W środę 11 października w państwowej spółce ma dojść do strajku, wynika z informacji dziennika Rzeczpospolita. Władze Poczty Polskiej apelują, by spór zawiesić do grudnia. Pracownicy domagają się podwyżek.
Spór pomiędzy pracownikami a władzami Poczty Polskiej (PP) trwa od co najmniej miesiąca. I jest na tle finansowym, podaje dziennik.
Spółka wygenerowała już w zeszłym roku straty na poziomie 5,7 mln zł, a tegoroczne wyniki będą sporo gorsze, jak się nieoficjalnie mówi w PP. Teraz zarząd zmaga się jeszcze z widmem strajku, a wkrótce może wkroczyć też prokurator, który przyjrzy się zawiadomieniu związkowców o utrudnianiu przez pracodawcę prowadzenia działalności związkowej – ustaliła Rzeczpospolita.
Strajk wisi w powietrzu
Przypomnijmy, że już miesiąc temu pracownicy żądali podwyżek o 1 tys. zł dla pracowników od października. Ale od przyszłego roku wzrośnie ustawowa pensja minimalna, więc spółki tym bardziej nie stać na podwyżki.
Siedem organizacji związkowych zrzeszonych w „Porozumieniu 18-10-2021” spotkało się z odmową wzięcia udziału w planowanych na poniedziałek rokowaniach ostatniej szansy. Na środę 11 października zapowiedziano strajk ostrzegawczy.
– Zamiast negocjacji władze PP zaapelowały o zawieszenie sporu do połowy grudnia br. Firma nie ukrywa, że czeka, aż rząd pokryje straty, jakie moloch wygenerował, pełniąc rolę tzw. operatora wyznaczonego. Jeśli Komisja Europejska notyfikuje taką pomoc, do Poczty z budżetu państwa trafi 191 mln zł za rok 2021 oraz 593 mln za rok 2022 – podaje Rzeczpospolita.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter! Obserwuj nas też w Wiadomościach Google.
Ale KE się jeszcze na to nie zgodziła, bo według nieoficjalnych informacji wniosek Ministerstwa Aktywów Państwowych wpłynął do Brukseli za późno, a do projektu było wiele uwag – dodaje gazeta.
Czytaj także:
- „Panie listonoszu, pieniądze to dla managerów”. Pracownicy Poczty Polskiej grożą strajkiem
- Wykluczenie transportowe to duży problem małych miast. Ale ich mieszkańcy tego nie czują
- Kolej w każdym powiecie czy własne auto? Tak transport w Polsce widzą politycy przed wyborami
- Kanał Panamski wysycha. Jeden z najważniejszych szlaków transportowych świata jest zagrożony