{"vars":{{"pageTitle":"Rynek meblarski w Polsce ma się świetnie. Mamy szansę stać się liderem wśród europejskich eksporterów","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["branza-meblarska","eksport","meble","produkcja-przemyslowa","przemysl-meblowy"],"pagePostAuthor":"Barbara Rogala","pagePostDate":"5 marca 2020","pagePostDateYear":"2020","pagePostDateMonth":"03","pagePostDateDay":"05","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":41417}} }
300Gospodarka.pl

Rynek meblarski w Polsce ma się świetnie. Mamy szansę stać się liderem wśród europejskich eksporterów

Od maja 2019 r. eksport mebli z Polski wzrósł o 4 proc. To może być zapowiedź dobrego 2020 roku dla branży meblarskiej – mówią ekonomiści banku Santander.

Na pozytywną sytuację branży meblarskiej składa się kilka czynników.

Główni konkurenci polskiego sektora meblarskiego – eksporterzy z Niemiec i Włoch – muszą obecnie dostosować się do mniej korzystnych warunków rynkowych.

Na rynkach unijnych obserwowany jest ogólny spadek popytu oraz brak dotychczasowego zainteresowania dużymi zamówieniami rynków spoza Unii. Sektor meblarski z Włoch stracił klientów z Rosji, Niemcy z Chin, a obydwa kraje z Wielkiej Brytanii.

Te problemy ominęły nasz rodzimy rynek, a czasem wręcz Polska była głównym wygranym w walce o zagranicznego klienta. Analityk banku Santander Maciej Nałęcz uznał polski eksport na rynek Wielkiej Brytanii za jeden z najsilniejszych motorów wzrostu tego sektora.

Niska cena magnesem dla importerów

Ponadto, choć eksport na rynkach konkurencji nie ma się najlepiej, ceny produktów w sektorze meblarskim systematycznie rosną.

Tymczasem w Polsce eksportowi sprzyjał stały spadek cen – przez ostatnich kilka lat producenci mebli zarabiali o 1-2 proc. mniej każdego roku. Ceny rosły tylko na przełomie 2018 i 2019 roku, skutkiem czego eksport mebli na krótko wyhamował.

Ekonomiści sądzą, że to niskie ceny mają kluczowe znaczenie dla dobrej pozycji eksportu polskich mebli na europejskim rynku.

Prognozy na przyszłość

Najbliższa przyszłość polskiego sektora meblarskiego jest optymistyczna, choć zależy w dużym stopniu od ogólnej sytuacji na rynku europejskim. Prognozy przewidują, że branża meblarska na europejskim rynku nie doświadczy zapaści – przewiduje się utrzymanie wzrostu gospodarczego oraz dalszy systematyczny wzrost przychodów (5 proc. w skali roku).

Jednocześnie Unia Europejska prognozuje spadek koniunktury konsumenckiej w całej wspólnocie, a wpływ tego czynnika odczuli już główni konkurenci Polski, czyli Włochy i Niemcy.

Najwięksi odbiorcy polskich mebli, czyli Niemcy i Czechy, mają przed sobą obniżenie wzrostu konsumpcji, co również mogłoby zagrozić polskiemu eksportowi. Jednak Wielką Brytanię – trzeciego największego importera polskich mebli – czeka przyspieszenie wzrostu prywatnej konsumpcji z 1,3 proc. w 2019 r. do 1,8 proc. w 2020 r., co może sprzyjać dalszemu wzrostowi eksportu mebli z Polski.

Dodatkowo koniunktura konsumencka w kraju była dotąd bardzo korzystna, co również stanowi pozytywny trend dla rodzimej branży meblarskiej.

Santander spodziewa się, że wzrost produkcji sprzedanej polskich mebli może przekroczyć 6 proc. w ciągu roku – o ile korzystna dla polskiego rynku meblarskiego sytuacja nie ulegnie zmianie.

Według danych Polskiego Funduszu Rozwoju wśród branż przetwórstwa przemysłowego meblarstwo jest drugą branżą pod względem wartości eksportu netto i tworzy istotną część polskiej gospodarki.

Sprzedaż średnich i dużych producentów mebli, czyli zatrudniających powyżej 49 pracowników, utrzymuje od wielu lat poziom około 2 proc. PKB. Cała polska branża meblarska zatrudnia prawie 180 tys. osób, a średni i duzi producenci mebli dają zatrudnienie ponad 130 tys. osób.

Przeczytaj również:

>>> Polska wśród największych eksporterów sektora kreatywnego na świecie [NEWS 300GOSPODARKI]

>>> Raport: Aby dalej się rozwijać, polski eksport musi się przestawić z taniości na jakość