{"vars":{{"pageTitle":"Sztuczna inteligencja nie odbierze ci pracy od razu. Gospodarki nie są jeszcze na to gotowe","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["ai","main","najnowsze","nowe-technologie","praca","rynek-pracy","sztuczna-inteligencja","zatrudnienie"],"pagePostAuthor":"Amelia Suchcicka","pagePostDate":"25 stycznia 2024","pagePostDateYear":"2024","pagePostDateMonth":"01","pagePostDateDay":"25","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":663950}} }
300Gospodarka.pl

Sztuczna inteligencja nie odbierze ci pracy od razu. Gospodarki nie są jeszcze na to gotowe

Gospodarka nie jest jeszcze gotowa na to, aby maszyny wyparły większość ludzi z rynku pracy, sugerują nowe badania Laboratorium Informatyki i Sztucznej Inteligencji Massachusetts Institute of Technology.

Wpływ sztucznej inteligencji na rynek pracy będzie miał znacznie wolniejsze tempo niż obawiano się wcześniej – wynika z najnowszych badań Laboratorium Informatyki i Sztucznej Inteligencji Massachusetts Institute of Technology (MIT).

Badacze z MIT starali się przeanalizować nie tylko to, czy sztuczna inteligencja zautomatyzuje pracę ludzi, ale także kiedy może to nastąpić. Doszli do wniosku, że zdecydowana większość prac uznanych wcześniej za podatne na zautomatyzowanie przez sztuczną inteligencję, nie jest obecnie ekonomicznie opłacalna do automatyzacji przez pracodawców.


Zobacz też: Firmy deklarują, że cenią starszych pracowników. Ale mniej chętnie ich zatrudniają


Pracownicy są tańsi od maszyn. Jeszcze

Jednym z kluczowych wniosków jest fakt, że obecnie tylko 23 proc. płac wypłacanych obecnie ludziom za prace, które teoretycznie mogłyby przejęte przez AI, opłacałoby się pracodawcom z ekonomicznego punktu widzenia. Choć sytuacja ta może w przyszłości ulec zmianie, ogólne wyniki sugerują, że zmiany w związku z zastosowaniem sztucznej inteligencji w pracy będą prawdopodobnie rozwijać się stopniowo, podali naukowcy.

– Obecnie obserwujemy potencjał sztucznej inteligencji do zastępowania zadań, ale to nie stanie się natychmiast – mówi Neil Thompson, kierujący zespołem badawczym na MIT. – Należy myśleć o ekonomicznych aspektach wdrożenia tych systemów – dodaje.


Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter!


W badaniu zespół analityków wziął pod lupę większość prac uznanych za „narażone na działanie sztucznej inteligencji”. Następnie badacze przyjrzeli się płacom wypłacanym obecnie osobom wykonującym te prace, i obliczyli, ile mogłoby kosztować wprowadzenie narzędzia zautomatyzowanego.

Na przykład, pracownik odpowiedzialny w sklepie za sprawdzanie zapasów i adekwatności cen towarów mógłby być zastąpiony maszyną przeszkoloną w dziedzinie widzenia komputerowego. Jednak w obecnej sytuacji dla pracodawcy nadal bardziej opłacalne jest zatrudnienie człowieka do wykonania tego zadania.

Ale działać trzeba już teraz, żeby zapobiec zakłóceniom na rynku pracy

Niemniej Międzynarodowy Fundusz Walutowy ostrzegł, że niemal 40 proc. miejsc pracy na całym świecie może być dotkniętych wzrostem sztucznej inteligencji, co prawdopodobnie pogłębi istniejące nierówności finansowe w społeczeństwach.

Aby temu zapobiec, rządy i pracodawcy mogą zacząć dostosowywać się do nadchodzących technologicznych zmian już teraz, o czym mówi szefowa MFW Kristalina Georgiewa. Wezwała ona rządy do pracy nad ustanowieniem sieci zabezpieczeń społecznych i programów przeszkoleniowych w celu przeciwdziałania skutkom zakłóceń spowodowanych przez sztuczną inteligencję.

Badania przeprowadzone przez MIT mogą pomóc politykom w poszukiwaniu rozwiązań, mających złagodzić najgorsze skutki wpływu sztucznej inteligencji na rynek pracy.

Czytaj także: