{"vars":{{"pageTitle":"Przyjęcie szczepionki zmniejsza ryzyko hospitalizacji 82-krotnie, a śmierci – 94-krotnie. Mamy pandemię niezaszczepionych","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["300klimat"],"pageAttributes":["agencja-badan-medycznych","bilans-zachorowan","bilans-zgonow","covid-19","hospitalizacja","koronawirus","pandemia","szczepienia","zmiany-klimatu"],"pagePostAuthor":"Amelia Suchcicka","pagePostDate":"7 października 2021","pagePostDateYear":"2021","pagePostDateMonth":"10","pagePostDateDay":"07","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":200131}} }
300Gospodarka.pl

Przyjęcie szczepionki zmniejsza ryzyko hospitalizacji 82-krotnie, a śmierci – 94-krotnie. Mamy pandemię niezaszczepionych

Przyjęcie szczepionki przeciw COVID-19 w polskich warunkach zmniejsza 82-krotnie ryzyko hospitalizacji z powodu tej choroby, a 94-krotnie – ryzyko śmierci – poinformował w środę w Katowicach dr hab. Jerzy Jaroszewicz.

Przyjęcie szczepienia przeciw COVID-19 w polskich warunkach zmniejsza ryzyko hospitalizacji 82-krotnie, a śmierci– 94-krotnie. Czego więcej potrzeba? Jakich więcej danych? Żadnych – ten jeden slajd powinien przekonać wszystkich i zamknąć temat zasadności szczepień. Ryzyko jest – zawsze, ale ono jest niewspółmierne wobec korzyści, jakie uzyskujemy szczepiąc się” – powiedział podczas wykładu inauguracyjnego pt. „Pandemia SARS-COV-2 lekcją pokory” na uroczystości rozpoczęcia roku akademickiego w Śląskim Uniwersytecie Medycznym w Katowicach. dr hab. Jerzy Jaroszewicz.

„To pandemia niezaszczepionych”

Dr Jaroszewicz przywołał dane z badania, w którym na ponad 7 tys. chorych, którzy z powodu COVID-19 trafili do szpitala, było jedynie 15 chorych zaszczepionych dwiema dawkami, a zmarło 5 osób spośród nich na ogólną liczbę 1700 zgonów w badanej grupie.

Dane z bazy wskazują też, że śmiertelność wśród osób przyjmowanych w Polsce do szpitala z powodu COVID-19 to 7 proc. Wśród chorych wymagających tlenoterapii przekracza 10 proc., wśród osób, u których wirus spowodował spadek saturacji poniżej 90 proc. umiera 20 proc. chorych, a spośród trafiających na oddział intensywnej terapii większości nie udaje się uratować.


czytaj także: Ameryka Łacińska potrzebuje szczepionek. Zarejestrowano tam 35% wszystkich zgonów spowodowanych Covid-19


Wypisanie ze szpitala po Covid-19 nie oznacza wyzdrowienia

„Okazuje się, że to, że pacjent po COVID-19 wyjdzie ze szpitala wcale nie znaczy, że dojdzie do zdrowia. Obserwując go nieco dłużej – przez 70 zamiast 28 dni widzimy, że śmiertelność pacjentów znowu znacząco rośnie – dwukrotnie więcej chorych umiera po wypisie – 42 proc. To osoby z niewydolnością serca, cukrzycą, niewydolnością nerek, starsi – ten bilans strat rośnie cały czas, choć nie zawsze w sposób widoczny” – poinformował Dr Jaroszewicz powołując się na analizę opracowaną – w oparciu o dane z bazy – przez prof. Mariusza Gąsiora ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.

Lepsze poznanie specyfiki COVID-19 potwierdza, że to schorzenie nie skończy się w momencie zakończenia jego ostrej fazy. Kolejnym etapem może być tzw. long-COVID.

„Wirus zakaża najróżniejsze narządy i układy, a skutki potrafią być bardzo wielowymiarowe. Wielu pacjentów wciąż nie dochodzi do siebie po 3 miesiącach, cierpi na poważne zaburzenia” – dodaje Jerzy Jaroszewicz.

3 miesiące po COVID-19 40 proc. hospitalizowanych pacjentów i 10 proc. leczonych w domu nadal ma zmiany zapalne widoczne w tomografii klatki piersiowej. 40 proc. ma zaburzenia wymiany oddechowej, jedna trzecia czuje duszność. Musimy tym chorym pomagać w systemie opieki ambulatoryjnej, bo to nie jest koniec ich trudności zdrowotnych” – podaje Dr Jerzy Jaroszewicz.

Co wspólnego mają choroby zakaźne i zmiany klimatu?

Zmiany klimatyczne są jednym z motorów napędowych chorób zakaźnych, przywołując przykład gorączki Nipah, której przenosicielem był jeden z gatunków nietoperzy.

„Ogniska epidemiczne gorączki obserwowano w Australii i Azji południowo-wschodniej, ale zakres występowania tego nietoperza jest dużo większy, sięgając Cypru. Wycinka lasów, zanikanie źródeł wody pitnej, podnoszenie temperatury powoduje, że on zaczyna wędrować, poszerza się jego terytorium” – mówi Jerzy Jaroszewicz. „Choć może się to wydawać dziwne – dbając o zdrowie nietoperzy – dbamy o własne” – podsumował.

Dr Jaroszewicz jest kierownikiem Katedry Chorób Zakaźnych i Hepatologii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach oraz kierownikiem Oddziału Obserwacyjno-Zakaźnego i Hepatologii w Szpitalu Specjalistycznym nr 1 w Bytomiu, od początku pandemii walcząc z nią na pierwszej linii frontu.

Jerzy Jaroszewicz przywołał dane z polskiej bazy danych SARSTer, gromadzącej dane z 31 ośrodków. Celem projektu, finansowanego ze środków budżetu państwa w ramach umowy z Agencją Badań Medycznych, jest badanie przebiegu klinicznego i możliwości leczenia COVID-19 w warunkach praktyki klinicznej w Polsce.

Pandemia uderzyła w kobiety i młodych, ale statystyki tego nie pokazują. Wywiad z dr Hanną Szymborską