W większości działów przemysłu produkcja w październiku wzrosła w ujęciu rocznym, podał GUS. Ale już od 2023 produkcja zacznie spadać, prognozują analitycy.
– Według wstępnych danych, w październiku 2022 roku, w stosunku do października 2021 roku, wzrost produkcji sprzedanej (w cenach stałych) odnotowano w 25 spośród 34 działów przemysłu – podał Główny Urząd Statystyczny (GUS).
Ogółem jednak wzrost produkcji sprzedanej wyniósł w październiku 6,8 proc. w ujęciu rocznym. To sporo poniżej konsensusu, który wynosił 8,1 procent. To też mocny spadek względem września, kiedy wzrost produkcji w ujęciu rocznym wyniósł 9,8 procent.
Wzrost zanotowano m.in. w produkcji pojazdów samochodowych (o 41,6 proc. rok do roku), urządzeń elektrycznych (wzrost o 25,2 proc.) czy w naprawie, konserwacji i instalowaniu maszyn i urządzeń (o 23,4 proc.).
Spadek w porównaniu z październikiem ubiegłego roku, wystąpił w 9 działach. Chodzi m.in. o wytwarzanie i zaopatrywaniu w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę. Spadek wyniósł 16,2 procent.
Ale w porównaniu z wrześniem tego roku dane prezentują się już inaczej. W ujęciu miesięcznym produkcja spadła w 24 z 35 działów. Spadek odnotowano m. in. w produkcji metali (o 8 proc.), w produkcji (6,2 proc.) i naprawie, konserwacji i instalowaniu maszyn i urządzeń (o 7,4 proc.).
Wzrost produkcji sprzedanej przemysłu, w porównaniu z wrześniem wystąpił w 10 działach, m.in. w wytwarzaniu i zaopatrywaniu w energię i wodę. Wzrost ten może mieć jednak charakter sezonowy, związany z nadejściem sezonu grzewczego i zmianą czasu.
Od 2023 „solidne spadki”
Analitycy wskazują, że październikowe dane świadczą o wyhamowaniu w polskim przemyśle.
– Produkcja sprzedana przemysłu wyhamowała do 6,8 proc. w ujęciu rocznym w październiku, z dużym wkładem wysokiej bazy w produkcji energii – wskazują np. ekonomiści banku Pekao:
Produkcja sprzedana przemysłu wyhamowała do 6,8% r/r w październiku, z dużym wkładem wysokiej bazy w prod. energii. Sam październik był jeszcze niezły. Wprawdzie jest to jeszcze kontrolowane zejście, ale na początku przyszłego roku produkcja znajdzie się na solidnych minusach r/r pic.twitter.com/zGXQQI8GLz
— Analizy Pekao (@Pekao_Analizy) November 22, 2022
Ich zdaniem na początku przyszłego roku produkcja będzie już odnotowywała spadki w ujęciu rocznym.
Na to, że dane o produkcji są gorsze, niż można było oczekiwać, wskazują też ekonomiści mBanku. Ich zdaniem, wraz z danymi o wynagrodzeniach, świadczy to o spowolnieniu w całej gospodarce:
🇵🇱 Doczekaliśmy się słabszych danych w PL: produkcja i płace rozczarowały. Ceny producentów rosną coraz wolniej. Pewną ciekawostką jest przyspieszenie zatrudnienia (a prasa huczy o zwolnieniach). Dane wspierają gołębie skrzydło RPP. Gospodarka zwalnia, wszystko zgodnie z planem.
— mBank Research (@mbank_research) November 22, 2022
Opracowanie: Martyna Maciuch
Polecamy też:
- Koniec zerowego VAT na gaz, podatek od paliw też w górę. Kruszy się tarcza antyinflacyjna rządu
- Ceny gazu w 2023 r. Bez zamrożenia rachunki wzrosłyby kilkukrotnie
- Berger: strategiczna infrastruktura energetyczna działa stabilnie
- PIE: Czwarty kwartał przyniesie spowolnienie w przemyśle
- Zaskakująco duży wzrost PKB. Dane GUS rozstrzygnęły: nie mieliśmy technicznej recesji