Firma biotechnologiczna z USA Moderna zaprezentowała wyniki testów fazy trzeciej, w których ich potencjalna szczepionka na Covid-19 ma skuteczność 94,5 proc.
Firma opublikowała dziś wstępną analizę opartą na 95 pacjentach, którzy zakazili się koronawirusem.
Naukowcy zaszczepili niektórych uczestników badania, a innym dali placebo. Następnie obserwowali dwie grupy, aby zobaczyć, ile osób choruje. W badaniu Moderny 95 osób zachorowało na koronawirusa: z tych pięć osób było zaszczepionych, a 90 osób otrzymało zastrzyki z placebo.
Statystycznie, różnica między tymi dwiema grupami była bardzo znacząca. A z 95 przypadków, 11 było poważnych – wszystkie w grupie placebo.
Trzecia faza badań klinicznych szczepionki Moderny rozpoczęła się pod koniec lipca w Stanach Zjednoczonych. Etap ten – prowadzony przy współpracy z Narodowym Instytutem Zdrowia (NIH) – ma charakter masowy. Obejmuje łącznie 30 tys. dorosłych ochotników w blisko 100 miejscach w Stanach Zjednoczonych.
Moderna zamierza w najbliższych tygodniach złożyć podanie o autoryzację użycia szzepionki w sytuacjach awaryjnych (Emergency Use Authorization) do Amerykańskiej Agencji do spraw Żywności i Leków. Firma spodziewa się, że EUA będzie bazowała na ostatecznej analizie 151 przypadków oraz badaniach kontrolnych przeprowadzonych średnio po ponad dwóch miesiącach.
„To jest kluczowy moment w opracowaniu naszego kandydata na szczepionkę przeciw COVID-19. Od początku stycznia prowadziliśmy pogoń za wirusem mającą na celu ochronę jak największej liczby ludzi na całym świecie. Przez cały ten czas wiedzieliśmy, że liczy się każdy dzień. Niniejsza pozytywna analiza okresowa pochodząca z naszych badań Fazy 3 dała nam pierwsze kliniczne potwierdzenie tego, że nasza szczepionka może zapobiec COVID-19, w tym również ciężkim przypadkom choroby,” powiedział Stéphane Bancel, CEO Moderny.
Szczepionka miałaby być dostępna na amerykańskim rynku w przyszłym roku.
To już druga informacja o wysokiej skuteczności potencjalnej szczepionki na Covid-19. 9 listopada ogłoszono, że pierwsze wstępne wyniki badań na dużą skalę pokazały, że potencjalna szczepionka od konsorcjum firm Pfizer/BioNTech jest w 90 proc. skuteczna.
Moderna i Pfizer – czym będą się różnić szczepionki?
Szczepionka na koronawirusa opracowana przez Pfizer i BioNTech ma dość rygorystyczne wymagania, jeśli chodzi o jej przechowywanie – musi być trzymana w chłodniach w temperaturze w przedziale od -80 do -70 stopni Celsjusza. Wymaga to więc specjalistycznej infrastruktury.
Z kolei szczepionka amerykańskiej Moderny może być trzymana w temperaturze 2-8 stopni – czyli takiej, jaka panuje w zwykłych lodówkach – przez 30 dni lub -20 stopni przez sześć miesięcy w celu transportu lub długoterminowego przechowywania – informuje firma.
Szczepionka Moderny będzie jednak dość droga. Jak podaje New York Times, przewidywana cena składającej się z dwóch zastrzyków dawki poza granicami USA to 32-37 dolarów (ok. 120-140 zł). Rząd amerykański zobowiązał się kupić szczepionki od firmy i rozdysponować je obywatelom bez opłaty. Władze zobowiązały się zapłacić do tej pory ok. 2,5 mld dolarów za stworzenie szczepionki i jej zakup, co przekłada się na ok. 24,8 dolara (93,50 zł) za dawkę.
Szczepionka Pfizera będzie sprzedawana rządowi USA za ok. 150 zł – podaje The Guardian.
Z kolei AstraZeneca, która pracuje nad szczepionką wraz z naukowcami z Uniwersytetu Oksfordzkiego, planuje sprzedawać swoją szczepionkę na rynku za 3 funty za dawkę (niecałe 15 zł), a szczepionki testowane przez Johnson and Johnson oraz Sanofi i GSK mają kosztować około 40 zł.