Wiceminister klimatu i środowiska Krzysztof Bolesta przewiduje, że po wdrożeniu systemu EU ETS 2 w 2027 r. i rozszerzeniu go na budownictwo oraz transport drogowy, po 2029 r. należy spodziewać się wzrostu kosztów uprawnień do emisji CO2. Jednak w jego ocenie, nie będzie to „musiało się przekładać na koszty paliw”.
– Prognozowanie kosztów jest obarczone dużą niepewnością – cena pozwoleń będzie zależała od rynku. Po 2029 roku należy się spodziewać wzrostu kosztu uprawnień, co nie będzie musiało przekładać się na koszty paliw – napisał Bolesta w odpowiedzi na interpelację.
Dodał, że skala wzrostu będzie zależała od przyszłych regulacji.
Według analiz Centrum Analiz Klimatyczno-Energetycznych/Krajowego Ośrodka Bilansowania i Zarządzania Emisjami, po uruchomieniu ETS2 w 2027 r., przy cenie uprawnienia 45 euro za tonę CO2, maksymalny wzrost kosztów paliw może wynieść około: 450 zł/t dla węgla, 50 gr/l dla benzyny i ropy, 40 gr/m3 dla gazu ziemnego oraz 30 gr/l dla LPG. Jak zaznaczono, powyższe wartości wynikają z emisyjności poszczególnych paliw.
Zdaniem Krzysztofa Bolesty, w przypadku objęcia paliw kopalnych opłatami w ramach systemu ETS2, gaz będzie paliwem najmniej obciążonym tymi opłatami, ponieważ jest on mniej emisyjny w porównaniu do węgla czy też oleju opałowego.
Społeczny Fundusz Klimatyczny
Wiceminister poinformował też, że Ministerstwo Klimatu i Środowiska pracuje nad zasadami działania Społecznego Funduszu Klimatycznego, który ma pomóc obniżyć koszty paliw dla gospodarstw domowych w związku z ETS2. Ma to być wsparcie dla „obywateli najbardziej dotkniętych lub zagrożonych ubóstwem energetycznym lub ubóstwem w zakresie mobilności”.
Państwa członkowskie UE, w tym Polska, są zobowiązane do przedstawienia Komisji Europejskiej do 30 czerwca 2025 roku szczegółowych planów klimatyczno-społecznych, które określą cele i kierunki wydatkowania środków ze Społecznego Funduszu Klimatycznego.
Jednocześnie MKiŚ analizuje wdrożenie mechanizmu stabilizacji cen na poziomie nie wyższym niż 45 euro oraz opcjonalnie odroczenie wejścia w życie ETS2 do roku 2028.
– Rozważane są także dodatkowe mechanizmy mające przeciwdziałać wzrostom kosztów społecznych jak mechanizm stabilizowania cen, który w początkowej fazie funkcjonowania systemu ma utrzymać cenę uprawnień do emisji na poziomie nie wyższym niż 45 euro czy opcjonalne odroczenie uruchomienia systemu ETS2 do 2028 r., w razie występowania w pierwszej połowie 2026 r. bardzo wysokich cen na rynku gazu lub ropy – podkreślił Bolesta.
Polecamy też:
- Rozłam producentów aut. Poróżniła ich kwestia CO2, cła dolały oliwy do ognia
- SUV-y na celowniku. Duże auta zwiększają ryzyko śmierci w wypadkach i emitują więcej CO2
- Polskie firmy raportują ESG, ale bez konkretów. Tylko co piąta uwzględnia cele redukcji CO2
- Podatek od energii dla AI i kryptowalut? Ekonomiści MFW mają nowy pomysł jak zmniejszyć emisje CO2