielka, ale trzeba hamować emocje","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news","wywiady"],"pageAttributes":["cfd","forex","gielda","instrumenty-pochodne","rynki-finansowe","rynki-kapitalowe","wywiad","xtb"],"pagePostAuthor":"Jacek Rosa","pagePostDate":"19 maja 2020","pagePostDateYear":"2020","pagePostDateMonth":"05","pagePostDateDay":"19","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":53910}} }
300Gospodarka.pl

Prezes XTB: W dobie kryzysu liczba okazji inwestycyjnych jest wielka, ale trzeba hamować emocje

W krótkim terminie pandemia nie wpłynęła negatywnie  na spółkę. Jeżeli chodzi o dłuższy termin to dobrze działająca gospodarka będzie ważna, ponieważ by móc inwestować nasi klienci nie tylko będą potrzebowali okazji inwestycyjnych, ale również środków do inwestowania – mówi w wywiadzie Omar Arnaout, prezes firmy brokerskiej XTB.

XTB to założony w 2005 roku dom maklerski, będący brokerem na rynku forex i CFD. Grupa, która obecnie posiada biura w 13 państwach świata od 2016 roku notowana jest na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie.

W ofercie firmy znajdują się m.in. instrumenty pochodne na rynku forex i CFD, ale także oparte o notowania indeksów giełdowych i surowców, a także inwestycje w produkty ETF i bezpośrednio w akcje spółek giełdowych.

300Gospodarka: W pierwszym kwartale zysk spółki rok do roku zwiększył się o 23 tys. procent, do poziomu 176 mln złotych. Z czego konkretnie wynika tak ogromny wzrost i czy istnieje szansa na uzyskanie podobnego wyniku w kolejnym kwartale?

Omar Arnaout: W pierwszym kwartale zmienność była ponadprzeciętna i co za tym idzie zainteresowanie rynkami finansowymi, zarówno ze strony doświadczonych inwestorów jak i tych z mniejszym doświadczeniem. Obroty w XTB w pierwszym kwartale były najwyższe w historii spółki.

Z drugiej strony w ostatnich latach pod wieloma względami udało się spółce zbudować bazę by móc osiągać tak dobre wyniki i nawet w przypadku tak dużej zmienności w przeszłości w mojej ocenie nie udałoby się wygenerować tak dobrych wyników. Jeżeli chodzi o obecny kwartał, to z oczywistych względów nie mogę tego komentować, ale jako spółka od momentu wprowadzenia interwencji produktowej w dużej mierze skupiamy się na zwiększeniu liczby aktywnych klientów, ponieważ wiemy, że taki kierunek nam może pomóc w osiąganiu bardzo dobrych wyników.

Czy oprócz korzyści w postaci zwiększonych zysków, epidemia przyniosła firmie jakieś niespodziewane, dodatkowe koszty lub z jej powodów w jakimś obszarze spółka poniosła straty?

W krótkim terminie pandemia nie wpłynęła negatywnie w żaden sposób na spółkę, ponieważ przede wszystkim zwiększyła zainteresowanie rynkami finansowymi i okazjami inwestycyjnymi.

Jeżeli chodzi o dłuższy termin to w mojej ocenie dobrze działająca gospodarka będzie ważna, ponieważ by móc inwestować nasi klienci nie tylko będą potrzebowali okazji inwestycyjnych, ale również środków do inwestowania.

Czy po stabilizacji na rynkach widzi Pan szansę na utrzymanie tempa wzrostu bazy klientów? Czy firma ma już pomysł na to jak to osiągnąć?

Zainteresowanie naszą ofertą jest bardzo często skorelowane ze zmiennością na rynkach finansowych i pomimo, że z roku na rok liczba nowych klientów bardzo dynamicznie rośnie, to uważam, że kiedy zmienność spadnie, to liczba nowych rachunków również może zmaleć.

To co jest dla nas kluczowe, to byśmy jednak po pandemii okazali się być większym brokerem niż przed nią i by liczba nowo otwieranych rachunków nie była taka, jak w 2018 roku, a zdecydowanie wyższa. Mamy bardzo jasno skonstruowaną strategię na najbliższy rok lub dwa i jestem przekonany, że taki kierunek pozwoli nam na to by z roku z na rok notować wzrost pod względem liczby aktywnych klientów.

Jaki jest rozkład klientów firmy pod względem rodzajów instrumentów, w które inwestują? Czy dysponujecie Państwo danymi procentowymi?

Rynki, które się cieszą największym zainteresowaniem zmieniają się z miesiąca na miesiąc i jest to rzecz w dużej mierze zależna od zmienności na danym rynku. Z punktu widzenia przychodowości w pierwszym kwartale bieżącego roku to ponad 50 proc. zostało wygenerowanej na CFD* na towarach, a ponad 35 proc. na CFD na indeksach. (CFD to spekulacyjny instrument, za pomocą którego możemy obstawić, czy przyszły kurs wybranego aktywu wzrośnie czy spadnie – przyp. red.).

Jeżeli porównamy te liczby do pierwszego kwartału 2019 roku to najwyższa przychodowość była wygenerowana na CFD na indeksach, co stanowiło prawie 90 proc. całkowitej przychodowości.

Co należy również podkreślić, że pomimo że XTB zawsze było znane z kontraktów CFD, to nasza oferta akcyjna cieszy się dużym zainteresowaniem od momentu jej wprowadzenia w zeszłym roku. Reasumując zainteresowanie w danym momencie zależy przede wszystkim od wydarzeń rynkowych.

Gdzie leży granica potencjalnego wzrostu bazy klientów firmy, biorąc pod uwagę specyfikę i ryzyko wiążące się z inwestycjami na rynku forex?

W sierpniu 2018 roku liczba aktywnych klientów, zawierających transakcje na kontraktach CFD wynosiła niewiele ponad 13 tys. miesięcznie, a w tej chwili już się zbliżamy do 40 tys., więc uważam, że nie ma takiej granicy.

Poza tym należy podkreślić, że około 55 proc. obrotów zostało wygenerowanych przez klientów, którzy podpisali z nami rachunki przed 2019 roku, co bardzo jasno wskazuje na to, że inwestowanie nie jest zajęciem krótkoterminowym.

Czy w związku ze szczególnym ryzykiem wiążącym się z inwestycjami w forex, prowadzicie kampanię informacyjną uświadamiającą klientów o kwestiach związanych z podejmowanym ryzykiem? Czy w dobie epidemii uważacie tę kwestię za szczególnie ważną?

Interwencja produktowa zobowiązała brokerów do informowania klientów o ryzyku przy każdym przekazie marketingowym. Taka informacja również jest podkreślana w momencie zakładania rachunku rzeczywistego. Zdając sobie sprawę, że inwestowanie wymaga zarówno wiedzy jak i doświadczenia, od wielu lat staramy zbudować zarówno w Polsce jak i w każdym oddziale zagranicznym bardzo bogatą bazę edukacyjną przystosowaną do każdego poziomu zaawansowania.

Wszystkie materiały edukacyjne znajdują się w naszej platformie transakcyjnej, są dostępne dla wszystkich naszych klientów i, co ważne, że zostały nie tylko przygotowane przez nas ale również przez wielu specjalistów branżowych.

Jaki odsetek waszych klientów grających na forex notuje zyski w ujęciu miesięcznym, a jaki w ujęciu rocznym?

Rynek forex jest tak zmienny, że mówienie o wynikach klientów w krótkim terminie mija się z celem, ponieważ wahania mogą być bardzo wysokie. Brokerzy raportują zyskowność klientów w interwałach kwartalnych lub częściej nawet rocznych. Wartości te równe są odpowiednio ok. 35 proc. i 20 proc.

Jakie innowacyjne rozwiązania planujecie Państwo wprowadzać w najbliższym czasie – nowe produkty, możliwość inwestowania w nowe klasy aktywów, czy może nowe ułatwienia dla klientów?

Na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy dodaliśmy ponad 150 nowych instrumentów zarówno CFD jak i kasowych. Dodatkowo wprowadziliśmy 6 instrumentów opartych o indeksy sektorowe takie jak np. gaming, najpłynniejsze spółki z New Connect czy rynek legalnej marihuany.

Jakich rad moglibyście udzielić jako firma klientom, którzy zastanawiają się dziś – w dobie kryzysu – w co zainwestować i jak zachowywać się na rynkach?

W czasach ponadprzeciętnej zmienności okazji inwestycyjnych jest bardzo dużo, ale należy pamiętać o tym, że jednym z najważniejszych kluczy do sukcesu to odpowiednie zarządzanie kapitałem oraz własnymi emocjami.

Obecne warunki rynkowe z jednej strony mogą pozwolić na osiągnięcie bardzo dużych zysków, ale przy nieodpowiednim przygotowaniu mogą doprowadzić do strat.

Czy biorąc pod uwagę obecną koniunkturę firma planuje ekspansję na kolejne rynki?

Obecnie czekamy na uzyskanie dwóch nowych licencji na dwóch nowych kontynentach i mam nadzieję, że do lipca bieżącego roku uda się je uzyskać. Co do momentu rozpoczęcia samej działalności, to chciałbym, żebyśmy to zrobili jeszcze w tym roku, ale dużo będzie zależało od tego jak się obecna sytuacja rozwinie.

Czy w ostatnim czasie firma zwiększyła swoje wydatki na marketing i czy postrzega ten kryzys jako szansę także ze względu na chęć poszukiwania ewentualnych dołków inwestycyjnych przez klientów?

Zainteresowanie rynkami jest w chwili obecnej olbrzymie ze względu na bardzo dużą zmienność i jednym z naszych celów jest byśmy jako broker byli większą firmą po pandemii aniżeli przed nią i aby to osiągnąć musimy optymalizować nasze koszty marketingu i je zwiększać, jeżeli widzimy, że nasze środki są wydawane efektywnie.

Dzięki dostępowi do szerokiej bazy analiz i raportów przygotowanych przez zespół hurtowni danych staramy się na bieżąco analizować nasze działania pod każdym względem i w razie konieczności wydawać więcej, jeżeli może nam to pomóc w osiągnięciu naszych celów biznesowych.

Giełda w Warszawie udostępnia kontrakty terminowe na WIG.GAMES i trzy inne indeksy