Tarcza antyinflacyjna, która została przedłużona do 31 października, obniża poziom inflacji średniorocznej o 3 pkt. proc. w 2022 roku – podał dyrektor departamentu polityki makroekonomicznej w Ministerstwie Finansów Marek Skawiński.
– Szacujemy, że tym roku inflacja średnioroczna pod wypływem tarcz, które są uchwalone do października, obniża się o ok. 3 pkt proc. – powiedział Skawiński podczas posiedzenia senackiej Komisji Budżetu i Finansów Publicznych.
Tarcza antyinflacyjna została wprowadzona na początku roku w ramach tarczy 1.0, a następnie przedłużona i poszerzona w ramach tarczy 2.0. Ze względu na fakt, że część rozwiązań obowiązywała do końca maja, a inne do końca lipca, przedłużono obowiązywanie wszystkich rozwiązań z tarcz antyinflacyjnych do końca lipca. Następnie ustawa o finansowaniu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych i pomocy kredytobiorcom przedłużyła rozwiązania tarczy antyinflacyjnej do 31 października.
Co wchodzi w skład tarczy?
Rozwiązania te zakładają m.in.:
- obniżenie akcyzy na energię elektryczną,
- zwolnienie z akcyzy energii elektrycznej dla gospodarstw domowych,
- obniżenie stawki VAT na energię elektryczną z 23 proc. na 5 proc.,
- obniżkę VAT na ciepło systemowe (ogrzewanie z kaloryferów) najpierw z 23 proc. do 8 proc., a następnie do 5 proc.,
- obniżenie akcyzy na niektóre paliwa silnikowe,
- obniżenie podatku VAT z 23 proc. do 8 proc. na paliwa,
- wprowadzenie zerowej stawki VAT na nawozy i inne wybrane środki wykorzystywane w produkcji rolnej,
- wprowadzenie zerowej stawki VAT na gaz ziemny,
- wprowadzenie zerowej stawki VAT dla podstawowych produktów żywnościowych (objętych wcześniej stawką 5 proc.).
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), inflacja konsumencka wyniosła 15,5 proc. w czerwcu 2022 roku.
NBP podał w projekcji, że średnioroczna inflacja konsumencka (przy założeniu, że tarcza antyinflacyjna będzie obowiązywać do końca października) według centralnej ścieżki projekcji wyniesie w tym roku 14,2 procent. W kolejnych latach ma wynieść odpowiednio – 12,3 proc. w 2023 roku i 4,1 proc. w 2024 roku.
Natomiast przyjęta w końcu kwietnia przez rząd Aktualizacja Programu Konwergencji przewiduje, że średnioroczna inflacja wyniesie w tym roku 9,1 procent. W przyszłym natomiast 7,8 procent.
Jednak jak informował w ubiegłym tygodniu wiceminister finansów Artur Soboń, prognozy inflacji zakładane w Aktualizacji Programu Konwergencji są „prawdopodobnie nierealne”.
Inflacja bazowa poszła w czerwcu w górę. Ale wolniej, niż przez ostatnie miesiące