{"vars":{{"pageTitle":"Mongolia zamknęła wszystkie granice i szkoły po wykryciu jednego przypadku koronawirusa","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news","przeglad-prasy"],"pageAttributes":["chiny","koronawirus","mongolia"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"12 marca 2020","pagePostDateYear":"2020","pagePostDateMonth":"03","pagePostDateDay":"12","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":42457}} }
300Gospodarka.pl

Mongolia zamknęła wszystkie granice i szkoły po wykryciu jednego przypadku koronawirusa

Mongolia wykryła jeden przypadek koronawirusa u pracownika z Francji. Transport do regionu, w którym przebywa został odcięty, a kraj zamknął wszystkie granice.

Jeśli myśleliście, że polski rząd jest skrupulatny, jeśli chodzi o wprowadzanie kolejnych obostrzeń mających na celu prewencję rozprzestrzeniania wirusa, to skończcie z tym przekonaniem czym prędzej.

W Mongolii u jednego z francuskich pracowników firmy wydobywającej uran, Badrakh Energy, w prowincji Dornogovi sąsiadującej z Chinami (Mongolia ma tylko dwóch sąsiadów – Rosję i Chiny, którzy skutecznie odcinają ją od jakiegokolwiek morza), zdiagnozowano koronawirusa.

Natychmiast zawieszono wszystkie lokalne połączenia z prowincją, a rząd w Ułan Bator do 28 marca zamknął granicę z Rosją. Granica z Chinami została z powodu epidemii już wcześniej zamknięta i tym sposobem kraj jest zupełnie odcięty od świata.

Do końca marca zostały też zamknięte szkoły, a także ograniczony transport miejski.

A wszystko przez jednego Francuza. (źródło: ReutersAKIpress)

>>> Czytaj też: Islandzka gospodarka walczy z koronawirusem. Bank centralny wprowadza rekordowo niskie stopy procentowe