{"vars":{{"pageTitle":"Brak chęci awansu to nie problem. Firmy redefiniują pojęcie rozwoju","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["awans","hr","kariera-zawodowa","main","mlodzi-pracownicy","najnowsze","najwazniejsze","pracownicy","roznorodnosc","rozwoj-zawodowy","rynek-pracy","szkolenia"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"16 czerwca 2025","pagePostDateYear":"2025","pagePostDateMonth":"06","pagePostDateDay":"16","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":740211}} }
300Gospodarka.pl

Nie chcesz awansu? To nie problem. Firmy redefiniują pojęcie rozwoju zawodowego

Współczesny rynek pracy przyzwyczaił nas do przekonania, że rozwój zawodowy to nie opcja, lecz obowiązek. Tymczasem coraz więcej pracowników nie chce podążać tradycyjną ścieżką awansu i oczekuje stabilizacji zamiast nieustannego wzrostu. Czy firmy są gotowe na redefinicję tego, czym jest rozwój w pracy?

Rozwój w pracy to potrzeba czy przymus?

Hasło „możliwość rozwoju” to standardowy element ofert pracy. Przekłada się to na presję udziału w kolejnych kursach, zdobywania certyfikatów czy uczestnictwa w programach awansowych. Dla wielu osób to nie szansa, lecz obciążenie.

Jak zauważa Monika Smulewicz, ekspertka prawa pracy i HR, dziś rozwój zawodowy pracowników bywa mylony z ciągłym parciem naprzód. Tymczasem dla wielu osób prawdziwy rozwój to możliwość pracy w zgodzie ze sobą.

Kiedy rozwój nie wspiera pracownika

W wielu organizacjach programy rozwojowe są odgórnie narzucone, a rozmowy rozwojowe sprowadzają się do formalności. Pracownicy często odczuwają, że nie liczy się jakość ich pracy, lecz liczba zaliczonych szkoleń. Taki model nie wspiera indywidualnych potrzeb i może zniechęcać, zamiast motywować.

Wbrew utartym schematom, młodzi pracownicy nie oczekują szybkiego awansu i nie są uzależnieni od „osiągnięć”. Cenią elastyczność, możliwość zmiany ról i pracy w zgodzie ze swoimi wartościami. Dla nich rozwój to jakość doświadczenia, a nie liczba dyplomów.

To pokolenie nie szuka ścieżki awansu, lecz przestrzeni do bycia sobą – mówi Smulewicz.

Coraz więcej mówi się o różnorodności w miejscu pracy, ale rzadziej o różnorodności rozwojowej. Równość szans powinna obejmować także prawo do stabilizacji bez łatki „braku ambicji”. Pracownicy powinni mieć możliwość wyboru, czy chcą rozwijać się pionowo, poziomo, czy w ogóle.

Nowoczesne podejście do benefitów

Rozwój staje się wartościowym benefitem tylko wtedy, gdy jest dobrowolny. Dla jednych to program mentorski, dla innych – pogłębianie wiedzy w obrębie jednej roli. Kluczowe jest to, by organizacja nie narzucała jednej ścieżki, lecz stwarzała przestrzeń dla różnych wyborów.

W dobie hiperwydajności warto przypomnieć sobie, że rozwój zawodowy pracowników to nie wyścig. To proces, który powinien wspierać człowieka, a nie tylko wyniki firmy.

Dla pracodawców to także pytanie o to, co sprawia, że ludzie chcą współtworzyć organizację. Czasem mniej szkoleń i mniej tabelek oznacza więcej zaangażowania i lojalności.


Polecamy także: