Każdy mieszkaniec Unii Europejskiej wytwarza średnio 132 kg odpadów żywnościowych i 12 kg odzieżowych rocznie – wskazują dane Komisji Europejskiej. Aby ograniczyć ten problem, Parlament Europejski we wrześniu przyjął regulacje wyznaczające cele redukcji marnowania żywności i nowe zasady odpowiedzialności producentów tekstyliów.
UE chce ograniczyć marnowanie żywności
Do końca 2030 roku ma zostać ograniczone marnowanie żywności w sektorze przetwórstwa i produkcji o 10 proc., a w handlu detalicznym, gastronomii, usługach żywieniowych i gospodarstwach domowych o 30 proc. względem średniej z lat 2021-2023.
– To oczywiście fragment dyrektywy odpadowej, która na nowo i w całości będzie otwierana w 2026 roku, dlatego że z odpadami w Europie sobie nie radzimy – mówi Anna Zalewska, europosłanka z Prawa i Sprawiedliwości.
Europosłanka dodaje, że kluczowe są zachęty dla państw członkowskich, a nie kary. Z zakresu stosowania ustawy wykluczono rolników i mikroprzedsiębiorców. Wprowadzono także przepisy chroniące rolników przed praktykami supermarketów, które odmawiały odbioru zakontraktowanych dostaw, prowadząc do marnowania żywności.
Skala problemu
W UE co roku powstaje prawie 60 mln ton odpadów żywnościowych, co odpowiada stratom w wysokości 132 mld euro. Marnowana żywność generuje ok. 16 proc. emisji gazów cieplarnianych z systemu żywnościowego Unii. Według Eurostatu ponad 42 mln ludzi nie stać na posiłek wysokiej jakości co drugi dzień. Najwięcej żywności marnują gospodarstwa domowe – 72 kg na mieszkańca rocznie, czyli 54 proc. ogółu.
– W tej chwili producenci czy duże supermarkety mówią: to mnie nie obchodzi, kliencie, ty się sam tym zajmij. Nie, konsument musi wiedzieć, gdzie ma co oddać, jak czegoś nie zmarnować. Restauracje mają być przygotowane do tego, że jeżeli klient nie spożyje swojego obiadu, ma prawo, wręcz obowiązek, zabrać to ze sobą – dodaje Zalewska.
Nowe regulacje dotyczące tekstyliów
Nowe przepisy wprowadzają obowiązek pokrywania kosztów zbiórki, sortowania i recyklingu przez producentów tekstyliów, odzieży i obuwia. Państwa członkowskie będą miały 30 miesięcy na wdrożenie systemów rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP). Mikroprzedsiębiorstwa otrzymają dodatkowy rok na spełnienie wymogów.
Obowiązek obejmie m.in. odzież, obuwie, koce, pościel i zasłony. Państwa członkowskie będą mogły rozszerzyć system także na materace. Nowe przepisy mają przeciwdziałać zjawisku fast fashion i zwiększyć poziom recyklingu – dziś mniej niż 1 proc. tekstyliów na świecie jest przetwarzanych na nowe produkty.
Wdrożenie często oznacza wyzwania
Od stycznia 2025 roku kraje UE mają już obowiązek zapewnienia selektywnej zbiórki tekstyliów. Europosłanka wskazuje, że potrzebne są rozwiązania ułatwiające konsumentom segregację – np. dodatkowe pojemniki obok kontenerów na szkło i plastik.
– Gminy powinny pomyśleć, żeby obok pojemnika na szkło i plastik było miejsce choćby na worek na odzież, żeby rzeczywiście to się odbywało przy konsumencie – dodaje Zalewska.
Europejczycy generują co roku 12,6 mln ton odpadów tekstylnych, z czego odzież i obuwie stanowią 5,2 mln ton. Nowe regulacje mają sprawić, że więcej z nich trafi do recyklingu, a mniej na składowiska.