Przyszłoroczne taryfy na gaz będą zamrożone. Rząd pracuje nad odpowiednim rozwiązaniem, zadeklarowała minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.
– Taryfy na gaz będą zamrożone. Pracujemy nad budżetem państwa, żeby móc uwzględnić potencjalną kwotę. To rozwiązanie będziemy prezentować we wrześniu, aby odpowiedzialnie wskazać skutki budżetowe – cytuje Moskwę Polska Agencja Prasowa.
Według PAP minister dodała, że w rządzie trwają analizy na jakim poziomie można zamrozić taryfy.
O ile wzrosną taryfy za gaz
Sprawa taryf jest kluczowa dla gospodarstw domowych, które korzystają z gazu ziemnego z sieci gazowej. Ceny, jakie płacą, są w ten sposób regulowane. Corocznie taryfy dostawców gazu zatwierdza Urząd Regulacji Energetyki.
Gospodarstwa domowe i tzw. odbiorcy wrażliwi (jak szpitale, czy instytucje użyteczności publicznej), którzy korzystają z gazu z sieci, jak dotąd nie byli adresatami rządowych programów osłonowych. Tymczasem ceny gazu na europejskim rynku biją rekordy. W piątek kontrakt na dostawę gazu we wrześniu kosztował prawie 320 euro za 1 megawatogodzinę energii.
Dotychczas rząd skupiał się na ochronie tych, którzy nie są objęci polityką taryfową. Chodzi przede wszystkim o gospodarstwa domowe korzystające z węgla, czy też ogrzewające swoje domy gazem skroplonym LPG, drewnem, peletem albo olejem opałowym.
W każdym z tych przypadków konsumenci mogą ubiegać się o jednorazowe dodatki. Jak dotąd wprowadzono dodatek węglowy w wysokości 3000 zł. Rząd przyjął jednak już projekt wprowadzający analogiczne dopłaty dla innych rodzajów paliw.
Gaz zbyt drogi dla przemysłu
Wysokie ceny gazu spowodowały już wstrzymanie produkcji nawozów w największych w Polsce Grupie Azoty i spółce Anwil należącej do PKN Orlen.
– W związku z rekordowymi cenami gazu ziemnego, głównego surowca wykorzystywanego przy produkcji, spółka podjęła decyzję o czasowym zatrzymaniu z dniem 23 sierpnia 2022 roku instalacji do produkcji nawozów azotowych, kaprolaktamu oraz poliamidu 6 – podała Grupa Azoty w poniedziałek 22 sierpnia.
– Anwil na bieżąco monitoruje sytuację na rynku surowców. Jak tylko warunki makroekonomiczne na rynku gazu ulegną stabilizacji produkcja zostanie wznowiona. W trakcie postoju linii produkcyjnych, Anwil będzie realizował prace remontowe i inwestycyjne – podał z kolei PKN Orlen.
Wstrzymanie produkcji w zakładach chemicznych już wywołuje efekt domina w gospodarce. Brak dostaw dwutlenku węgla z Grupy Azoty i Anwilu to bardzo złe wiadomości dla branży mięsnej.
Producenci ostrzegają: może zabraknąć mięsa w sklepach. To skutek wstrzymania dostaw CO2
Ubojnie są zmuszone wstrzymać pracę. A to może prowadzić do braku mięsa w sklepach. Perturbacje mogą występować również w innych gałęziach przemysłu spożywczego, który wykorzystuje CO2 i ciekły azot w procesie produkcji.