{"vars":{{"pageTitle":"PZU prognozuje podwyżki dla kierowców - mogą wzrosnąć ceny OC","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["inflacja","komisja-nadzoru-finansowego","komunikacja","pzu","rynek-ubezpieczen","samochody","ubezpiecznia","wzrost-cen"],"pagePostAuthor":"Martyna Maciuch","pagePostDate":"28 maja 2021","pagePostDateYear":"2021","pagePostDateMonth":"05","pagePostDateDay":"28","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":140443}} }
300Gospodarka.pl

PZU prognozuje podwyżki dla kierowców – mogą wzrosnąć ceny OC

Powszechny Zakład Ubezpieczeń oczekuje wzrostu cen OC na rynku ubezpieczeń komunikacyjnych. Obecnie ceny spadają, ale to wywołuje obawy o rentowność rynku ubezpieczeń.

Powszechny Zakład Ubezpieczeń (PZU) obserwował w I kwartale 2021 roku kontynuację trwającego od kilku kwartałów spadku cen OC, ale liczy na wzrosty cen w tym produkcie – wskazał Tomasz Kulik, pełniący funkcję Chief Financial Officer firmy.

Mniej szkód, mniej zysków

Ubezpieczenia komunikacyjne to przede wszystkim OC i AC kupowane przez kierowców. W sektorze tym  dziś obserwowany jest spadek częstości szkód.

w I kwartale 2021 roku częstość szkód w ubezpieczeniach komunikacyjnych o prawie jedną piątą w skali roku. W ostatnim kwartale ubiegłego roku spadek ten wynosił 16 procent.


Czytaj też: W 2020 Fiat Chrysler wyprodukował w Tychach o 34% samochodów mniej niż rok wcześniej


Spadek częstości szkód, prowadzący do poprawy rentowności portfela, skłania rynek do prowadzenia aktywnej polityki cenowej, przekładającej się na kontynuację spadku cen w ubezpieczeniach komunikacyjnych w I kwartale 2021 roku – podało PZU w komunikacie.

Oznacza to, że mniej szkód powodowanych przez kierowców skutkuje mniejszą sumą odszkodowań do wypłacenia i niższymi cenami ubezpieczeń.

Pomimo więc wzrostu sprzedaży ubezpieczeń komunikacyjnych w ostatnim kwartale 2020 roku, PZU obawia się spadku rentowności, także ze względu na wysokość inflacji i rosnący kurs euro. Przekładają się one na wyższe koszty odszkodowań, co w dłuższej perspektywie może utrudnić dalsze prowadzenie rentownego biznesu.

„To, co cieszy w IV kwartale, to wzrost [sprzedaży], jeśli chodzi o ubezpieczenia komunikacyjne, natomiast są one pod bardzo silną presją cenową (…) To, co obserwowaliśmy już od III kwartału, to spadki cen w ubezpieczeniach komunikacyjnych, szczególnie OC. Czwarty kwartał nie różnił się w tym aspekcie, ceny ubezpieczeń OC nadal spadały, co powoduje, że z punktu widzenia rentowności zarówno cały rynek jak i poszczególne zakłady zaczynają znajdować się pod duża presją” – mówi Tomasz Kulik.

Presja na wzrost cen

Presję tę dobrze identyfikuje organ regulujący rynek, czyli Komisji Nadzoru Finansowego (KNF), jak wskazuje Tomasz Kulik. W związku z tym, ma „nadzieję, że za chwilę będziemy mogli obserwować wejście rynku ubezpieczeń komunikacyjnych w nowy cykl underwritingowy i fazę wzrostów cen” – powiedział CFO PZU podczas prezentacji wyników grupy.

Według danych KNF, w IV kwartale 2020 roku strata techniczna rynku w grupie OC komunikacyjne  wynosiła ponad 170 mln złotych – natomiast w tym samym kwartale 2019 roku był to zysk na poziomie tej kwoty.

„To, co cieszy – jeżeli można doszukiwać się pozytywnych informacji – to bardzo wczesna tym razem interwencja ze strony regulatora, który zwrócił się do zakładów ubezpieczeń z prośbą o przedstawienie swojej polityki cenowej w tym aspekcie, biorąc pod uwagę wymóg dotyczący adekwatności cenowej, szczególnie, że już trzecia część wszystkich zakładów działających w tym segmencie notuje straty techniczne w tym produkcie” – powiedział Tomasz Kulik.

Wpływ pandemii nie ominął PZU

Odszkodowania i świadczenia ubezpieczeniowe netto w I kwartale 2021 roku wyniosły PZU 3 926 mln złotych wobec 3 281 mln złotych rok wcześniej. Wzrost wynikał głównie z wyższych kosztów po stronie życiowej i był związany z tak zwaną trzecią falą koronawirusa.


Czytaj też: Pandemia uderzyła w budownictwo szczególnie w Polsce i Europe Środkowej. Ale będzie lepiej


„Pierwszy kwartał tego roku to jest kompletnie inna sytuacja [niż I kwartał 2020 roku], przez dłuższą część czasu pozostaliśmy w lockdownie, co przełożyło się na ilość biznesu. Dodatkowo [odnotowaliśmy] ograniczenie benefitów i optymalizację pozycji kosztowej po stronie klientów MSP. Na to nakładała się zwiększona skala odejść. Na tym bardzo trudnym rynku zupełnie nieporównywalnym radziliśmy sobie bardzo dobrze” – mówił Tomasz Kulik.

W I kwartale 2021 roku grupa PZU odnotowała 897 mln zł skonsolidowanego zysku netto wobec 116 mln zł zysku rok wcześniej.

Grupa PZU jest największą instytucją finansową w Europie Środkowo-Wschodniej. Wartość jej skonsolidowanych aktywów w 2020 roku wyniosła blisko 379 mld złotych. Spółka jest notowana na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych od 2010 roku.

PZU zarobił w I kwartale prawie 700% więcej niż przed rokiem, ale dostrzega czynniki ryzyka w nadchodzących miesiącach