{"vars":{{"pageTitle":"Nowa najdłuższa trasa kolejowa na świecie: w 21 dni z Portugalii do Singapuru","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["tylko-w-300gospodarce","wykres-dnia"],"pageAttributes":["kolej","main","miedzynarodowe-polaczenia-kolejowe-nocne","portugalia","singapur","transport","transport-kolejowy","transport-publiczny","turystyka"],"pagePostAuthor":"Emilia Derewienko","pagePostDate":"16 grudnia 2021","pagePostDateYear":"2021","pagePostDateMonth":"12","pagePostDateDay":"16","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":232528}} }
300Gospodarka.pl

Nowa najdłuższa trasa kolejowa na świecie: w 21 dni z Portugalii do Singapuru

18 tysięcy kilometrów może liczyć najdłuższa trasa kolejowa na świecie, rozpoczynająca się w południowej Portugalii, z przystankiem końcowym w Singapurze.

Podróż została zaplanowana z Portugalii aż do Singapuru – z kilkoma przesiadkami po drodze. Podróż mogłaby się rozpocząć w portugalskim Lagos (rejon Algavre), przez Lizbonę, Madryt, Paryż. Dalej pociąg jechałby przez Niemcy, Polskę i Białoruś aż do Moskwy. Stamtąd trasa wiedzie przez dalsze obszary Rosji i Mongolię do Pekinu. W Chinach podróżni musieliby zmienić pociąg dwukrotnie, jadąc dalej w kierunku Laosu, przez Tajlandię i Malezję aż do Singapuru.

Odcinki najdłuższe – łączące stolice Francji i Rosji oraz Rosji i Chin są na razie zawieszone z powodu pandemii koronawirusa.

Trasa została stworzona przez Marka Smitha, blogera kolejowego, znanego w sieci również jako The Man in Seat. Wcześniej zarządzał on dużymi londyńskimi stacjami Charing Cross i Cannon Street, gdzie krzyżuje się kilka linii metra oraz kolejki podmiejskie. Wraz z użytkownikami serwisu Reddit, Smith obliczył, że trasę o długości 18 tys. km można pokonać w ok. trzy tygodnie – pod warunkiem, że 21 dni przeznaczymy na samą jazdę. Zwiedzanie po drodze może istotnie wydłużyć potencjalną podróż.

Pokonanie takiego dystansu jest tym bardziej możliwe, że 2 grudnia zostało ukończone ostatnie z „brakujących ogniw” trasy – odcinek kolejowy w Laosie przy granicy z Tajlandią, łączący miasto Boten ze stolicą Wientian. Nowe połączenie zostało zbudowane przez Chińczyków, a koszty rozdzielono między oba kraje. Budowa 414-kilometrowego odcinka torów zajęła pięć lat.

Użytkownicy Reddita oszacowali też potencjalną cenę takiej podróży – to tysiąc funtów, czyli ok. 6 tys. zł, co w porównaniu chociażby z przejazdem koleją transsyberyjską (ok. 4 tys. zł), którą podróż jest znacząco krótsza, nie jest wygórowaną ceną.

Współpraca graficzna: Adrian Cibicki

Samoloty na tory: czy nocne pociągi zmienią to, jak podróżujemy po Polsce i Europie?