{"vars":{{"pageTitle":"Przeprowadzki w obrębie miasta są coraz popularniejsze. Co za tym stoi?","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["main","miasta","najnowsze","popyt-na-mieszkania","przeprowadzka","raport-otodom","rynek-mieszkaniowy","rynek-nieruchomosci"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"24 lipca 2025","pagePostDateYear":"2025","pagePostDateMonth":"07","pagePostDateDay":"24","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":740955}} }
300Gospodarka.pl

Polacy zmieniają adres, ale nie miasto. Przeprowadzki wewnątrz miejscowości coraz popularniejsze

Z raportu Otodom „Szczęśliwy dom. Sens(y) zmian mieszkaniowych” wynika, że aż 28 proc. zmian miejsca zamieszkania w Polsce to przeprowadzki między dzielnicami tego samego miasta. To drugi najczęstszy typ relokacji, po przeprowadzkach do innej miejscowości w tym samym województwie (32 proc.).

Co więcej, aż 45 proc. wszystkich przeprowadzek odbywa się bez zmiany miejscowości. Coraz częściej Polacy szukają nowego lokum „tuż za rogiem”, w zasięgu znajomego środowiska, ale z lepszym dostępem do udogodnień.

Komfort, nie rewolucja

Zmiana miejsca zamieszkania to nie zawsze radykalna decyzja. Dla wielu mieszkańców to raczej korekta kursu niż zerwanie z dotychczasowym życiem. Aż 64 proc. relokacji Wielbicieli wygody (10 proc. populacji) odbywa się w ramach tej samej miejscowości, z czego 37 proc. dotyczy zmiany dzielnicy.

Najemcy z tej grupy kierują się chłodną kalkulacją korzyści, dążąc do większego komfortu i uporządkowania codziennego rytmu. Aż 40 proc. opuściło poprzednie lokum z powodu zbyt małego metrażu – wskazuje raport Otodom. 73 proc. osób z tej grupy deklaruje, że po przeprowadzce czują się szczęśliwsi.

Koneserzy lokalizacji i mikroprzeprowadzki

Świadome decyzje o zmianie miejsca zamieszkania podejmują także tzw. Koneserzy lokalizacji.

– W ich przypadku większa wygoda niekoniecznie wiąże się z dużą zmianą metrażu – kluczowy jest odbiór społeczny miejsca, w którym mieszkają – mówi Agata Stachowiak, ekspertka rynku mieszkaniowego Otodom. Aż 78 proc. tej grupy wybiera nowe mieszkanie w tej samej miejscowości, najczęściej w wyższym standardzie i średnio o 10 mkw. większe.

Choć połowa Koneserów lokalizacji jest właścicielem mieszkania, niemal tyle samo korzysta z najmu. 9 na 10 mieszka w budynkach wielorodzinnych. Jak wynika z danych Otodom Analytics, w czerwcu 2025 roku w siedmiu największych miastach dostępnych było ponad 62 tys. ofert. Najdroższa okazała się warszawska Wola, gdzie średnia cena metra kwadratowego w nowej inwestycji sięga 27 tys. zł.

Zielona zmiana bez wyprowadzki z miasta

Dla Miłośników przyrody (grupa najchętniej wyprowadzająca się na wieś) przeprowadzki to często ucieczka od zgiełku. Aż 44 proc. z nich relokuje się z miasta na wieś, a 71 proc. deklaruje, że to decyzja na lata. Jednocześnie aż 35 proc. z nich wybiera nowe miejsce zamieszkania w granicach tej samej miejscowości.

– Według rankingów najbardziej zieloną dzielnicą Warszawy jest Wesoła. Przeciętna cena ofertowa metra kwadratowego mieszkania na rynku deweloperskim w czerwcu wyniosła tam blisko 13 tys. zł – to o 26 proc. mniej niż średnia dla stolicy – mówi Agata Stachowiak.

To pokazuje, że nawet w dużych miastach można znaleźć przestrzeń z dostępem do zieleni i harmonii życia bez konieczności wyprowadzki na przedmieścia. Rynek nieruchomości powinien uważnie śledzić te wszystkie mikrotrendy, które mają realny wpływ na popyt, lokalizacje inwestycji i decyzje deweloperów.


Polecamy także: