{"vars":{{"pageTitle":"Rosyjskie tankowce znikają z radarów. To może ułatwić sprzedaż rosyjskiej ropy","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["analizy"],"pageAttributes":["ceny-ropy","inwazja-rosji-na-ukraine","main","polski-instytut-ekonomiczny","rafinerie","raje-podatkowe","ropa-naftowa","sankcje","tankowce","transport-morski","unia-europejska"],"pagePostAuthor":"Emilia Siedlaczek","pagePostDate":"9 kwietnia 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"04","pagePostDateDay":"09","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":288097}} }
300Gospodarka.pl

Rosyjskie tankowce znikają z radarów. To może ułatwić sprzedaż rosyjskiej ropy

Według Polskiego Instytutu Ekonomicznego, 5 kwietnia część rosyjskich tankowców zniknęła z mapy w platformie Marinetraffic. W ciągu ostatnich 24 godzin aż 431 z 710 rosyjskich tankowców przestało wysyłać dane w systemie AIS.

System AIS informuje m.in. o położeniu statku, co ma zapobiec kolizjom na morzu. 30 statków nie wysyła sygnału od 24 godzin, 103 – od tygodnia, a 140 – od ostatniego miesiąca. To może oznaczać awarię systemu AIS na danym statku lub celowe wyłączenie systemów lokalizacyjnych.

Dlaczego rosyjskie tankowce wyłączają lokalizację?

Według międzynarodowego prawa morskiego, jednostki o nośności powyżej 500 ton mają obowiązek posiadania włączonego systemu podczas rejsu. Wyłączenie systemu często świadczy o tzw. dark activity, takich jak piractwo czy kłusownictwo, lub o próbach uniknięcia sankcji międzynarodowych poprzez ukrycie swojego położenia i trasy rejsu.

Statek może też rozmyślnie przebywać poza zasięgiem stacji przybrzeżnych stacji AIS, obejmujących cały ruch przybrzeżny. Tylko w jednym tygodniu marca zauważono 33 przypadki wyłączenia systemu AIS, z których większość miała miejsce na wodach terytorialnych Rosji.

Masowe ukrywanie położenia rosyjskich tankowców przez spedytorów może być wstępem do ich przerejestrowania i formalnego przekazania spółkom zarejestrowanym w rajach podatkowych, oferujących tzw. tanie bandery.

To powszechna praktyka w handlu paliwami kopalnymi. Pozwala na uniknięcie opodatkowania, obchodzenie sankcji międzynarodowych i ukrywanie tożsamości dostawców ropy naftowej.

Tankowce pod tanimi banderami

Spośród 29 648 zarejestrowanych na świecie tankowców, 20 proc. było zarejestrowanych w Panamie (1885), na Wyspach Marshalla (1643), w Liberii (1607) oraz w Saint Vincent i Grenadynach (747). Również w tych krajach łącznie zarejestrowano aż 43 proc. światowych dużych tankowców (o nośności powyżej 60 tys. ton). Należały do Wysp Marshalla (680), Liberii (610) oraz Panamy (318).

W rosyjskich portach stacjonuje 230 tankowców pływających pod rosyjską banderą i 15 tankowców z państw oferujących tanie bandery (Bermudy, Hong Kong, Liberia, Wyspy Marshalla, nośność ok. 13 mln baryłek ropy). Znajduje się tam także 12 tankowców z państw UE (Cypr, Grecja, Malta), mogących pomieścić ponad 9,6 mln baryłek.


Czytaj także: Kolejne rezerwy ropy trafią na rynek. Ma to stabilizować ceny paliw na świecie


Międzynarodowi traderzy ropy naftowej (Cargill, Gerald, Glencore, Gunvor, Mecuria, Trafigura i Vitol) mogą odegrać kluczową rolę w łagodzeniu efektów sankcji. Traderzy mogą też ułatwiać Rosji obchodzenie sankcji w przypadku ich nałożenia przez kraje UE. Prócz tego mają możliwość ograniczenia ekspozycji rosyjskich spółek na efekty potencjalnych kontrsankcji wobec tzw. państw realizujących działania nieprzyjazne wobec Federacji Rosyjskiej.

Rosyjscy traderzy ropy naftowej, tacy jak Surgutnieftiegaz i Zarubieżnieft równolegle odchodzą od transparentnych form handlu ropą. Coraz częściej decydują się na transakcje bezpośrednie.

Wartość rosyjskich surowców spadła

Od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę wartość ropy rosyjskiej spadła o ponad 13 proc. (z 95 do 81 dolarów za baryłkę). Jednocześnie średnia wartość ropy Brent, Dubaj i WTI wzrosła o 8 proc. (z 95 do 102 dolarów).

Ponad pięciokrotnie wzrosła wartość różnicy cen między ropą Urals a europejską ropą Brent (z 4 do 23 za baryłkę). Rosyjska ropa znajduje coraz mniej nabywców, co przekłada się na jej znacznie niższą cenę na światowych rynkach.

Mimo coraz większej liczby spółek rezygnujących z ropy Urals rosyjscy eksporterzy wciąż znajdują nabywców w UE. Rosja posiada rafinerie na terenie UE: ISAB (Włochy), Neftochim Burgas (Bułgaria) oraz Zeeland (Dania) należą do grupy Łukoil. Natomiast właścicielem niemieckich rafinerii PCK Schwedt i Miro jest grupa Rosnieft. Te, według Polskiego Instytutu Ekonomicznego, zużywają 1,23 mln baryłek ropy naftowej dziennie. Unia Europejska sprowadza blisko 3 mln baryłek rosyjskiej ropy dziennie.


Czytaj także: Kolejne sankcje na Rosję? Odcięcie od rosyjskiej ropy nadal jest przedmiotem debat w UE


W odróżnieniu od Australii, Kanady, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych, Unia wciąż nie wprowadziła embarga na rosyjską ropę. Zakazowi importu sprzeciwiły się państwa, w których Rosjanie posiadają rafinerie, a także Węgry. Ten kraj w rafineriach państwowej grupy MOL przetwarza ponad 0,21 mln baryłek rosyjskiej ropy dziennie.

Holenderska rafineria w Rotterdamie ExxonMobil, niemiecka Leuna grupy Total, greckie rafinerie Hellenic Petroleum przetwarzają łącznie ponad 0,98 mln baryłek rosyjskiej ropy dziennie. Odmówiły one komentarza w kwestii zmiany kierunku dostaw.

Rosyjski sektor naftowy jest ważny w subsydiowaniu nierentownych gałęzi rosyjskiej gospodarki. Pozwala też na redystrybucję renty kapitałowej i wpływów politycznych wśród przedstawicieli rosyjskiej elity władzy. Działania związane z embargiem będą mieć kluczowe znaczenie dla ograniczenia dalszych działań wojennych Federacji Rosyjskiej na terytorium Ukrainy.

Niskie ceny benzyny w Polsce? POPiHN: w Europie tylko w trzech krajach było taniej, niż u nas