Nowelizacja ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych – tzw. ustawy odległościowej 10h – może zostać przyjęta przez Sejm do połowy tego roku. Tak uważa wiceminister klimatu i środowiska, Ireneusz Zyska.
– Chcemy, by do połowy roku ustawę uchwalił Sejm. Będzie to trudne, ale jest to możliwe – mówił Zyska podczas panelu na Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach.
W ubiegłym tygodniu minister klimatu i środowiska Anna Moskwa informowała, że resort liczy na szybką ścieżkę legislacyjną dla projektu nowelizacji. Ministerstwo obecnie chce się skupić na przeanalizowaniu wyników przeprowadzonych konsultacji.
W zeszłym tygodniu projekt nowelizacji ustawy odległościowej został przekazany do Ministerstwa Klimatu i Środowiska (MKiŚ) z Ministerstwa Rozwoju i Technologii.
– Po zmianie gospodarza projektu trwają prace i analizy zmierzające do szybkiego przekazania projektu do rozpatrzenia przez Stały Komitet Rady Ministrów – wskazywało wtedy ministerstwo.
Projekt nowelizacji zakłada m.in. rezygnację z tzw. zasady odległościowej, zakładającej minimalną odległość elektrowni od budynku równą dziesięciokrotności wysokości elektrowni wiatrowej (10h) i wprowadza bezwzględną odległość minimalną (500 metrów).
Nowelizacji oczekują zarówno samorządy, jak i branża OZE, o czym pisaliśmy w tym artykule.
EBOiR dofinansuje budowę największej farmy fotowoltaicznej w Polsce