{"vars":{{"pageTitle":"Recesji nie będzie? Credit Agricole: Mamy "miękkie lądowanie" polskiej gospodarki","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["credit-agricole","firma","gus","inflacja","konsumpcja","najnowsze","pkb","produkcja-budowlano-montazowa","produkcja-przemyslowa","sprzedaz-detaliczna"],"pagePostAuthor":"Dorota Mariańska","pagePostDate":"22 czerwca 2023","pagePostDateYear":"2023","pagePostDateMonth":"06","pagePostDateDay":"22","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":588714}} }
300Gospodarka.pl

Recesji nie będzie? Credit Agricole: Mamy „miękkie lądowanie” polskiej gospodarki

Dane o produkcji budowlano-montażowej i sprzedaży detalicznej w połączeniu z informacjami o produkcji przemysłowej i rynku pracy wskazują na realizację scenariusza „miękkiego lądowania” polskiej gospodarki. Dynamika PKB  wyraźnie się obniży, jednak pozostanie ona dodatnia i nie będzie temu towarzyszyć znaczący wzrost bezrobocia, oceniają analitycy Credit Agricole Bank Polska

– Dzisiejsze publikacje produkcji budowlano-montażowej i sprzedaży detalicznej w połączeniu z wczorajszymi danymi o produkcji przemysłowej i rynku pracy sygnalizują nieznaczne ryzyko w dół dla naszej prognozy PKB w II kw. (-0,2 proc. rok do roku wobec -0,3 proc. w I kw.) – napisał starszy ekonomista banku Krystian Jaworski w komentarzu do danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS).

– Podtrzymujemy nasz scenariusz ‚miękkiego lądowania’ polskiej gospodarki, zgodnie z którym dynamika PKB w Polsce w 2023 r. wyraźnie się obniży (1,2 proc. wobec 5,1 proc. w 2022 r.), jednak pozostanie ona dodatnia, a silnemu spowolnieniu wzrostu gospodarczego nie będzie towarzyszyć znaczący wzrost bezrobocia – dodał.

Dzisiejsze dane są – zdaniem CA – lekko negatywne dla kursu złotego i rentowności polskich obligacji.

Wysoka inflacja odciąga nas od sklepów

Zgodnie z opublikowanymi dzisiaj danymi GUS dynamika nominalnej sprzedaży detalicznej w cenach stałych w przedsiębiorstwach zatrudniających powyżej 9 osób spadła o 6,8 proc. rok do roku w maju br. Konsensus rynkowy wynosił 5,6 proc. spadku rok do roku.

Po wyeliminowaniu wpływu czynników sezonowych sprzedaż detaliczna w cenach stałych obniżyła się w maju o 1,1 proc. miesiąc do miesiąca. Tym samym jej spadek w ujęciu miesięcznym odnotowano już czwarty miesiąc z rzędu, wskazał ekonomista.

– Spadek sprzedaży detalicznej liczonej w cenach stałych w ujęciu rocznym miał w maju szeroki zakres i został odnotowany we wszystkich raportowanych przez GUS kategoriach. W naszej ocenie, jest on efektem obniżającej się siły nabywczej gospodarstw domowych spowodowanej przez wysoką inflację. Tempo spadku sprzedaży wyhamowało jednak w porównaniu do kwietnia w większości kategorii (poza ‚meble, RTV, AGD’, ‚włókno, odzież, obuwie’ i ‚farmaceutyki kosmetyki sprzęt ortopedyczny’) –  napisał Jaworski w komentarzu.

– Uważamy, że po części odpowiadało za to ustąpienie efektu wysokiej bazy sprzed roku związanego z wybuchem wojny w Ukrainie i napływem uchodźców. Ponadto, obroty w handlu detalicznym były wspierane przez zwroty nadpłaty podatku PIT z 2022 r., które były w br. większe i dotyczyły większej liczby osób niż zazwyczaj z uwagi na zmiany systemu podatkowego w ramach tzw. ‚Polskiego Ładu – podał także.

Przeciętna dynamika realnej sprzedaży detalicznej obniżyła się do -7,1 proc. rok do roku w okresie kwiecień-maj z -4,1 proc. w I kw., dodał.

Przyszłość w jasnych barwach

– Dane te są spójne z naszym scenariuszem zakładającym, że w II kw. br. dynamika konsumpcji nadal będzie utrzymywała się poniżej zera (-3,5 proc. rok do roku wobec -2 proc. w I kw.). Warto jednocześnie odnotować, że pomimo bieżącego osłabienia popytu konsumpcyjnego, nastroje konsumentów dotyczące przyszłości są coraz lepsze. Wyprzedzający wskaźnik ufności konsumenckiej wg GUS kształtował się w ciągu ostatnich kilku miesięcy w trendzie wzrostowym, a w czerwcu osiągnął najwyższą wartość od października 2021 r. – wskazał również ekonomista.

– Optymizm wśród konsumentów, połączony z oczekiwanym przez nas spadkiem inflacji będą stanowić wsparcie dla przyspieszenia realnej konsumpcji w II poł. br. – przewiduje.


Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter!


Zgodnie z danymi GUS, produkcja budowlano-montażowa zmniejszyła się w maju o 0,7 proc. rok do roku wobec spadku o 1,5 proc. w kwietniu, co było poniżej konsensusu rynkowego (+1,5 proc.) i prognozy banku (+2,3 proc.).

– Na spadek dynamiki produkcji złożyły się efekt wysokiej bazy sprzed roku oraz oddziałujący w przeciwnym kierunku efekt statystyczny w postaci korzystnej różnicy w liczbie dni roboczych (w maju br. była ona taka sama jak w 2022 r., podczas gdy w kwietniu 2023 r. liczba ta była o 1 dzień niższa niż przed rokiem). Po oczyszczeniu z wpływu czynników sezonowych produkcja budowlano-montażowa ogółem zmniejszyła się w maju o 1,1 proc. miesiąc do miesiąca – napisał analityk.

Polecamy również: