Strefa euro będzie bardzo blisko recesji w drugiej połowie 2022 roku. Jeśli Rosja zdecyduje się wstrzymać całkowicie dostawy gazu ziemnego do Europy Zachodniej, sytuacja może być jeszcze trudniejsza, zwłaszcza dla niektórych państw – prognozuje ważny bank inwestycyjny.
Goldman Sachs, jeden z największych banków inwestycyjnych na świecie, obniżył swoje prognozy dotyczące wzrostu gospodarczego w strefie euro. Bank przewiduje, że w drugiej połowie tego roku strefa euro znajdzie się na krawędzi recesji. Analitycy Gs podnieśli za to szacunki dotyczące inflacji dla strefy – szczyt wzrostu cen ma nastąpić we wrześniu i wynieść aż 10,3 procent.
– Obniżamy nasze prognozy wzrostu na najbliższe kilka kwartałów. Na III i IV kwartał 2022 roku ciągle prognozujemy utrzymanie się wzrostu gospodarczego, ale nieznacznego – tylko odpowiednio o 0,1 proc. w okresie VII-X i 0,0 proc. pod koniec roku. Wcześniej oczekiwaliśmy odpowiednio wzrostu o 0,2 proc. i 0,3 proc. w tych kwartałach – podaje bank.
Tym samym Goldman Sachs obniżył swoje prognozy znacząco poniżej konsensu rynkowego. Jak podaje bank, rynek spodziewa się wzrostu gospodarczego w strefie euro na poziomie 0,5 proc. zarówno w III, jak i w IV kwartale 2022 roku.
Jeśli chodzi o 2023 tok, to wzrost gospodarczy w ciągu całego roku ma w strefie euro wynieść 1,1 proc., szacuje bank.
– Widzimy zatem, że strefa euro jest na skraju recesji w drugiej połowie roku. Spodziewamy się też wystąpienia recesji technicznej w Niemczech i Włoszech – wskazują analitycy.
Jego ekonomiści wskazują ponadto, że jeśli Rosja całkowicie odłączy przepływ gazu przez Nord Stream 1 do Europy Zachodniej, to recesja w strefie euro stanie się faktem. Ich zdaniem spadek PKB wyniesie w takim wypadku od 1,2 do 1,7 procent. Taki scenariusz szczególnie dotkliwie uderzyłby w Niemcy (spowolnienie gospodarcze na poziomie od 1,7 proc. do 3,2 proc.) i Włochy (spadek PKB od 2,6 proc. do 4,1 proc.). Wynika to z silnego uzależnienia tych krajów od dostaw rosyjskiego gazu.
Obecnie, przepływy gazu z Rosji do Niemiec przez Nord Stream 1 są na poziomie stanowiącym 40 proc. przepustowości gazociągu.
Jakie są prognozy dla Polski?
Bank analizuje także wpływ obaw przed recesją i sytuacją na rynku energii na waluty z rynków wschodzących. Choć dla Polski rosyjskie surowce również pełną ważną rolę, to trwające przygotowania naszego kraju do uniezależnienia się od importu rosyjskiej energii mogą nadać złotemu większą odporność niż węgierskiemu forintowi, wynika z raportu Goldman Sachs.
– Węgry wydają się szczególnie narażone na zmienność cen na rynkach gazu ziemnego, jeśli weźmiemy pod uwagę
wysoki udział gazu zużywanego w produkcji energii elektrycznej. Ponadto zadłużenie zagraniczne Węgier w ostatnich miesiącach jest większe, a to może zmniejszyć odporność tej gospodarki na kolejny zewnętrzny wstrząs – podaje bank.
Analitycy dodają, że porównaniu z forintem polski złoty i korona czeska wydaje się mniej wrażliwa na czynniki zewnętrzne.
Polecamy też:
- Gazprom może opróżnić Nord Stream 1 na stałe? Niemcy boją się odcięcia od rosyjskiego gazu
- Forint tonie, dolar mocny, jak nigdy, euro traci. Gorąco na rynku walutowym
- Odbudowa Ukrainy: Jak nie zaczniemy działać teraz, kryzys ekonomiczny doprowadzi do nowej fali migracji [WYWIAD]
- Recesja w Polsce? Przemysł w kraju ostro hamuje
- Inflacja w strefie euro znowu idzie na rekord. Koszty energii wywindowały poziom cen