{"vars":{{"pageTitle":"Węgiel to przeżytek. Eksperci: Polska energetyka zazieleni się za kilka lat, ale niemałym kosztem","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["300klimat","news"],"pageAttributes":["bloombergnef","elektrownie-weglowe","energetyka","main","najnowsze","odnawialne-zrodla-energii","oze","pep-2040","transformacja-energetyczna"],"pagePostAuthor":"Kamila Wajszczuk","pagePostDate":"8 lutego 2023","pagePostDateYear":"2023","pagePostDateMonth":"02","pagePostDateDay":"08","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":480991}} }
300Gospodarka.pl

Węgiel to przeżytek. Eksperci: Polska energetyka zazieleni się za kilka lat, ale niemałym kosztem

Transformacja energetyczna w Polsce prowadzi w jednym kierunku: ograniczania roli węgla. Ale związane z tym inwestycje w pozostałe źródła energii pochłoną do 180 miliardów dolarów.

Węgiel – który dziś zapewnia ponad trzy czwarte energii elektrycznej – zostanie w polskiej energetyce zepchnięty na dalszy plan. Zastąpią go przede wszystkim źródła odnawialne, które w zależności od scenariusza mogą produkować między 59 a 78 proc. prądu w 2030 roku.

Taki rozwój wypadków przewiduje raport Bloomberg NEF “Poland Power Transition Outlook 2023”.

– Za zaledwie pięć lat gaz stanie się tańszy niż węgiel, nawet jeśli ceny węgla będą kształtować się poniżej oczekiwań, a ceny gazu powyżej. Polityki wspierające lądową energetykę wiatrową i fotowoltaikę mogą zmniejszyć zależność Polski od gazu ziemnego do 2030 roku – uważa analityczka BNEF Felicia Aminoff.

Mniej węgla, więcej OZE

Przedstawiony w raporcie scenariusz ograniczonych odnawialnych źródeł energii bazuje na obecnej polityce energetycznej i spodziewanych regulacjach. Z ograniczeń odległościowych wynika prognoza jedynie 17 GW w lądowej energetyce wiatrowej do 2030 r. Za to moc fotowoltaiki przewidywana jest na poziomie 48 GW w tym samym czasie.

Ten sam wariant zakłada też uruchomienie pierwszego bloku jądrowego w latach trzydziestych, zgodnie z założeniami polskiego rządu. Jednak raport sugeruje, że prawdopodobne są opóźnienia w realizacji programu jądrowego.

Nawet w tym ograniczonym scenariuszu rozwoju, produkcja prądu z węgla ma stanowić jedynie 1 proc. generacji w 2040 r. Aż 93 proc. energii ma pochodzić ze źródeł zeroemisyjnych. Resztę generacji zapewnią bloki gazowo-parowe.

Zmiany w miksie energetycznym w scenariuszu ograniczonych OZE pokazuje poniższa grafika.

Zdecydowanie więcej OZE – bo aż 78 proc. – Polska mogłaby mieć w 2040 roku w przypadku realizacji scenariusza najniższych kosztów. Zakłada on docelowo aż 37 GW w wiatrakach na lądzie i aż 83 GW fotowoltaiki. Morska energetyka wiatrowa w tym wariancie osiąga 10 GW w 2033 roku. Węgla do 2040 zostaje tylko 3 GW, a elektrownie korzystające z tego paliwa mają pracować jedynie przez 0,4 proc. czasu.

Z kolei najwięcej generacji węglowej przewiduje scenariusz wysokich cen gazu. Różnice między nim a scenariuszem ograniczonych OZE wynikają z przyjęcia założenia o przedłużonym kryzysie energetycznym. W efekcie elektrownie węglowe miałyby produkować ok. 15 proc. prądu w latach 2025-2030. Jednak już w 2040 roku 95 proc. energii pochodziłoby z bezemisyjnych źródeł.

PEP za mało ambitna

Raport zwraca uwagę, że ogłoszona w 2021 roku Polityka Energetyczna Polski do 2040 r. jest w kwestii rezygnacji z węgla mniej ambitna niż którykolwiek z prezentowanych scenariuszy.

Pokazuje to porównanie przedstawione na poniższym wykresie.

– Polska nadal częściowo polega na imporcie węgla kamiennego. Zastąpienie go energią odnawialną zwiększyłoby bezpieczeństwo energetyczne, zmniejszając jednocześnie zależność od coraz droższych elektrowni węglowych. BNEF przewiduje, że węgiel przestanie pełnić rolę rezerwowego generatora energii do około 2030 r., czyli na długo przed planowanym zamknięciem ostatnich bloków węglowych – czytamy w raporcie.

Udział węgla w produkcji energii w scenariuszu ograniczonych OZE wynosi 12 proc. w 2030 roku. Scenariusze omówione w PEP 2040 zakładają udział na poziomie 37-56 proc.

Wielomiliardowe inwestycje

Niezależnie od wariantu, transformacja energetyczna w Polsce będzie wymagała ogromnych inwestycji. Bloomberg NEF szacuje je między 160 mld dolarów w scenariuszu najniższych kosztów a 180 mld dolarów w scenariuszu wysokich cen gazu.

Pośrodku plasuje się scenariusz ograniczonych OZE. Zakłada on inwestycje rzędu 172 mld dolarów.

– Opóźnione inwestycje w czyste technologie w scenariuszach ograniczonych OZE i wysokich cen gazu przekładają się na wyższe koszty paliwa i węgla dla systemu w porównaniu ze scenariuszem najniższych cen. Wynika to z faktu, że dwa pierwsze scenariusze dłużej opierają się na wytwarzaniu energii z paliw kopalnych – wskazano w publikacji.

Polecamy także: