Mieszkania w największych miastach w Polsce należą do najdroższych w Unii Europejskiej, a ceny wciąż rosną. Jakby tego było mało, tempo wzrostu cen nieruchomości jest największe, biorąc pod uwagę resztę państw Wspólnoty.
Ceny nieruchomości nie zatrzymują się. W trzecim kwartale 2023 r. ceny domów w Unii Europejskiej wzrosły o 0,8 proc. w porównaniu z drugim kwartałem 2023 r. W porównaniu z III kwartałem 2022 r. spadły o 1 proc. Tak wynika z najnowszych danych opublikowanych przez Eurostat, czyli urząd statystyczny Unii Europejskiej, który gromadzi dane na temat państw członkowskich.
Czytaj także: Mieszkania coraz bardziej poza zasięgiem. Ceny znów rosną szybciej od dochodów
Jednak w każdym z państw dynamika wzrostu cen mieszkań wyglądała inaczej. I niestety – Polska wysuwa się na prowadzenie. Ceny nieruchomości w Polsce rosły najszybciej, zarówno wobec poprzedniego kwartału, jak i tego samego kwartału roku poprzedniego.
Polska wyprzedza wszystkich
Polska jest niechlubnym liderem wzrostu cen mieszkań w porównaniu do kwartału poprzedniego. W III kw. 2023 ceny mieszkań w kraju wzrosły o 4,5 proc. w stosunku do II kwartału 2023. To najwięcej w całej Unii Europejskiej.
Skąd taki skok? Najprawdopodobniej ma to związek z programem rządowym „Bezpieczny kredyt 2 proc.”, który wystartował w lipcu 2023 roku. Program mieszkaniowy polegał na dopłatach dla osób decydujących się na kredyt. W efekcie napędził popyt na mieszkania, a co za tym idzie – sztucznie wywindował ceny mieszkań w Polsce.
Podobnie wysokie wzrosty odnotowała tylko Rumunia (3,4 proc.), a dalej za nią uplasowały się Bułgaria (2,7 proc.), Hiszpania (2,5 proc.) i Litwa (2,4 proc.). Pozostałe kraje nie przekroczyły nawet bariery 2 proc. W niektórych z nich ceny mieszkań wręcz spadły – najbardziej w Luksemburgu (6,3 proc.) oraz w Finlandii (2,7 proc.).
Pokazuje to poniższa mapa:
Polska zwraca na siebie uwagę także jeśli chodzi o wzrost cen mieszkań w porównaniu do tego samego kwartału rok do roku. W III kwartale 2023 najmocniej w porównaniu z III kw. 2022 wzrosły ceny w Chorwacji – o prawie 11 proc. I to jedyny kraj, który wyprzedza Polskę z 9,3-proc. wzrostem.
Niemal taki sam wzrost cen nieruchomości zanotowała też Bułgaria (9,2 proc.). Kolejne miejsca zajmują Litwa (8,7 proc.), Portugalia (7,6 proc,) i Słowenia (5,7 proc.). Jednak znalazły się także kraje, w których cen mieszkań wobec ubiegłego roku zanotowały nawet dwucyfrowe spadki. Chodzi o Luksemburg (13,6 proc.) i Niemcy (10,2 proc.).
Ceny rosną od dekady
Ceny nieruchomości w Polsce notują nieustające wzrosty niemal nieprzerwanie od kilkunastu lat. Nie jest to jednak tylko polska specyfika. Cena mieszkania poszła ostro w górę niemal w całej Unii Europejskiej. Średnie ceny nieruchomości w UE od 2010 roku wzrosły o prawie połowę – a dokładnie o 46 proc. Taki trend utrzymał się w większości państw UE – jednocześnie ceny domów wzrosły bardziej niż czynsze w 20 z 27 krajów UE.
Najbardziej od roku 2010 – bo ponad dwukrotnie – wzrosły ceny nieruchomości w Estonii (o 211 proc.). Podobnie wysokie wzrosty odnotowano na Węgrzech (180 proc.), na Litwie (152 proc.), Łotwie (144 proc.), Czechach (122 proc.), a także w Luksemburgu i Austrii (w obu przypadkach wzrost 120-proc.).
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter! Obserwuj nas też w Wiadomościach Google.
Spadki cen nieruchomości zaobserwowano natomiast jedynie w trzech państwach: w Grecji (o 14 proc.), we Włoszech (8 proc.) i na Cyprze (3 proc.).
Polska w tym zestawieniu uplasowała się mniej więcej w połowie. Ceny nieruchomości wzrosły w kraju o 75 proc. To prawie dwukrotnie więcej niż wynosi średnia unijna dla wzrostu cen mieszkań. Więcej o cenach mieszkań na przestrzeni lat piszemy w tym tekście.
Więcej o cenach mieszkań przeczytasz tutaj: