{"vars":{{"pageTitle":"Szczyt czwartej fali nastąpi w połowie listopada, prognozuje ekspert","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["covid-19","czwarta-fala-covid-19","koronawirus","pandemia","powiaty","rada-ministrow","szczepienia"],"pagePostAuthor":"Martyna Maciuch","pagePostDate":"4 października 2021","pagePostDateYear":"2021","pagePostDateMonth":"10","pagePostDateDay":"04","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":198248}} }
300Gospodarka.pl

Szczyt czwartej fali nastąpi w połowie listopada, prognozuje ekspert

Podczas czwartej fali pandemii, liczba zakażeń będzie wzrastała mniej więcej do połowy listopada. W jej kulminacyjnym momencie będzie od 5 do 8 tys. zakażeń dziennie – wskazuje prezes stowarzyszenia Warszawskich Lekarzy Rodzinnych,  dr Michał Sutkowski.

Specjalista w rozmowie z Polską Agencją Prasową (PAP) powiedział, że liczba nowych przypadków w niedzielę (1090) pokazuje, że czwarta fala pandemii już osiągnęła kolejny, wyższy poziom.

„Tydzień do tygodnia wzrosty utrzymują się na poziomie od dwudziestu kilku do 40 procent. To świadczy o rozpędzaniu się czwartej fali” – mówi dr Sutkowski.

Sytuacja wciąż dobra, ale będzie gorzej

Ale jego zdaniem, sytuacja w Polsce wciąż jest dobra. Dalej stosunkowo mało osób jest hospitalizowanych. Jednak „to w żaden sposób nie powinno nas uspokajać, ponieważ będzie gorzej. Należy się w najbliższych tygodniach spodziewać, że te liczby będą wzrastały” – dodał lekarz.

Wskazał również, że bardzo trudno ocenić, jaka dokładnie będzie dzienna liczba zakażeń w kolejnych tygodniach. Nie wiadomo bowiem, czy i kiedy rząd zdecyduje się wprowadzić obostrzenia regionalne.

Według dr. Sutkowskiego najgorsza sytuacja jest, zgodnie z przewidywaniami, w tych powiatach, gdzie ludzie w niewielkim procencie się zaszczepili.

Jednak najważniejszą statystyką w tej chwili nie jest liczba nowych zakażeń, ale liczba osób hospitalizowanych z powodu COVID-19, dodał ekspert z rozmowie z PAP.

Pfizer testuje lek na Covid-19 w tabletkach