Nie polecamy wybierać się w smogu po piwie na autostradę – podobne zresztą zalecenia mają władze czeskiej Pragi. Dlatego zaproponowały piwo antysmogowe, o czym informuje na swoim profilu facebookowym dziennikarz Mariusz Szczygieł.
Wytwór przemysłu browarniczego na rzecz walki ze smogiem nazywa się Pražský chodec, czyli praski pieszy. Pomaga oczyścić powietrze z dwutlenku węgla, benzopirenu i drobinek kurzu. Wystarczy wypić jedną butelkę.
Jak to działa? Wypijasz jedno piwo i zamiast wsiąść za kółko, do domciu musisz wracać piechotką. Zaleca się picie z kolegami zaraz po pracy – tak, aby służbowy samochód na pewno został w garażu. A jak się zarejestruje grupę kolegów piwoszy, to dostaje się piwo za darmo. Funduje je miasto Praga.
Ruch samochodowy jest w Pradze największym źródłem smogu i stąd konieczność kreatywnego podejścia do problemu.
Ale nie wszędzie w Europie politycy podchodzą do spraw zanieczyszczeń na zasadzie marchewki (piwa) dla kierowców. Holendrzy chcą zastosować kij w postaci ograniczenia prędkości na autostradzie.
Na holenderskich autostradach maksymalna prędkość ma zostać zmniejszona do 100 km/h w ciągu dnia w celu zmniejszenia emisji zanieczyszczeń.
Holenderska agencja informacyjna ANP podała, że rząd zgodził się na to wczoraj w ramach planu działania na rzecz ochrony klimatu.
Premier Mark Rutte mówił o „ważnym kroku” i zapowiedział, że dzisiaj zaprezentuje publicznie pakiet klimatyczny, ale nie podał szczegółów.
Zgodnie z informacjami z holenderskich mediów ograniczenie prędkości będzie wynosić 100 km/h na wszystkich autostradach.
Obecnie ograniczenie prędkości na autostradach wynosi 130 km/h. Ta prędkość będzie w przyszłości dozwolona tylko w godzinach 19.00-06.00.
Głównym celem pakietu jest ograniczenie emisji azotu i tlenków azotu.
Ta informacja pojawiła się dziś rano w skrzynkach odbiorczych subskrybentów naszego codziennego newslettera 300SEKUND. Jeśli chcesz się na niego zapisać, kliknij tutaj.
>> Przełomowe porozumienie: Polska Wódka i 99 innych produktów z UE pod ochroną w Chinach