{"vars":{{"pageTitle":"300SEKUND: Kto w Europie pierze rosyjskie pieniądze, jak brexit przekracza granice absurdu, a Polska dotrzymuje mu kroku","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["newsletter-300gospodarki"],"pageAttributes":["arabia-saudyjska","brexit","danske-bank","deutsche-bank","pranie-pieniedzy","ropa-naftowa","swedbank","theresa-may","wegiel"],"pagePostAuthor":"300SEKUND","pagePostDate":"28 marca 2019","pagePostDateYear":"2019","pagePostDateMonth":"03","pagePostDateDay":"28","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":5249}} }
300Gospodarka.pl

300SEKUND: Kto w Europie pierze rosyjskie pieniądze, jak brexit przekracza granice absurdu, a Polska dotrzymuje mu kroku

W dzisiejszym 300SEKUND przeglądamy dla was m. in. Financial Times, Wall Street Journal i Montel News i opisujemy ich najciekawsze teksty.

Jeśli chcesz codziennie rano dostawać taki newsletter na swoją skrzynkę mailową, zapisz się tutajhttp://bit.ly/Newsletter300SEKUND.

LICZBA DNIA

70

– i to po trzykroć! Arabia Saudyjska w ciągu ostatnich dwóch lat wypuściła na rynek obligacje o wartości 70 mld dolarów.

Saudi Aramco, saudyjski koncern z sektora ropy i gazu, kupi 70 proc. udziałów w Saudi Basic Industries Corp. (Sabic), saudyjskiej spółce z branży chemicznej i petrochemicznej.

Transakcja warta będzie prawie 70 mld dolarów (dokładnie 69,1 mld).

Co wynika z tej wyliczanki? Ano, że rządzący Arabią Saudyjską Mohammed bin Salman (MbS) będzie miał więcej pieniędzy na realizowanie swoich planów na transformację gospodarki kraju.

MbS rozpisał plan dla Arabii Saudyjskiej Vision2030, którego celem jest nastawienie na inwestycje w inne sektory niż ropa i gaz oraz zmiany społeczne tak, aby gospodarka tego kraju stała się bardziej przystająca do standardów XXI wieku.

Właścicielem Sabica jest saudyjski państwowy fundusz, na którego konto trafi wspomniane 69,1 mld dolarów. To przy pomocy tego podmiotu MbS inwestuje w technologie (np. w amerykańskie firmy z branży technologicznej jak Uber) oraz wydaje na rozwój turystyki, m.in. poprzez budowę futurystycznego miasta Neom za 500 mld dol.

Pierwotnym pomysłem na zdobycie finansowania Vision2030 z zasobów Saudi Aramco było wprowadzenie spółki na giełdę. W zeszłym roku głośno było o jej potencjalnym IPO (pierwsza oferta publiczna firmy, która wypuszcza swoje akcje do obrotu giełdowego), które oficjalnie zostało przesunięte na „po 2021 r.”. (WSJ)

To był May(day). Brytyjska premier Theresa May bije kolejne rekordy i przekracza wyznaczone przez siebie granice absurdu.

Najpierw zaproponowała parlamentarzystom swojej partii, że jeśli parlament poprze jej nową propozycję umowy rozwodowej z Unią Europejską, ona w maju poda się do dymisji.

O tym, czy May odejdzie w maju dowiemy się w piątek, kiedy to Izba Gmin pochyli się nad nową propozycją premier w kwestii wyjścia z Unii. W międzyczasie parlamentarzystom zostało zaproponowane osiem alternatywnych rozwiązań, jednak żadne z nich nie przypadło im do gustu.

Jakub Krupa, korespondent PAP z Londynu, na swoim koncie twitterowym tłumaczył, że w tym ćwiczeniu chodziło o sprawdzenie, czy jakakolwiek – inna od rządowego projektu umowy – opcja zyskałaby poparcie deputowanych do Izby Gmin.

„No to już wiemy: nie może” – podsumował Krupa.

Jeśli brytyjscy parlamentarzyści poprą nowy plan May, do wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej dojdzie 22 maja 2019 r. Ale, jak mawia się na wyspach, don’t hold your breath. (Financial Times)

Z Brexitu się nabijamy, chociaż nad Wisłą jest wcale nie mniej absurdalnie. W 2018 r. Polsce – krainie węglem płynącej – import tego surowca wzrósł o 47 proc. w stosunku do 2017 r. i wyniósł 14,7 mln ton.

Polska nie tylko węglem stoi, ale też dywersyfikacją, czego manifestem jest wygaszanie gazowych relacji handlowych z Rosją.

Postanowienie nie dotyczy rzecz jasna węgla – na tym odcinku największym dostawcą surowca do Polski jest właśnie Rosja i nie słychać, żeby ktoś chciał to zmienić.

Na 1,55 mln ton, które kupiliśmy za granicą w styczniu 2019 r., 1,1 mln ton pochodziło z ojczyzny Bułhakowa. (Montel)

Może i Polska ściąga węgiel od Rosji, ale przynajmniej nie pierze pieniędzy tamtejszych oligarchów. A jeśli nawet, to nie tyle, co nordycki Swedbank.

W kolejnej odsłonie afery prania pieniędzy rosyjskich oligarchów w estońskim oddziale duńskiego Danske Bank, Stany Zjednoczone proszą Swedbank o złożenie wyjaśnień w sprawie 135 mld euro, jakie przeszło w estońskich operacjach banku przez ostatnią dekadę.

Pieniądze należały do wysokiego ryzyka klientów nie-rezydentów, głównie Rosjan. Amerykańskie władze zainteresowały się sprawą po tym, jak szwedzka prokuratura weszła do siedziby instytucji.

To z kolei spowodowane było informacją, jaką podała państwowa szwedzka telewizja SVT.

Zajście to element ujawnionej pod koniec zeszłego roku afery prania pieniędzy rosyjskich oligarchów i biznesmenów z krajów byłego ZSRR.

Danske został oskarżony o zalegalizowanie 200 mld euro; w wyniku tego doszło do zmiany prezesa banku.

Do Danske – poza Swedbankiem – dołączyła także nordycka Nordea. Ten bank miał przeprać 700 mld euro.

Co to by była jednak za afera prania pieniędzy bez Deutsche? Ten niemiecki bank inwestycyjny podejrzewany jest o współpraca z Danske przy legalizacji pieniędzy z byłego ZSRR i przetransferowanie 230 mld dol. przez swoja filie w Stanach. (Financial Times)

Kto kupi Fiata Chryslera? W poniedziałek pisaliśmy, że raczej nie będzie to PSA, ale może połączony Renault z Nissanem.

Firmy od lat są – do nich dochodzi jeszcze Mitsubishi – w aliansie strategicznym i już prowadziły rozmowy na temat zamiany aliansu w stworzenie jednej spółki. Ostatnio stosunki Renaulta z Nissanem były dość napięte po aresztowaniu Carlosa Ghosna, wówczas prezesa Renaulta, jednak najwyraźniej wróciły do normy.

Ghosn w ostatnich latach prowadził rozmowy na temat przejęcia któregoś z producentów. Rozmowy dotyczyły właśnie Fiata Chryslera, jednak z nieoficjalnych informacji wynika, że rząd francuski był przeciwny tej transakcji i stąd pertraktacje zostały zawieszone.

Obecnie plan jest taki, że Renault łączy się w jedność z Nissanem, a następnie będzie rozglądać się za akwizycją, aby stworzyć koncern, który będzie miał odpowiednie rozmiary do walki z Volkswagenem i Toyota o globalną dominację. (CNBC)