Unia Europejska dąży do osiągnięcia neutralności klimatycznej w 2050 roku i będzie do tego potrzebować nowoczesnych, czystych technologii. Ale tego rodzaju przemysł dynamicznie rozwija się nie tylko w Europie. Rządowe wsparcie sektora w takich państwach, jak Chiny, może zagrozić konkurencyjności unijnych przedsiębiorstw.
Komisja Europejska przyjrzała się sytuacji międzynarodowej i podsumowała dotychczasowe działania podjęte w Unii na rzecz wsparcia rodzimych firm z branży czystych technologii. Najważniejszy wniosek: kluczowe będzie uproszczenie uzyskiwania pozwoleń na nowe przedsięwzięcia i finansowe wsparcie inwestycji. Bez tego Europa zostanie w tyle za światową konkurencją. Co może doprowadzić do tego, że to firmy z USA i Chin będą zarabiać na realizowaniu celów klimatycznych w Unii Europejskiej.
Chińskie i amerykańskie dotacje dla firm
Branże niskoemisyjnych i zeroemisyjnych technologii wspiera dziś wiele liczących się światowych gospodarek. Za przykład mogą posłużyć Stany Zjednoczone, Chiny, Kanada i Japonia.
Te działania nie pozostają bez wpływu na gospodarkę UE. To właśnie w zakresie czystych technologii chińskie produkty mogą zdominować europejski rynek. Z Chin sprowadzamy już komponenty fotowoltaiki, baterie litowo-jonowe czy samochody elektryczne. Komisja Europejska zdecydowała się wręcz na dochodzenie w sprawie chińskich dopłat do pojazdów elektrycznych.
Czytaj też: Unia Europejska stawia się Chinom. Europa chce uczciwej konkurencji i sprawiedliwego handlu
Wpływ na unijny rynek może mieć także polityka Stanów Zjednoczonych. Chodzi o ustawę o obniżeniu inflacji (Inflation Reduction Act, IRA). Jej przepisy sprzyjają wysiłkom na rzecz przeciwdziałania zmianie klimatu poprzez dotacje dla firm z obszaru niskoemisyjnych technologii.
– Niektóre elementy wspomnianej ustawy, szczególnie te, które odnoszą się do dyskryminujących wymogów w zakresie elementów i montażu, wzbudziły obawy partnerów międzynarodowych, w tym UE. Dotyczą one zakłóceń handlu i inwestycji międzynarodowych, negatywnego wpływu przedsiębiorstw niemających siedziby w Stanach Zjednoczonych oraz zgodności przepisów ustawy z zasadami Światowej Organizacji Handlu (WTO) – czytamy w komunikacie Komisji Europejskiej.
Co jeszcze wpływa na konkurencyjność?
KE podkreśla, że na razie trudno ocenić wpływ amerykańskiej ustawy na unijne gospodarki. Może on być rozłożony w czasie ze względu na procesy inwestycyjne firm, które pozyskały dotacje.
– Ogólny wpływ amerykańskiej ustawy na unijne inwestycje w czyste technologie będzie również zależał od skuteczności reakcji UE oraz od polityki, jaką będzie ona prowadzić, aby zwiększyć swoją długoterminową konkurencyjność i przewagę technologiczną – stwierdza także Komisja.
Zwraca też uwagę na inne elementy, które będą kształtować przyszłą konkurencyjność unijnego przemysłu czystych technologii. To między innymi kwestia dostaw energii, dostępność wykwalifikowanej siły roboczej, odpowiednie finansowanie prywatne i publiczne, surowce, dalsza otwartość handlu i sprzyjające otoczenie biznesowe.
Komisja proponuje działania
Jedną z odpowiedzi Unii na presję ze strony innych gospodarek jest akt w sprawie przemysłu neutralnego emisyjnie (Net-Zero Industry Act). To propozycja Komisji z marca 2023 roku, której celem jest wspieranie technologii sprzyjających osiągnięciu neutralności klimatycznej. Ma uprościć i przyspieszyć wydawanie pozwoleń na projekty w zakresie czystych technologii.
Interesuje cię energetyka i ochrona klimatu? Zapisz się na 300Klimat, nasz cotygodniowy newsletter
KE zaproponowała też regulację dotyczącą surowców krytycznych, która ma na celu wsparcie ich pozyskiwania na terenie Unii.
W swoim podsumowaniu Komisja podkreśla też rolę działań objętych Europejskim Zielonym Ładem i pakietu Fit for 55. Wskazuje też na rolę inwestycji współfinansowanych ze środków unijnych.
– Prognozuje się, że w latach 2021–2027 32,6 proc. całkowitego budżetu UE, czyli 578 mld euro, przyczyni się do wydatków na rzecz klimatu. Komisja organizuje również pierwszą w historii ogólnounijną aukcję, której przedmiotem będzie produkcja wodoru odnawialnego. Budżet aukcji wynosi 800 mln euro, a środki na nią pochodzą z funduszu innowacyjnego – czytamy.
Finansowe wsparcie czystych technologii będzie też pochodziło z budżetów państw.
– Od marca 2023 r. Komisja zatwierdziła programy, w ramach których państwa członkowskie zamierzają przeznaczyć na inwestycje w czyste technologie łącznie około 6,9 mld euro, a obecnie ocenia jeszcze dodatkowe programy – wylicza KE.
Polecamy także:
- Trwa debata o reformie Unii Europejskiej. Deputowani chcą wzmocnić rolę Parlamentu
- UE i USA wspólnie przeciwko zalewowi chińskiej stali. To duża zmiana dla globalnego handlu
- Chińskie baterie jak rosyjska energia. UE za bardzo się od nich uzależnia
- UE nie kupuje już wcale węgla z Rosji. A import innych surowców wyraźnie spadł
- Nie tylko gaz i ropa. UE musi się uniezależnić od rosyjskiego przemysłu atomowego