Od początku 2025 roku euro umocniło się o 5 proc. w ujęciu handlowym i aż o 10 proc. wobec dolara. Choć silna waluta może być oznaką zaufania do europejskiej gospodarki, niesie też wymierne skutki dla inflacji, wzrostu i polityki monetarnej.
Co napędza aprecjację euro?
Według analityków Goldman Sachs za wzrostem kursu euro stoją dwa kluczowe czynniki. Po pierwsze, ogłoszenie pakietu fiskalnego przez Niemcy poprawiło perspektywy wzrostu w strefie euro. Po drugie, niepewność gospodarcza w USA – związana m.in. z cłami – skłoniła inwestorów do przesunięcia kapitału w stronę Europy.
Euro zyskało także wobec funta, franka szwajcarskiego i jena. Prognozy wskazują na dalsze umacnianie się wspólnej waluty – w horyzoncie 12 miesięcy kurs EUR/USD może osiągnąć 1,20.
Jakie są skutki silniejszego euro dla gospodarki?
Umocnienie waluty zwykle przekłada się na niższą inflację i osłabienie wzrostu gospodarczego. Silne euro oznacza tańszy import i droższy eksport. Szacunki Goldman Sachs pokazują, że wzrost kursu o 1 proc. obniża inflację HICP o około 0,1 proc. i realny PKB o podobną wartość.
Efekt jest silniejszy, gdy aprecjacja wynika z czynników zewnętrznych. Z analizy banku wynika, że 75 proc. wpływu na inflację i 50 proc. wpływu na inflację bazową materializuje się w ciągu roku.
Rola dolara i fakturowania
Dolar ma szczególne znaczenie, ponieważ większość europejskiego importu – zwłaszcza surowców – jest fakturowana właśnie w tej walucie. W efekcie wzmocnienie euro wobec dolara silnie obniża koszty importu i wywiera presję dezinflacyjną.
Co ciekawe, wpływ ten jest większy, niż sugerowałby sam udział importu z USA w strukturze handlu zagranicznego strefy euro. To pokazuje, że kurs EUR/USD ma znaczący wpływ na ceny konsumpcyjne.
Jak zareaguje EBC?
Zgodnie z teorią, aprecjacja euro powinna skłaniać Europejski Bank Centralny do obniżania stóp procentowych. W praktyce jednak reakcje EBC były dotąd ograniczone. Bank częściej kierował się inflacją bazową, mniej podatną na wahania kursu.
Goldman Sachs prognozuje, że w 2025 roku EBC trzykrotnie obniży stopy: w czerwcu, lipcu i wrześniu, do poziomu 1,5 proc. Takie działania mają zrównoważyć efekt silniejszej waluty i wspierać inflację w kierunku celu.
Siła euro to miecz obosieczny
Silne euro obniża inflację i może zahamować eksport, ale poprawia siłę nabywczą konsumentów i może stabilizować strefę euro w okresie globalnych zawirowań. Skutki zależą jednak od źródeł aprecjacji oraz reakcji polityki pieniężnej.
W najbliższych miesiącach inwestorzy i decydenci będą bacznie obserwować kurs euro, szukając odpowiedzi na pytanie: czy wzrost wartości waluty okaże się szansą, czy zagrożeniem dla gospodarki Europy?