Koszty pandemii koronawirusa sprawiają, że amerykański bank inwestycyjny Goldman Sachs ograniczy rekrutację i opóźni uruchomienie cyfrowej platformy do zarządzania majątkiem. Firma planuje także przenieść część swojej załogi do swoich niskokosztowych biur, m.in. w Warszawie – pisze Private Banker International.
„Choć nie rezygnujemy z planów dalszego wzrostu w obszarze zarządzania majątkiem, to w obecnie panujących warunkach musimy postępować ostrożnie” – powiedział John Waldron, szef Goldman Sachsa.
„Podjęliśmy decyzję o ograniczeniu procesu rekrutacyjnego w obszarze doradztwa w tym roku, a także zdecydowaliśmy się przesunąć datę uruchomienia cyfrowej usługi zarządzania majątkiem na 2021 rok” – dodał.
Bank będzie także przesuwał część swoich pracowników do biur położonych w stosunkowo mniej kosztownych z punktu widzenia ich prowadzenia lokalizacji – m.in. w Warszawie, a także indyjskim Bengaluru i amerykańskich Dallas i Salt Lake City.
Firma rozpoczęła już proces powrotu do normalnego funkcjonowania po kwarantannie – 50 proc. pracowników powróciło do biur w Hongkongu, Korei Południowej i Chinach, a 10 proc. – do biur w Europie kontynentalnej.
Goldman Sachs to amerykański bank inwestycyjny i zarazem jeden z największych banków inwestycyjnych na świecie.
Jest przez wielu jest uważany za najbardziej wpływowy bank na świecie, a jego byłym pracownikiem jest m. in. Steven Mnuchin, sekretarz skarbu USA.
W Warszawie Goldman posiada biuro, do którego outsourcuje różnego rodzaju usługi, w tym IT. Biuro znajduje się na szczycie wieżowca Warsaw Spire niedaleko Ronda Daszyńskiego.
Czytaj także:
Goldman Sachs: Polska wypada dobrze pod względem aktywności gospodarczej podczas kwarantanny