Prezydent Wołodymyr Zełenski, poprosił, aby USA dostarczyły Polsce i innym krajom Europy Środkowo-Wschodniej amerykańskie samoloty bojowe, aby mogły one przekazać Ukrainie samoloty produkcji radzieckiej. We wtorek wydawało się, że polskie władze i USA osiągnęły kompromis w tej sprawie.
– Władze Rzeczypospolitej Polskiej, po konsultacjach prezydenta i rządu RP, gotowe są niezwłocznie i nieodpłatnie przemieścić wszystkie swoje samoloty MIG-29 do bazy w Ramstein i przekazać je do dyspozycji Rządu Stanów Zjednoczonych Ameryki – głosi wtorkowy komunikat polskiego ministra spraw zagranicznych.
Jak dodano w komunikacie MSZ, Polska zwraca się jednocześnie do Stanów Zjednoczonych Ameryki o dostarczenie jej używanych samolotów o analogicznych zdolnościach operacyjnych. Polska jest gotowa do natychmiastowego ustalenia warunków zakupu tych maszyn.
Jak dodano, rząd Polski zwraca się też do innych państw NATO – posiadaczy samolotów MIG-29 – o podobne działanie.
Tymczasem, jak podały media późnym wieczorem, Stany Zjednoczone są „zaskoczone propozycją Polski”.
– Byłam na spotkaniu, na którym powinnam była o tym usłyszeć, więc myślę, że to właściwie było zaskakujące posunięcie Polaków. Z tego co wiem, to nie było uprzednio konsultowane z nami, że planują nam dać te samoloty – powiedziała Victoria Nuland, podsekretarz stanu ds. politycznych, podaje agencja AFP.
Zapytana o to, czy urzędnicy amerykańscy skonsultowali to z Polską, zanim Warszawa ogłosiła swoje oświadczenie, Nuland odpowiedziała: „Nie według mojej wiedzy”.
Wojsko Polskie dysponuje obecnie 29 myśliwcami MIG-29 (które niebawem mają zostać zastąpione przez F-35 zakupione z USA), a także ma 18 samolotów myśliwsko-bombowych Su-22.
Prośba Zelenskiego
– W rozmowie telefonicznej z prawie 300 amerykańskimi parlamentarzystami Zełenski w emocjonalny sposób prosił o pomoc, mówiąc, że Ukraina bardzo potrzebuje więcej samolotów, zwłaszcza po tym, jak NATO zdecydowało się nie tworzyć strefy zakazu lotów, ponieważ groziłoby to szerszym konfliktem z Rosją – pisze Financial Times, jeden z najważniejszych dzienników finansowych na świecie.
O rozmowie z ukraińskim prezydentem informowali też sami amerykańscy kongresmeni, m.in. Brad Sherman z Partii Demokratycznej.
– Jego [Zełenskiego – przyp. 300G] głównym życzeniem było, aby Stany Zjednoczone pozwoliły Polsce i Rumunii na transfer sowieckich odrzutowców na Ukrainę, a USA zrekompensowały to przekazując bardziej zaawansowane samoloty tym dwóm sojusznikom z NATO – napisał na Twitterze.
A group of us met by zoom with @ZelenskyyUa. His main ask was for the U.S. to allow Poland and Romania to transfer Soviet era jets to #Ukraine, and for the U.S. to compensate by giving more advanced planes to those two NATO allies. (1/4)
— Congressman Brad Sherman (@BradSherman) March 5, 2022
Ukraińscy piloci potrzebują samolotów produkcji rosyjskiej, ponieważ są to systemy do pilotowania których zostali przeszkoleni.
– Współpracujemy z Polakami w tej sprawie i konsultujemy się z resztą naszych sojuszników z NATO. Pracujemy również nad możliwością zapełnienia ubytków Polsce, gdyby zdecydowała się przerzucić samoloty na Ukrainę – podawał kilka dni temu NBC News powołując się na źródło w Białym Domu.
W niedzielę Antony Blinken, sekretarz stanu, powiedział, że Stany Zjednoczone dają „zielone światło” krajom NATO, jeśli zdecydują się one dostarczyć Ukrainie myśliwce.
Początkowo jednak Polacy zaprzeczali, że udostępnią samoloty Ukrainie. Oficjalne konto Kancelarii Premiera na Twitterze 6 marca publicznie zaprzeczyło, że Polska dostarczy Ukrainie samoloty.
‼️FAKE NEWS‼️
Unfortunately you are spreading misinformation with quotation from 27/02/22.Poland won't send its fighter jets to #Ukraine as well as allow to use its airports. We significantly help in many other areas.https://t.co/wjNOgh97JT
— Chancellery of the Prime Minister of Poland (@PremierRP_en) March 6, 2022
Wcześniej także polski prezydent Andrzej Duda powiedział, że wysłanie samolotów byłoby równoznaczne z ingerencją w konflikt. Podobnie eksperci zauważają, że wysłanie takich samolotów nie jest łatwym procesem: oprócz przemalowania wymagałyby także wymontowania z nich NATO-wskiego oprzyrządowania.
Obecnie Waszyngton dostarcza Ukrainie uzbrojenie o wartości 350 mln dolarów, w tym pociski rakietowe Stinger – te same, które USA dostarczały mudżahedinom, by odeprzeć radziecką inwazję na Afganistan.
Jak wskazuje FT, Ukraina podkreśla, że potrzebuje dodatkowo samolotów, by odeprzeć Rosję w powietrzu.
Według gazety, co prawda USA i ich sojusznicy dostarczyli Ukrainie szereg rodzajów broni, ale obawiają się, że Putin odbierze dostarczenie samolotów bojowych jako eskalację, którą może zinterpretować jako faktyczne wejście NATO w konflikt przeciwko Rosji.
Polecamy także:
- Czy ukraińska armia ma szansę z Rosją? Jest gorzej wyposażona, ale może narobić sporych szkód
- Wydatki na wojsko: Polska 19. na świecie, Ukraina wydaje na armię 10x mniej niż Rosja
- NATO nie zamknie nieba nad Ukrainą, Rosja bombarduje cywilów. Zełenski do NATO: Dajecie im zielone światło
- Wydatki na wojsko. Ekonomiści są zgodni: Polska musi je skokowo zwiększyć
- 14 dużych samolotów wylądowało przy granicy z Ukrainą. Transportują Javeliny