Służby Komisji Europejskiej biorą pod lupę duże firmy kosmetyczne. Będą je badać pod kątem nielegalnego monopolu w zakresie dostaw i produkcji substancji zapachowych.
O sprawie pisze Reuters. Według informacji agencji niektóre z firm mogą prowadzić nielegalne praktyki rynkowe.
Reuters podaje, że Unia Europejska, Wielka Brytania oraz Szwajcaria, podejmą współpracę w celu zbadania działań grupy Givaudan.
– Mogę potwierdzić, że jesteśmy częścią ogólnobranżowego dochodzenia, prowadzonego przez władze europejskie oraz szwajcarskie. W myśl idei o uczciwości, Givaudan w pełni współpracuje z władzami – przyznał rzecznik Givaudan w komunikacie.
Komisja Europejska nie wymieniła firm, stowarzyszeń ani krajów Unii Europejskiej, w których miały miejsce kontrole, zgodnie z polityką poufności.
KE obawia się, że firmy z branży perfumeryjnej na całym świecie wciąż mogą naruszać unijne przepisy antymonopolowe, które zabraniają karteli i restrykcyjnych praktyk biznesowych – podano w oświadczeniu organu wykonawczego UE, cytowanego przez Reuters.
Unijny organ ds. konkurencji pozostaje kontakcie z Departamentem Sprawiedliwości USA i agencjami ds. konkurencji w Wielkiej Brytanii i Szwajcarii oraz że naloty były i wciąż będą przeprowadzane we wspólnym porozumieniu.
Jak podaje Reuters, Brytyjski Urząd ds. Konkurencji i Rynków poinformował, że także wszczął dochodzenie. Jego termin wyznaczono na początek 2024 r. Wtedy rozpocznie się analiza i przegląd informacji zebranych od firm.
Firmy łamiące unijne przepisy antymonopolowe i te dotyczące bezpieczeństwa kosmetyków, mogą otrzymać grzywnę do 10 proc. swojego globalnego obrotu.