{"vars":{{"pageTitle":"Pociągiem z Warszawy do Lizbony. Subiektywny kolejowy przewodnik po Europie","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["analizy","tylko-w-300gospodarce","wykres-dnia"],"pageAttributes":["deutsche-bahn","kolej","lizbona","main","najnowsze","najwazniejsze","pkp-ic","portugalia","renfe","transport","turystyka","wakacje-2022","warszawa"],"pagePostAuthor":"Emilia Derewienko","pagePostDate":"17 lipca 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"07","pagePostDateDay":"17","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":326519}} }
300Gospodarka.pl

Pociągiem z Warszawy do Lizbony. Subiektywny kolejowy przewodnik po Europie

Podróże pociągami przechodzą w te wakacje renesans. Postanowiliśmy sprawdzić, czy uda się, i jakim kosztem, dojechać tym środkiem transportu z Warszawy na drugi koniec Europy – do Lizbony.

Podróż będzie składała się z wielu odcinków, które będą wymagały przesiadki. Jako datę rozpoczęcia podróży przyjęliśmy poniedziałek, 25 lipca, co daje nam jeszcze ponad tydzień na kupienie biletów w nieco niższej cenie niż tuż przed. Na każdym z odcinków będziemy podróżować w drugiej klasie.

Warszawa, godzina 6.00, poniedziałek

Startujemy po godzinie 6.00 z Warszawy Centralnej, a naszym pierwszym celem jest stacja Berlin-Hauptbahnhof. Koszt biletu to 194,31 zł. Pociąg polskiego przewoźnika kolejowego, PKP Intercity, ma planowo pokonać trasę w 6 godzin, zatem przewidujemy, że w południe zatrzyma się na głównej stacji w Berlinie.

W Niemczech przesiadamy się na narodowe koleje Deutsche Bahn. Ponieważ stolic Niemiec i Francji nie łączy żadne kolejowe bezpośrednie połączenie, po g. 13.00 ruszamy ze stacji Hauptbahnhof pociągiem do Frankfurtu nad Menem, który – według planu – przyjeżdża tam przed 18.00. Koszt biletu dla tej godziny to niecałe 66 euro.

To wersja najszybsza – ale nie najtańsza.Trasa z Berlina do Frankfurtu jest możliwa do pokonania za 9 euro. Niemieckie koleje wprowadziły bowiem w te wakacje niezwykłą promocję: bilet za 9 euro na cały miesiąc, do wykorzystania na połączeniach regionalnych. Oferta bezkonkurencyjna na krótszych trasach, może jednak nie sprawdzić się na połączeniach dalekodystansowych.

Możliwa do pokonania trasa za kilka euro w tym wypadku nie znaczy bowiem wygodna i szybka. Wybierając opcję za 9 euro, ze stolicy do Frankfurtu docieramy przed godz. 22, po… dziewięciu godzinach i pięciu przesiadkach: w Magdeburgu, Sangerhausen, Leinefelde, Kassel i Frankfurcie-Sud. To 4,5 godziny różnicy względem pociągu dalekobieżnego i oszczędność 57 euro. Całkiem dobry wynik jeśli chodzi o cenę, choć na niektórych stacjach czas na przesiadkę wynosi zaledwie kilka minut. W tym wypadku jednak można zaufać punktualności kolei niemieckich.

Paryż, godzina 10.00, wtorek

Wróćmy jednak do wariantu pierwszego, który przewiduje skorzystanie z połączenia dalekobieżnego. Jesteśmy we Frankfurcie nad Menem, skąd tuż przed godz. 19.00 wybierzemy się bezpośrednim pociągiem do Paryża. Koszt to 49,90 euro, a dotrzemy tam dokładnie w 4 godziny.

W Paryżu najlepiej spędzić noc, gdyż najbliższy bezpośredni pociąg do Hiszpanii mamy następnego dnia we wtorek, zaraz po godzinie 10.00 z dworca Paris Gare de Lyon. To TGV, czyli francuskie szybkie koleje, które w ciągu niespełna 6 godzin za 188,6 euro dowiozą nas do Barcelony.

Do stolicy Katalonii dojedziemy dzięki kooperacji dwóch przewoźników: hiszpańskiego operatora RENFE i francuskiej spółki SNCF (Société nationale des chemins de fer français), które połączyły siły na tej trasie. Na stacji Barcelona-Sants jesteśmy przed 17.00.

