Wyobraźcie sobie, że Ziemię dzielimy z innym gatunkiem człowieka.
Jak waszym zdaniem wyglądałaby gospodarka, biznes, przemysł, finanse, gdyby naszą planetę zamieszkiwały dwa równie inteligentne, jednak zupełnie różnie pojmujące świat i mające różne potrzeby gatunki?
Tego pytania wcale nie musiała sobie zadawać słynna „Lucy”, czyli najlepiej zachowany szkielet gatunku człowiekowatego Australopithecus afarensis.
Najnowsze odkrycie czaszki MRD – bo tak został ochrzczony kolejny celebryta z datą urodzenia ponad 3 mln lat temu – pokazuje, że przez ponad 100 tys. lat Australopithecus afarensis żył wspólnie z Australopithecus anamnesis.
To rewolucjonizuje nasze myślenie o ewolucji człowieka. Do tej pory popularnym poglądem było postrzeganie jej jako zjawiska liniowego – każdy nowy gatunek miał magicznie zastępować poprzedni.
Od kilku dni zyskaliśmy kolejny dowód na to, że koegzystencja istniała.
(Źródła opracowania: Financial Times, Konto Cleveland Museum of Natural History na Twitterze)
>>> Czytaj też: Szef programu NASA Orion: Człowiek stanie na księżycu już w 2024 roku