{"vars":{{"pageTitle":"Przemysł nadal rozpędzony, produkcja energii znów sprawcą niespodzianki. Ale wojna może to zmienić","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["ceny","ceny-energii","gospodarka","gus","makroekonomia","ppi","produkcja-przemyslowa","przemysl","rosja","ukraina"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"18 marca 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"03","pagePostDateDay":"18","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":277864}} }
300Gospodarka.pl

Przemysł nadal rozpędzony, produkcja energii znów sprawcą niespodzianki. Ale wojna może to zmienić

Produkcja przemysłowa w lutym w Polsce wzrosła o 17,6 proc. rok do roku – wynika z najnowszych danych GUS. To więcej niż spodziewali się ekonomiści.

Przemysł kolejny raz sprawiła niespodziankę. Ekonomiści oceniali, że produkcja w lutym wzrosła o 15,2 proc.

– We wszystkich głównych grupowaniach przemysłowych w lutym br. odnotowano wzrost produkcji w skali roku. Najbardziej zwiększyła się produkcja dóbr związanych z energią – o 32,7 proc.. W mniejszym stopniu zwiększyła się produkcja dóbr zaopatrzeniowych, o 19 proc., dóbr inwestycyjnych, o 13,8 proc., dóbr konsumpcyjnych trwałych, o 11,6% i dóbr konsumpcyjnych nietrwałych, o 9,9 proc. – podał GUS.

W styczniu produkcja wzrosła aż o 19,2 proc., głównie dzięki znacznie zwiększonej produkcji energii. Wtedy dane GUS bardzo zaskoczyły rynek, który spodziewał się niższego odczytu.

– Bezpośrednia konsekwencja to bardzo mocny I kwartał w PKB (szacujemy około 7,2 proc. rok do roku). Z prognozą 4,1 proc. [wzrostu PKB] na cały rok czujemy się komfortowo – komentowali dane GUS ekonomiści mBanku.

Ekonomiści Pekao SA zwracają z kolei uwagę, że wybuch wojny w Ukrainie może zaburzyć ten pozytywny trend.

– W najbliższych miesiącach branża będzie odczuwać bezpośrednie i pośrednie konsekwencje wojny rosyjsko-ukraińskiej – napisali na Twitterze.

W podobnym tonie wypowiadają się eksperci Banku ING. Zwracają uwagę, że polska gospodarka była rozgrzana – ale przed wojną,

-(…)Poprawa w łańcuchach dostaw dała odbicie przemysłu w Europie, popyt krajowy także był mocny pomimo inflacji. Wojna osłabi eksport na Zachód i Wschód, popyt krajowy zostanie mocny – ocenia ING.

Ceny produkcji znów w górę

GUS podał również, że ceny produkcji sprzedanej przemysłu PPI wzrosły w lutym o 15,9 proc. GUS jednocześnie zrewidował dane za styczeń – według aktualnych informacji w styczniu ceny produkcji wzrosły o 16,1 proc.

Ceny produkcji sprzedanej PPI to miernik obrazujący zmiany poziomu cen ustalanych przez producentów na różnych etapach procesu wytwarzania dóbr.

Eksperci zwracają uwagę, że dane GUS obejmują okres jeszcze sprzed wybuchu wojny w Ukrainie. I nie uwzględnia m.in. szoku cenowego na rynku paliw, jaki wystąpił na przełomie lutego i marca.