O 17.25 wsiadamy w pociąg do Madrytu. Za 49 euro kolejami dużej prędkości Avlo dojeżdżamy do stolicy Hiszpanii. Jest 19.55.

I tutaj zaskoczenie: stolic Hiszpanii i Portugalii nie łączy już żadne bezpośrednie połączenie kolejowe. Jeszcze na początku 2020 roku kursował na tej trasie słynny pociąg nocny Lusitania, który w mniej niż 11 godzin łączył Madryt i Lizbonę. Ceny zaczynały się od 29,5 euro. Niestety, połączenie zostało zawieszone i na razie nie powróciło do rozkładu. Trzeba zatem szukać innych rozwiązań.

Madryt, godzina 6.20, środa

A tych nie ma zbyt wiele – pozostaje wybrać się do Vigo, miasta na północy Hiszpanii przy granicy z Portugalią. Na połączenie do Vigo trzeba jednak poczekać do dnia następnego, a więc w środę 27 lipca o 6:20 wsiadamy w szybki pociąg z Madrytu. W Vigo jesteśmy o 11, taki bilet kosztuje w RENFE 41,75 euro.

Jesteśmy już blisko celu, więc idzie coraz prościej. Po kilku godzinach pobytu w mieście Vigo tuż przed godziną 20.00 (nie załapiemy się na wcześniejsze, poranne połączenie) wsiadamy do pociągu RENFE do Porto za 14,95 euro. Wreszcie przekraczamy granicę z Portugalią, w naszym docelowym kraju jesteśmy o 21.18.

Porto, godzina 1.30, czwartek

Pozostaje dojechać do celu naszej podróży: Lizbony. W pociąg łączący Porto i stolicę Portugalii wsiadamy o 1:30 w nocy ze środy na czwartek 28 lipca. Za pięciogodzinną podróż pociągami regionalnymi zapłacimy 18,35 euro. Można też wybrać późniejsze, krótsze połączenia, jednak ich cena będzie ponad dwukrotnie wyższa niż wspomnianego. Decydujemy się więc na pociągi regionalne.

Wreszcie, po niemal dokładnie trzech dniach w podróży, w czwartek 28 lipca o godzinie 6:19 docieramy do głównej stacji kolejowej: Lisbona Oriente.

Wnioski?

Za odcinek z Warszawy do Berlina zapłacilibyśmy 194 zł, z Berlina do Lizbony – ok. 430 euro. Nasza trzydniowa podróż koleją kosztowałaby więc w sumie (zakładając, że 1 euro to 4,8 zł) 2251 złotych.

Do tej kwoty doliczyć należy dwa noclegi: w Paryżu i Madrycie.

Przedstawiony plan nie uwzględnia również ewentualnych opóźnień, które mogą przecież wystąpić na trasie. Został jednak skonstruowany tak, aby na przesiadkę w obrębie jednego dworca było co najmniej kilkadziesiąt minut.

Pokonując trasę z Warszawy do Lizbony, i wsiadając wyłącznie w koleje państwowe, moglibyśmy skorzystać z łączonej oferty Interrail Global Pass. To bilet kolejowy, dostępny dla mieszkańców Europy. Jednak bilet nie jest dedykowany na jazdę z każdym przewoźnikiem kolejowym. Przy jego wykorzystaniu ważna jest liczba dni, w których podróżujemy, a zatem każde opóźnienie pociągu i każdy kolejny dzień zwiększa koszty.

W naszym przypadku, biorąc pod uwagę bezpieczny wariant pięciodniowy, za taką podróż zapłacilibyśmy 282 euro (ok. 1350 zł), jednak już w momencie rezerwacji system Interrail sugeruje nam wykupienie 9-dniowego karnetu. Wówczas cena wzrasta do 401 euro (ponad 1900 zł).

Sama podróż koleją na trasie Warszawa – Lizbona może być przyjemnością, zwłaszcza dla miłośników jazdy pociągiem. Nie ma jednak co ukrywać – kolej wciąż, mimo interoperacyjności, do której popycha ją Unia Europejska – nie jest konkurencyjna względem ceny i czasu przejazdu wobec innego, wysokoemisyjnego środka transportu, jakim jest samolot.

Ceny przelotu na tej trasie zaczynają się 25 lipca od 735 zł w jedną stronę (stan na 13 lipca). Połączenie bezpośrednie trwa 4 godziny 15 minut.


Polecamy także: