{"vars":{{"pageTitle":"Rosnące koszty utrzymania i wzrost stóp procentowych. To może wpływać na spłatę kredytów","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["banki","bik","biuro-informacji-kredytowej","hipoteki","kredyty","kredyty-hipoteczne","mieszkania","oprocentowanie","rynek-mieszkaniowy","stopy-procentowe"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"26 stycznia 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"01","pagePostDateDay":"26","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":252214}} }
300Gospodarka.pl

Rosnące koszty utrzymania i wzrost stóp procentowych. To może wpływać na spłatę kredytów

Wzrost kosztów utrzymania spowodowany przez rosnące ceny sprawia, że blisko połowa (48 proc.) ogółu Polaków obawia się, że w ciągu najbliższych trzech miesięcy ich sytuacja finansowa się pogorszy – wynika z badań przeprowadzonych na zlecenie Biura Informacji Kredytowej (BIK).

– Są to również główne obawy osób posiadających kredyty mieszkaniowe, co przyznało 70 proc. badanych. Te nastroje społeczne pogłębia fakt zapowiadanych kolejnych podwyżek stóp procentowych. Dla 64 proc. Polaków, spłacających kredyt mieszkaniowy, to istotne źródło obaw – podaje BIK

Według ekspertów biura, największe ryzyko dla jakości spłacanych kredytów to wzrost oprocentowania w wyniku kolejnych podwyżek stóp procentowych NBP. BIK wylicza, że dotychczasowe podwyżki stóp (gdy stopa referencyjna NBP wzrosła do 2,25 proc.) rata dla średniego kredytu hipotecznego o wartości 311 tys. zł wzrosła o 347 zł. Jeśli stopy procentowe miałyby wzrosnąć do 4,5 proc. – a tego oczekuje rynek – to rata zwiększy się o kolejne 409 zł.

BIK zwraca uwagę na splot dwóch czynników: z jednej strony wzrost rachunków za gaz czy prąd oraz rosnące ceny, np. żywności, przekładają się na wzrost ogólnych kosztów utrzymania. Jednocześnie walka z inflacją przez zaostrzanie polityki pieniężnej powoduje wzrost rat. To, czy przełoży się to na wzrost tzw. szkodowości w spłatach zależy od tego, jak duży bufor finansowy mają gospodarstwa domowe. Bufor to różnica pomiędzy dochodami a kosztami utrzymania oraz kosztami obsługi zadłużenia.

Szczególnie duże problemy mogą mieć ci kredytobiorcy, którzy, zaciągając tani dług przy niemal zerowych stopach, już mieli niewielki bufor.

– Uwzględniając rosnące koszty związane z utrzymaniem gospodarstwa domowego, dla osób które już dzisiaj mają wysoki poziom wskaźnika DtI, ilustrującego relację miesięcznego obciążenia z tytułu spłat zobowiązań finansowych i dochodów rozporządzalnych, terminowa obsługa posiadanych zobowiązań kredytowych może już stanowić trudność. Szczególnie, gdy oprocentowanie kredytów wzrośnie, a uzyskiwane dochody nie zrównoważą tego efektu” – ocenia Mariusz Cholewa, prezes BIK, cytowany w komunikacie biura.

Według BIK wartość kredytów mieszkaniowych udzielonych w 2021 roku wyniosła aż 88,7 mld zł. To nie tylko o ponad 40 proc. więcej niż rok wcześniej, ale też historyczny rekord.

BIK ocenia, że w tym roku wartość udzielonych kredytów spadnie o 9,8 proc. w porównaniu do roku 2021. Łączną wartość sprzedanych kredytów hipotecznych biuro ocenia na 80 mld zł, czyli nadal większym, niż przed pandemią oraz wyższym niż w okresie ostatniego boomu mieszkaniowego w latach 2005-2008.


Podobał Ci się ten artykuł? Zapisz się na nasze unikalne newslettery:

Chcę otrzymywać:

Tygodnik Klimatyczny 300KLIMAT
Codzienny newsletter 300SEKUND